Skocz do zawartości

Piotr Madura

Użytkownicy
  • Postów

    1226
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    130

Treść opublikowana przez Piotr Madura

  1. Kiedy konkretniej chciałby Kolega jechać? W zależności od pogody w maju można by już belonkę trafić
  2. Znalazłem dzisiaj kawałek cienkiej (ok. 0,8mm) blachy w kolorze matowego srebra, od razu w wyobraźni ukazały mi się łany gęstego zielska nad którymi wierzchem przemyka... Mors 3 w wersji anorektycznej - 8,5cm długości, 9g wagi.
  3. Gdyby zbierała się jakaś większa ekipa (żeby podzielić koszty transportu) to jestem chętny wziąć w tym udział P.s.: jak nad morze to może by i z plaży by coś popróbować? Pomachać spinnem za trotką czy beloną (zależnie od terminu), zasadzić się nocą na płastugi czy węgorze. Pociąga mnie taka egzotyka...
  4. Chciałbym odświeżyć temat, który uważam za bardzo ciekawy i przydatny dla każdego spinningisty. Niżej zdjęcie pierwszych wahadłówek które wyklepałem. To Gnomy, nieco mocniej krepowane od tych znanych ze sklepów, zrobione z blachy miedzianej o grubości 1mm. Przy długości 6,5cm ważą 13g. Proste zdobienie to głęboko tłoczone wgłębienia które nadają błystkom wyraźną fakturę również z drugiej strony. W jednej z błystek wgłębienia zostały podmalowane lakierem do paznokci. Początki to początki... niebawem zamierzam wyklepać kilka innych wzorów, z bardziej wymyślnymi i pracochłonnymi zdobieniami. Przy tej okazji pragnę podziękować Koledze z innego forum o tematyce wędkarskiej, który bezinteresownie wykonał dla mnie narzędzia i podzielił się swoją wiedzą na temat klepania wahadłówek. Są w naszym wędkarskim światku ludzie którzy motywują i inspirują do działania i im należy się wielki szacunek!
  5. Bardzo pożyteczny i przyjemny film. Skorzystam z pewnością w tym sezonie z patentów prezentowanych przez Kolegów :beer:
  6. Schodziłem ok 1,5km w dół od mostu w Tyczynie i poza wyregulowanym odcinkiem poniżej mostu nie ma oznak aktualnych działań meliorantów.
  7. Panowie, wybiera się ktoś z Rzeszowa/Ropczyc/Dębicy albo okolic? Jeżeli tak, może ktoś ma wolne miejsca w samochodzie? Z góry dzięki za odpowiedź, łammy kije!
  8. Kolego liczę na relację jak sprawuje się proca w boju (głownie jak z celnością, zasięgiem i awaryjnością), z góry dzięki za informacje
  9. Dzisiaj woda mocniej trącona, ale można jeszcze próbować sił ze spinningiem.
  10. Łowiłem dzisiaj pierwszy raz na Strugu. Zacząłem przy moście na drodze z Rzeszowa na Tyczyn, zrobiłem ok. 1km. Woda lekko pacnięta, z łowieniem nie ma problemu. Scenariusz dobrze znany z życia wędkarza: pierwsza miejscówka, pierwszy rzut... wyszedł i "powąchał" pstrąg +/- 30cm. Później kompletnie nic się nie działo
  11. Nie ma lipy, ale jest pianka i wiemy co Dzienciol z niej potrafi wykrzesać!
  12. Piotr Madura

