Skocz do zawartości

bobo

Użytkownicy
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Ostatnia wygrana bobo w dniu 25 Lipca 2020

Użytkownicy przyznają bobo punkty reputacji!

Reputacja

185 Excellent

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Hm czy zwraca , za amunicję coś tam wracają ,choć większość i tak kupuję za swoje może oddadzą nie przewidzieli tego w wydatkach na ten rok , tak powiem ,coś starają się robić w kwestii kosztów ale idzie to jak po grudzie nie mniej jednaj jestem optymistą jest nowy dyr . porządny człowiek więc będzie dobrze - myślę, czy dadzą nowe odstrzały hm , tak będziemy szyć żeby na konto tych 500 set , zrobić coś więcej ..... rozumiesz a potem zobaczymy gdzie tu jeszcze do 2024 r kupa czasu
  2. Optymista 4 lata , już jest pustynia poniżej Krzemiennej od Dynowa w dół to tylko wspomnienie po rybach , zostały pojedyncze stadka kleni może jakieś świnki , to koniec , już a nie za 4 lata , ryby będą troszkę w miejscach gdzie są ludzie i to niewielkie ilości a tak pusto . Od Przemyśla w dół nawet spławu nie zobaczysz . Kolego to koniec tej rzeki i jej dopływów .
  3. Wygląda to tak , zgodę daje regionalny wios na wniosek okręgu , fakt trzeba było kolegami w zarządzie wstrząsnąć bo sami nie widzieli problemu ale jak dostali nagranie z godzin porannych ze swego sztandarowego łowiska ok 300 szt na stawie to się obudzili rok temu . Ok już nie spią . Nie musimy pokazywać każdego strzelonego ptaka bo to jest nierealne więc można strzelić tego draństwa ........ wiesz o co chodzi . Jeżeli Pan Bóg da mi zdrowie i siły a okręg przemyski zwróci koszty tj paliwo amunicja a są one na prawdę nie małe to nie potrzebuje nikogo do pomocy sam to wystrzelam bez problemu . W Krośnie nie ma problemu z kosztami dla polujących bo tam inny świat jak wiadomo , ale tu u mnie jest okienko i może coś z tego będzie chodzi mi tu o te koszty , sorki sam tego nie udźwignę . Tak to wygląda w skrócie . Odstrzały są ważne do końca 2024 więc te 500 to pikuś
  4. Jeszcze jedna ważna uwaga dotycząca płoszenia tej zarazy. Płoszenie przynosi więcej szkód niż pożytku , trzeba zrozumieć że spłoszone polecą w inne miejsce bo i tak musza zjeść , często jest też tak że spłoszone po jedzeniu wypluwają zjedzone ryby bo są za ciężkie żeby odlecieć , więc zabijają nowe ale już w innym miejscu , jest to działanie zupełnie pozbawione sensu z mojego punktu widzenia , wiem bo sam to wcześniej robiłem . Wiadomo ,że jak przylecą i spłoszysz ich ze swojej wody jakiegoś stawu czy żwirowni to ok bo ryby tu przeżyją ale za to zginą gdzieś inne winnym miejscu . Tylko wystrzelanie jak największej ilości może uratować już i tak coraz bardziej puste wody , po za tym one pamiętają gdzie dostają w pióra i po jakimś czasie unikają tych miejsc , choć czasem głód zmusza ich do ponownego ryzyka .
