wbal

Aaaa, zapomniałem dodać, że łowię na Solinie od...1989r... Fakt, że obecny Dyr Okr pan PK ma w głowie tylko górny odcinek Sanu a pozostałe wody ma w innej części ciała... Ale nie zwalajacie winy na sumy tylko popatrzmy wokół...i tutaj szukajmy winnych... W Solinie nie ma 10 gatunków ryb Sa prawie wszystkie występujące w Polsce Tak na szybko to co widziałem na własne oczy: drapieżniki: sum, szczupak, sandacz, okoń, boleń, ryby spokojnego żeru: karp, leszcz, lin, płoć, karaś srebrzysty i złocisty krąp, kleń, świnka ( rekordowe a nie zgłaszane egzemplarze), wzdręgi, potokowce, pojedyncze trocie i tęczaki. Dodatkowo duże ilości drobnicy : ukleje, jazgarze i kiełbie... Podobno, ale tego nie zaświadczę tez trafiają się amury (ale chyba z jakiegoś indywidualnego, zatajonego zarybienia....) i brzany (pewnie z grónego odcinka Sanu). Trafiają się też hybrydy płocioleszcza, największy jakiego złowiłem miał ok 40 cm.

Cyt: "Najlepiej niechby nie zarybiali inna ryba niż szczupakiem i jezioro same by się odrodziło, Zarybianie samymi drapieżnikami i karpiem to głupota" No chyba sam sobie przeczysz prawda? :) Jak można najlepiej nie zarybiać inną rybą niż szczupakiem bo zarybiania samymi drapieżnikami to głupota? )) A tak poza tym łowiłem na Solinie w 2014 r kilkakrotnie i efekt: kilkaset leszczy 35-55cm, kilkanaście karpi 1-4kg, sporo średniego okonia i małego sandacza na boczny trok i poooooonad wymiarówki sandacza na.... nie powiem co ) Oczywiście wszystkie rybki maja się dobrze:) Wiec nie zwalajcie winy na sumy... Oczywiście widok wędkarza na zalewie biorącego wszystko do torby jest niestety powszechny i to niestety jest główny powód.... Pozdrowionka dla wszystkich C&R