    Do kolegi hybel78

    Panowie, wydaje mi się że największą siłą portalu i forum PSW jest koleżeńska atmosfera i trzeba się starać aby tak pozostało. Kolega Kroku łowi wspaniałe ryby, w pięknych okolicznościach, prezentuje zdjęcia które cieszą wędkarskie oko. Każdego zdroworozsądkowego wędkarza powinien taki stan rzeczy cieszyć i dopingować. Jeżeli jest inaczej to świadczy to o tym, że niektórych z nas trawi paskudny resentyment.
  13. Jeżeli wrzucisz Kolego lepsze fotki swoich muszek to z pewnością uzyskasz podpowiedzi co do nich i co do potrzebnych uzupełnień w pudełku
  14. Z przyjemnością wezmę naszywkę
  15. Dzięki wielkie za odpowiedź, miejmy nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy ich zasypywać.
  16. Panowie, czy ktoś ma informacje z wiarygodnego źródła dotyczące kilku małych stawów położonych w okolicy głównego zbiornika w Grabinach? Słyszałem różne, sprzeczne ze sobą wersje. Interesuje mnie zwłaszcza: - do kogo aktualnie należą (czy zostały wykupione łącznie z dużym zbiornikiem?)? - czy są znane plany dotyczące ich przyszłości (słyszałem nawet o zamiarach ich zasypania, jeżeli to prawda to czy ktoś zna jakiekolwiek szczegóły)?
  17. Piotr Madura

    Ulubione dźwięki

    Black Label Society - Fire It Up - YouTube
  18. Czy naszywki są jeszcze dostępne?
  19. Temat jest dla mnie arcyciekawy, piszcie chłopaki co wiecie! Jeżeli chodzi o przynęty to ja polecam imitacje rosówki Berkley. Śmierdzi toto jak zdechły robal, podszarpywana wywija fikołki i piruety niczym pijana baletnica, a okonie za nią wprost przepadają.
  20. Na jakiej podstawie wysuwa kolega tak poważne zarzuty? Jeżeli posiada kolega konkretną wiedzę na temat takich sytuacji to trzeba podjąć natychmiast konkretne działania! Jestem pewien, że opiera się kolega na nieznanych mi faktach które trzeba nagłośnić, a winnych pociągnąć do odpowiedzialności. Brałem udział w wielu zarybieniach i nie miałem podstaw do wysnuwania podobnych wniosków. Miałem sporadycznie zastrzeżenia co do jakości czy logiki prowadzonych zarybień, ale na własne oczy widziałem i własnymi często rekami wpuszczałem tysiące rybeczek, rybek a czasami całkiem podrośniętych ryb. Najczęściej zarybienie odbywa się w obecności kolegów z koła PZW którego wody są zarybiane. Ci koledzy podpisują się później pod sprawozdaniami z zarybień których byli świadkami.
  21. Ponieważ jestem miłośnikiem wędkarskiego rzemiosła nie mogłem przejść obojętnie obok oferty CF. Zakupiłem kilka przynęt, większość okazała się łowna. Mogę polecić woblery Papaja i cykady SS, póki nie pourywałem lub nie odłożyłem do pudła z kolekcją "zachować, nie ruszać" dały mi parę przyzwoitych ryb. Pomimo iż cenię sobie rękodzieło, to jednak ceny niektórych produktów zwalają z nóg (150 zł za 1, słownie: jeden wobler?!). Sukces CF opiera się przede wszystkim na prowadzonej na szeroką skalę i umiejętnie reklamie wobec której czasami ciężko zachować należyty, krytyczny dystans. Trafia do mnie idea sklepów specjalizujących się w wędkarskim rękodziele. Jednak jeżeli tylko mam okazję to staram się kupować przynęty bezpośrednio u rękodzielników. Najczęściej są to ludzie o ogromnym doświadczeniu i warto czerpać od nich wędkarską wiedze garściami.
  22. Ja sam od kilku już lat aktywnie działam pomagając w zarybianiu i ochronie wód naszego okręgu. Znam wiele osób które udzielają się w ten lub podobny sposób. Każdy wędkarz wywiązując się ze swoich podstawowych obowiązków wspomaga działania tego typu. Mówiąc o obowiązkach mam na myśli przede wszystkim odpowiednie reagowanie na kłusownictwo, szacunek do złowionych ryb i rzeki, nagłaśnianie problemów takich jak np. zatrucia rzek ściekami, nielegalna wycinka drzew, bezmyślna regulacja brzegów itp. Przeglądając fora internetowe o tematyce wędkarskiej widzę setki postów w których ludzie wyrażają swoją sympatię, szacunek i poczucie odpowiedzialności za wody w których wędkują. W rzeczywistości okazuje się jednak, że większość z nich uprawia pisaninę i gadaninę. Musimy dbać o swoje i liczyć na siebie nawzajem, solidaryzować się w naszych działaniach i działać realnie, a nie tylko wirtualnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.