lenox

55 gr

Czy dobrze żerował to nie wiem,bo rybki nie z tego weekendu.Sobota,niedziela byliśmy "mocną" grupą nad innym,nie komercyjnym łowiskiem i u nas było słabo-pełnia idzie:D

No to ja w takim razie trafiłem

Szczupaki w tych okolicach to uciekinierzy ze stawów w Trzcianie.Co jakiś czas z większą wodą dostają się do rzeki.Ale kolego bez obrazy:gura i wszendzie razi po oczach;)

Wzdłuż Jasiołoki w okolicach Dukli,Zawadki Rymanowskiej a ostatnio dużo niżej,Wrocanka,Zręcin możemy spotkać to dziadostwo.Na Zawadce w pobliżu starych PGR-ów,tam są całe łąki barszczu.

Kilka lat wstecz rodzina ,,Stefanów,, huhała u nas na osiedlu przez dwa miechy.Przeszkadzało to poniektórym lokatorom,widać że przeprowadziły się pod Krosno i maja się dobrze:D I like:beer:

Ze swojej strony chciałbym ogromnie podziękować @Rapali za przebyte kilometry,aby dotrzymać słowa i towarzystwa:beer:.Chłopakom z Krosna za wynik i współpracę oraz @Siksie za pucharek też należy się Takie zasiadki długo się pamięta.Już tydzień wcześniej zaczęliśmy przygotowania z @Krisem i trochę wsypaliśmy do wody.Przez trzy doby wykorzystaliśmy ponad 30 kg kulek proteinowych Łowcy Karpi,10 kg pelletów MC Karp, kilkadziesiąt kilo ziaren i z 2 litry zalew owocowych też od MCK.Efekty przeszły nasze oczekiwania,a rybki zaczęły jeździć już z pierwszych wywózek.Ilość złowionych amurów mogła być znacznie większa,ale po pierwszej dobie robiło się to trochę monotonne i wiele zestawów robiliśmy anty amurowych tzn.długie włosy i kulki 2 x 30 mm,aby złowić karpia.Pomogło bo wpadło kilka miśków,w tym mega waleczne 13+ Krzyśka.Szczytem były owocowe Mentosy które również ssali azjaci:D.Tym razem nie miałem aparatu i nie mam żadnych foci,a i rybki odpływały mi prosto z maty bez obściskiwania. @Kris wkleił pierwszego amura zasiadki,a @Rapala ostatniego karpia. Dzięki jeszcze raz i do następnego:beer:

Frekwencja łowiących słaba,ale rybki nadrobiły z nawiązką

IV Zlot przeszedł do historii.W skrócie:mokrzy,zmęczeni ale obłowieni Tak wyglądały zestawy po wizycie azjatów.

Proste,że to inny krop:beer:

Ani jeden ani drugi nic nie wnosi do tematu,więc adiós a sus colegas.Siejecie zamęt nic poza tym.To temat karpiowy,nie śmieci czy butelki zwrotne dla pani X .Przyjedźcie na zlot i pokażcie się z dobrej strony,z chęcią poznamy nowe twarze:beer:.

Nabyłem ostrzałkę jakieś dwa lata temu i ratuje dupę.Zarówno w karpiarstwie jak i spiningu;).Jak komuś zbędna to niech wiąże nowe po nocach i przepija piwem bo na to nie szkoda:D

Wczoraj zaklepałem rezerwację na 22-24 maja.I tu mam prośbę do kolegów,którzy wybierają się na zlot o potwierdzenie.Osoby,które nie były na liście a mają smaki proszę również o wpis.Jak w ubiegłym roku będzie puchar za największą rybkę i trzy dni dobrej zabawy i mocnej integracji;).Z racji technik stosowanych nad zbiornikiem będzie można podszkolić się z wywózki,sondowania a także z wędkowania powierzchniowego:D.Zapraszam

Przyrosty jak na stawach hodowlanych:D

Dzięki:beer:.Dodam jeszcze,że cały czas łowiłem na krótkie,3 metrowe kijki. Były karpie zarówno z wywózki,jak i z brzegu na małych zbiornikach PZW.Super łapanie;)

Z tego co mi wiadomo,to nie do końca tak jest.Wędkować nie wolno w rezerwacie ,,Przełomu Jasiołki,, natomiast powyżej ostatniej tabliczki jak najbardziej .

Kwiecień z liver extreme:beer:

Od jutra można łowić innymi metodami niż spining.Otwarte od 7 do 19

Nie powinno być problemu,byłem,widziałem i miałem kilka bezproblemowych kontroli.A odnośnie Wiatraków,to nie są oni tacy święci,też wielokrotnie widywałem spining czy żywe przynęty w miejscach zakazanych.Jednak Polaków i tak nikt nie przebije:D Spin od czerwca,jednak to do sprawdzenia,bo na różnych wodach inaczej funkcjonuje.Powinieneś dostać broszurkę informacyjną wraz z Vispaseem;masz tam okresy,wymiary,itp,tak przynajmniej było do tej pory;).pzdr

Dopiero od maja;)

Swingersi bawią się w puchar przechodni,a my w wędkarstwie używamy swingerów

I gra gitarra:beer:

Po trzech sezonach Adrenaliny przyszedł czas na Touchdown:D.Dla mnie bomba:beer:

Więcej miejsca i dogodnych stanowisk dla metod innych niż spining i do rozbicia obozu na ,,płaskim,, będzie koło kościółka.Jest tam dogodny parking,który pomieści ok.20 samochodów,do wody i zwodowania łódek kapinkę dalej niż z woprówki,ale przy tylu osobach nie będzie to stanowiło problemu;).

Trzy dni z rzędu po godzince i kilkanaście rybek wskoczyło.Już drugi raz piękny kleń,profesor wygrywa walkę i dalej nie mam koncie 50-tki w tym roku