Skocz do zawartości

Dragomir

Użytkownicy
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Dragomir

  1. Dragomir

    Złotka

    Dzisiaj z Maksem łowiliśmy na Złotce w okolicach mostu w Ożannie.Brań dosyć sporo, złowiliśmy w sumie 5 szczupaków do 50 cm, masę okoni.No i mi udało się także złapać małego jazia:)
  2. Dzisiaj razem z Maksem postanowiliśmy trochę pospiningować.Brań było sporo najwięcej okoni trafiły się też 3 szczupaki, w tym jeden miał 57cm.
  3. Nam niestety nie poszło aż tak dobrze, brały tylko małe okonki.
  4. Dzisiaj z Maksem tak dla odmiany postanowiliśmy ponownie połowić na Ożannie karpie.W sumie nie wyszło nam to najgorzej, udało nam się złowić kilka sztuk.
  5. Dragomir

    Złotka

    Mi wczoraj z Maksem nie poszło tak dobrze jak Oktawianowi. Brań prawie nie było, jednak Maksowi z jednego dołka udało się wyciągnąć szczupaka 50 cm i okonia powyżej 18cm.
  6. Dragomir

    Złotka

    Dzisiaj wspólnie z Maksem po dwóch nieudanych wyprawach karpiowych postanowiliśmy się wybrać na spining.Łowiskiem była Złotka w okolicach sklepu w Ożannie.Brały głównie okonie złowiliśmy ich kilka, wszystkie miały raczej ponad 18 cm.Maksowi udało się także złowić szczupaka.
  7. Dzisiaj znowu byłem trochę połowić wspólnie z Maksem na Ożannie.Brań karpi zero, jedynie płocie skubały.
  8. Jaź w tym zbiorniku występuje w zasadzie w szczątkowych ilościach.Troszkę więcej jazia jest powyżej zbiornika, ale też i tam nie ma ich zbyt wiele. Lina w Ożannie trochę jest ale o sztuki powyżej 40 cm jest trudno. Dominującymi gatunkami tej wody jest płoć i leszcz, a po jesiennym zarybieniu także karp. Co do regulaminu to tak jak napisałeś.
  9. Dzisiaj wspólnie z Maksem postanowiliśmy połowić na Ożannie.Naszym celem były karpie.Na początku brały niewielkie płocie.Maks holując płoć zaliczył atak szczupaka jak widać na zdjęciu płotka nieźle oberwała.Pod wieczór zaczęły skubać karpiki, nie były to jednak olbrzymy, żaden nie przekroczył 35 cm.Zaliczyliśmy w sumie ponad 20 sztuk.Pod koniec łowienia dojechał do nas jeszcze Kssel i także złowił kilka ryb.
  10. Wczoraj wybrałem się zerknąć na Ożannę jak wygląda sytuacja.Lodu brak, zauważyłem kilku wędkarzy i mówili że coś tam skubie. Brań płoci można spodziewać się na całym zalewie, chociaż jednym z lepszych miejsc jest wlot rzeki do zalewu. Woda górska zaczyna się od tzw."Łapacza piachu" w górę rzeki.
  11. Po dwutygodniowej przerwie wreszcie na rybkach;) Brań mało, rybki małe ale zachęcam wszystkich do spróbowania wędkarstwa pod lodowego.
  12. Dzisiaj po raz kolejny wybrałem się z moim tatą nad Ożannę na pod lodowe wędkowanie.Po ostatnich mrozach lód gruby.Oprócz nas łowiło jeszcze trzech wędkarzy.Brań było sporo niestety wszystkie rybki niewielkich rozmiarów.Łowiąc na mormyszkę udało mi się złowić kilkanaście okoni i jazgarzy.Natomiast mój ojciec łowiąc na błystkę złowił kilka okoni.
  13. Ja najczęściej łowię na Sanie w okolicach Rzuchowa i na Ożannie, zdarza mi się z rzadka łowić na Czystym w Grodzisku oraz Florydzie w Leżajsku.
  14. Dragomir