  5. Z całym szacunkiem jak czytam taki tekst to mi się słabo robi , ale dobrze że kolega pisze , bo może coś się dowie . Kormorany to bardzo płochliwe ptaki wystarczy sama obecność człowieka nad wodą i uciekają , jest też prawdą że szybko się uczą jeżeli zaobserwują że jak wielokrotnie mogą sobie pozwolić na polowanie w obecności człowieka który im w tym nie przeszkadza to czemu mają tego nie robić ale to już jest ekstremum , unikają człowieka . Jeżeli chodzi o wiatrówkę to jest dobra od wiatru taka nieprzewiewna a nie na kormorany , to twardy ptak do polowania trzeba użyć grubego najlepiej 4mm i 32 g prochu a to już jest kopnięcie . Co się tyczy petard , jak ci kolego rzucę petardę pod nogi założę się że podskoczysz delikatnie mówiąc , więc dziwie jakie prowadziłeś obserwację jak piszesz że się ich nie boją , natomiast co do płoszenia są pewne uwarunkowania ale jak najbardziej można to robić zwłaszcza na prywatnej wodzie .
  6. Z całym szacunkiem jak czytam taki tekst to mi się słabo robi , ale dobrze że kolega pisze , bo może coś się dowie . Kormorany to bardzo płochliwe ptaki wystarczy sama obecność człowieka nad wodą i uciekają , jest też prawdą że szybko się uczą jeżeli zaobserwują że jak wielokrotnie mogą sobie pozwolić na polowanie w obecności człowieka który im w tym nie przeszkadza to czemu mają tego nie robić ale to już jest ekstremum , unikają człowieka . Jeżeli chodzi o wiatrówkę to jest dobra od wiatru taka nieprzewiewna a nie na kormorany , to twardy ptak do polowania trzeba użyć grubego najlepiej 4mm i 32 g prochu a to już jest kopnięcie . Co się tyczy petard , jak ci kolego rzucę petardę pod nogi założę się że podskoczysz delikatnie mówiąc , więc dziwie jakie prowadziłeś obserwację jak piszesz że się ich nie boją , natomiast co do płoszenia są pewne uwarunkowania ale jak najbardziej można to robić zwłaszcza na prywatnej wodzie .
  7. Krosno strzela amunicji nie żałuje , przemyski hm oprócz mnie zgłosiło się sporo myśliwych ale ponoć tylko dwóch coś robi jam mam liczbę trzycyfrową , ale to wszystko kropla w morzu potrzeb , ale zawsze do przodu . W zamojskim też mają odstrzały więc pewnie strzelają , kilka okręgów które wystąpiły o takie też dostaja odstrzały. Jak tam to wygląda nie wiem , widzę nie raz w tv przy okazji kruszenia lodu na Wisle , to czarno na brzegach Odra tez dostaje łupnia , powiedziałem ,że za kilka lat to tylko prywatne zbiorniki zostaną i może os na Sanie . I ani jednej ryby więcej .
  8. Jeżeli w centrum miasta pojawiły się kormorany znakiem tego że poniżej i powyżej woda jest pusta , bo to bardzo płochliwe ptaki ale głód zmusza do ryzyka choć pewnie nie wiedzą że w centrum miasta są bezkarne . Widziałem zdjęcia z nimi na brzegu . Dziwi mnie jedynie brak reakcji ZO w Rzeszowie , jeszcze chyba do nich nie dotarła wiadomość że ryb zostało jak na lekarstwo , że brudna i pusta woda . Zresztą tak jest prawie wszędzie z małymi wyjątkami , nasi włodarze są gdzieś w obłokach i zupełnie oderwani od rzeczywistości .No cóż zapewne zostaną już nie długo tylko płatne zbiorniki z karpiem przypilnowane i w dzień i w nocy , ale może o to chodzi by zniszczyć to co jeszcze naturalne zostało może to komuś na tym zależy , nie ma chyba innego wytłumaczenia , bo taka beztroska już za chwilę pokaże nam że trzeba będzie zmienić hobby , choć woda popłynie dalej ale już zupełnie pusta
  9. Wiadomo a jak nie wiadomo to może zasięgnąć sprawdzone wzorce np z Niemiec . Znieść okres ochronny , ustawowo nakazać likwidację stad lub przegonienie stad bo przecież nie wszystkie da się odstrzelić , myśliwi mają ustawowy nakaz odstrzału w miejscach pojawienia się tego szkodnika , tak robią Niemcy , inne kraje też nie są daleko w tyle . Tylko my i Holandia hodujemy tą zarazę , dlaczego , komu to do czego jest potrzebne gdzie i tak mamy puste już prawie wody ..... ???
