Dominik18king

Z tego co pamiętam tarło jest tam później zwłaszcza że do tej pory nie jest za ciepło. Pomyśl kolego nad robieniem własnych kulek. Zrobisz bardzo dobre kulki i wyniesie cię to 25 do 30 zł za kilo miksu czyli 1,6 kilograma kulek, a ryba złowiona na kulki własnej roboty cieszy podwójnie.

Dziwię się że tam coś nadal pływa. Jest to staw oblegany przez dziadków i zawsze myślałem że tam nic już nie ma. Najlepsze rozwiązanie to złapać tam karpia albo amura i przenieść na 2. Prędzej czy później ryba trafi na dziadka i po niej.

Wygląda trochę jak szatan.

Dzięki za informację.

Koledzy orientuje się ktoś jak sytuacja z grzybami w okolicy Mielca? Byłem ostatni raz w czwartek i szału nie było. Zmieniło się coś?

Domek taki ooo bez szału .2 łóżka ,a jedno z nich 2 osobowe. W domku ubikacja i mały zlew oraz lodówka . Miejsce z domkiem to nr 13 na tę porę roku może być ciekawe. Domek troche stary i zaniedbany ale 2 kobiety w nim spały i jakoś strasznie nie narzekały.

Mój ojciec zbiera Płachetke kołpakowatą. Ja osobiście wiem jak wygląda i często ją widzę ale jej nie zbieram. Jak znajdziesz to nie 1 tylko 30 do 40. Ludzie tego nie zbierają , a to bardzo dobry grzyb. Ja z blaszkowych zbieram tylko opieńki, zielonki, kurki, kanie, rydze i pieczarki.

Panowie jak sytuacja grzybów w okolicach Mielca ?

W sobotę kilka kleni i okoni plus brzana 40 cm i wymiarowy szczupły. W niedziele kilka okoni i kleni, a jeden na 52 cm. Odcinek rzeki tajny

Mielec i okolice nic. Nawet trujaków nie ma w lesie. Susza. Musiało by lać z tydzień .

Zobacz kolego temat "Stawy u Nowaka koło Mielca" chyba o to ci chodzi.

Witam. Panowie mam nadzieję że nie było już takiego pytania. Chcę zacząć chodzić na Wisłę i Wisłokę na federka i mam pytanie. Jaki kij ( długość i ciężar wyrzutu ) na te dwie rzeki. Chciałbym połowić certy, leszcze ,świnki i klenie. Nie nastawiam się na jakieś sumy czy coś większego . Jakie obciążenie byście sugerowali? Z federkiem dopiero zacznę przygodę więc jestem świeżak.

Witam. Panowie da się jeszcze spłynąć Wisłoką ? Chce z kolegą w niedziele spłynąć od Pława do Gawłuszowic. Płynie tam co jeszcze?

Wymiarowe szczupaki ?

Nie ma sprawy. Jak coś to pisz na pw albo pytaj na forum.

Stanowiska od 1 do 10 rezerujesz wcześniej i potwierdzasz tydzień przed przyjazdem. Rezerwuj od 1 do 7. 8,9 i 10 nie ma sensu. 20 zł 1 wędka jedna doba czyli jak jedziesz w piątek rano, a wracasz w niedziele popołudniu za 2 wędki płacisz 80 zł. Zakaz zabierania ryb i przetrzymywania ich. Nie ma wytycznych co do sprzętu ale podbierak karpiowy mata i żyłka minimum 0.30 to standard. Jak bedziesz wyjeżdżał to Pani poprosi żeby pokazać jej auto czy czasem jakaś ryba się nie zawieruszyła. 1 km do sklepu. Otwarty jakoś dziwnie, bo chyba od 9 do 11 i od 16 do 18 ale godzin nie jestem pewien. Trzeba sprawdzać ważność produktów. My kupilismy 10 przeterminowanych Leszków ale Pani nam zamieniła na nowe.

534888635. Tylko z miejscem na weekend bardzo krucho. Ewentualnie słabe miejscówki.

Można widzieć gdzie to tak biorą?

Łukasz jestem jak nabardziej za jeśli ryby z 2 i 1 przeniosą na 3 . Staw 2 jest mało atrakcyjny dla spinningu ale bardzo atrakcyjny jeśli chodzi o białoryb i ja często spędzam tam czas.

Łukasz co do stawu nr 3 to nie jestem do końca pewny. Jeśli nie damy im miejsca z którego będą mogli pozyskać mięso to będą kraść ryby z 2 czy 1. Staw 3 nie jest zbytnio atrakcyjny dla wędkarzy tylko dla miesiarzy i obawiam się że zamiast mieć jeden staw więcej będziemy mieli mniej ryb w dwóch pozostałych. Odcinek miejski Wisłoki to fajny pomysł .

Polecam Samsung galaxy note 2. Ogladni filmiki na YouTube. Naprawdę wart swojej ceny. Polecam.

Wczoraj jechałem przez most. Woda wysoka i nie do spina. Ewentualnie spławiczek.

Witam. Panowie czy któryś z was używał może mixu Solara Squid &octopus ? Ewentualnie czy używaliście jakiś inny mix Solara.

Ale przecież on klęczy więc o co chodzi:confused:

Witam. Od dłuższego czasu nosze się z zamiarem kupna łódki zanętowej. Czytam fora, przeglądam opinie, oglądami filmiki i sam już nie wiem co zrobić. Dziwi mnie cena takiego sprzętu, bo za średniej klasy łódkę trzeba dać 2500 zł. Ile rzeczy można mieć za taką kasę. Teraz można nawet auto kupić. Dziwi mnie też to że w łódkach zanętowych bardzo dużo podzespołów się psuje. Każdy mówi o serwisie. Ten dobry, a tamten nie za bardzo. Wydaje mi się że jeśli dał bym 2500 zł za kawałek pływającego plastiku to nie powinno się nic psuć. Mój kolega kupił łódkę za 3500 zł i po 2 zasiadce łódka zaczęła szaleć na środku jeziora. Oczywiście oddał do serwisu i czekał miesiąc. Chciałem się zapytać czy ktoś z was używa czegoś takiego i jaka jest wasza opinia odnośnie takiego sprzętu. Potrzebne, a może nie potrzebne? Jestem ciekaw waszego zdania.