Będziecie żałować jak tam pojedziecie..Chłop jest porypany ,a baba jeszcze gorsza.
Nie można sobie spokojnie łapać..Byłem dziś z kolegą i miałem futerał z wędkami na plecach i gościu stwierdził ,że nie wolno, a to co ja mam sobie wędki niszczyć bo gościowi się tak podoba?! To jest kpina i jeszcze mnie straszy ,pierw chce się bić ,a potem do mnie z tekstem:
"Jak jeszcze raz tu przyjedziesz to już nie wyjedziesz" . Kolega słyszał. Jeśli kolo chce sprawę w sądzie to no problem. Ja tego tak nie zostawię... a jeszcze kiedyś kolega łapał na spinning , a ten gościu(ten cały Waldek) obserwował lornetką i potem gwiżdze na Niego ze nagle nie wolno , a tydzień temu było wolno...Nigdzie nie jest nic opisane. Trudny dojazd,można zgubić zawieszenie, niemiła obsługa, śledzą Cię, szpiegują jakbyś był wrogiem z lornetki....Co to ma być?! Się pytam.Do dupy z takim łapaniem.KPINA i nic więcej........