  10. Widziałem z bliska żerujące kormorany ok 150 szt na Sanie , uwierz że nawet kłusole z sieciami w 15 min nie wyrządziliby tyle szkód co ta zaraza , widziałem to na własne oczy z odległości kilku metrów schowany oczywiście w tzw czatowni , nic nie ma prawa przeżyć , oczywiście kilka szt udało się odstrzelić ale to kropla w morzu , oczywiści zgodnie z regulaminem i obowiązującym prawem , już nie długo nie będzie wedkarzy i i ryb wspomnicie moje słowa już nie długo , pozdro
  11. Pokaż kolego gdzie ta zaraza nie występuje , pokaz mi jedną rzekę w Polsce gdzie nie ma tej zarazy jedną nic więcej , z drugiej strony fakt to nie jest jedyna przyczyna braku ryb ale obecnie najbardziej dotkliwa jeżeli ty kolego nie rozumiesz to bardzo źle , nic na to osobiście nie poradzę , smutne to i tyle mogę ci powiedzieć albo wiesz co zadzwoń do Pana Pioytra Koniecznego dyr Okręgu w Krośnie może on będzie dla ciebie wiarygodny , pozdrawiam
  12. Szanowny kolego te 55 tyś to troszkę stare dane obecnie terroryści ekologiczni podają że liczba ta sięga 177 tyś szt . Każda para wyprowadza do 6 młodych więc , to co stanie się z naszymi rybami już nie długo , można siee domyśleć , wczoraj w tvp 3 rzeszowskiej dyr Piotr Konieczny informował że tylko z samej Soliny rocznie wyfruwa ok 50 ton rocznie , reszta pozostawiam do refleksji .........
  13. Szanowny kolego te 55 tyś to troszkę stare dane obecnie terroryści ekologiczni podają że liczba ta sięga 177 tyś szt . Każda para wyprowadza do 6 młodych więc , to co stanie się z naszymi rybami już nie długo , można siee domyśleć , wczoraj w tvp 3 rzeszowskiej dyr Piotr Konieczny informował że tylko z samej Soliny rocznie wyfruwa ok 50 ton rocznie , reszta pozostawiam do refleksji .........
  14. Kolego gdzie ty żyjesz , ekoterorystyczne organizacje podają liczebność tej zarazy u nas na ok 177 tyś szt , pomnóż to przez 365 dni w roku i co najmniej 0,5 kg dziennie . Zrób to sam i gwarantuje ci że twój kalkulator się nie zepsuł . Osobiście mam odstrzał i strzelam do tej zarazy z godnie z prawem , powiem ci tylko że znajdowałem w żołądkach ryby 40 plus , klenie świnki i ok 40 cm okonie , rusz tyłek nad wodę o świcie zlokalizuj miejsce gdzie ta zaraza żeruje i zapewniam cię , że dostaniesz olśnienia i twoje poglądy zmienią sie o 180 stopni
  15. bobo

    Rzeka San

    Tak czytam , te wszystkie posty na temat że ktoś łowi tam gdzie przykładowo nie wolno , wszyscy takiego gościa by najchętniej w tej wodzie utopili . Mam pewne spostrzeżenia , tu gdzie mieszkam czyli przemyski Okręg . I tak na obrębie ochronnym zadomowiło się ok 300 kormoranów , to ujście Wiaru do Sanu , zero ryby , a były tam tysiące jeszcze nie tak dawno temu. Drugie takie miejsce , zrobiono odcinek no kill na tzw zimowisku i co , zero ryby kilkanaście napadów kormoranów i po sprawie , wcześniej zawsze tam ktoś był i może sobie wziął a teraz pusto nie ma wędkarzy nie ma ryb . Róbcie te obręby ochronne , odcinki no kill , tylko najpierw pozbądźcie się kormoranów , bo jak nas nie ma one zawsze będą .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.