    Rzeka San

    Dzisiaj po wielu nieudanych wyprawach udało mi się przełamać złą passę Udało mi się złowić szczupaka 62 cm, no i udało mi się pokonać ojca bo on zaliczył tylko małego szczupaczka.
  15. W cale nie taki klocek, mierzył 61 cm.
  16. Rybka z dzisiejszej spiningowej wyprawy, szkoda tylko że nie złowiłem go ja tylko mój tata. >
  17. Wreszcie po długim okresie udało mi się wrzucić filmik na YouTube, poszłoby to o wiele szybciej ale mój internet nie jest zbyt dobry (radiówka:P) Jakość filmu nie jest najlepsza ponieważ używałem zoomu, a jak się okazało przy filmowaniu w moim aparacie działa tylko zoom cyfrowy a nie optyczny i do tego jeszcze kiepskie oświetlenie.
  18. Dragomir

    Rzeka San

    Dzisiejszy wilkołak ;D
  19. Dragomir

    Rzeka San

    Dzisiaj po południu wybraliśmy się z ojcem pospiningować nad San.Wędkowanie rozpoczęliśmy od mostu w Starym Mieście tam spotykamy Maksa.Woda fajna, niestety efektów żadnych.Następnie udajemy się w górę Sanu i dalej bez brań.Na jednej z przykos próbujemy łowić sandacze, jedyne co zaliczmy to zaczepy.Pod koniec łowienia zauważamy jakieś spławienie się ryby.Ja obstawiam leszcza a ojciec bolenia.Tata zakłada boleniową wahadłówkę i nadal bez efektów.Zmienia przynętę na gnoma 1.I przy pierwszym prowadzeniu widać wyjście ryby do przynęty.Drugi rzut i zaczyna się hol dużej rapy.Trochę zamieszania przy podbieraniu i boleń długi na 75 cm jest na brzegu sesja fotograficzna i ryba wraca do wody.Co prawda nie złowiłem ryby ale wyprawa była emocjonująca. PS. Jest też film który zamieszczę później.
  20. No i moje słowa się sprawdziły, dziś o wiele gorzej niż wczoraj, tylko 2 karpiki. Natomiast mój tata chciał mnie zawstydzić dużym sandaczem lub szczupakiem, a skończył dziesięciocentymetrowym okonkiem
  21. Zależy to też od dnia.Jednego dnia można trafić na bardzo dobre brania a następnego już brania będą dużo słabsze lub w ogóle ich nie będzie.
  22. Wczorajsza wyprawa na karpie.
  23. Gratulacje ode minie i od mojego taty!!!
  24. Dzisiaj wieczorem odwiedziłem razem z ojcem Ożannę.Ja wziąłem ze sobą pickera a tata spining.Próby złowienia szczupaka na spining całkowicie zawiodły,okonie też nie brały.Za to u mnie na pikerze trochę się działo.Co prawda wszystkie ryby to niewielkie karpiki ,ale zabawa była całkiem przyjemna.
  25. Dragomir

    Rzeka San

    Dzisiaj z tatą pojechaliśmy ze spiningami w poszukiwaniu nowych miejscówek koło Tarnawca.Znaleźliśmy dwie przykosy ale ryby w ogóle nie chciały tam brać.Postanowiliśmy wrócić na stare miejscówki.Niestety i tam nie zaczęło się dobrze.Tato próbując odhaczyć moją przynętę z zaczepu zrobił mi z wędki "trzyskład" ;D Składając się zauważyliśmy żerujące bolenie.Tato postanowił spróbować coś złowić.Wchodząc na wyspę tacie do gumiaków nalało się wody a bolenie przestały żerować, jednak próbuje rzucać.W trzecim rzucie fontanna wody i ojciec holuje bolenia, ryba mierzy 64 cm i wraca do wody.W między czasie słychać uderzenie następnej rapy.Nie wytrzymuje i biorę wędkę od taty i za drugim rzutem mocne uderzenie, odzywa się hamulec i wiem już że mam niezłego bolenia.Po emocjonującym holu podbieram rybę która mierzy 70 cm.To mój największy boleń.Tata oczywiście wszystko filmuje:) Ten boleń także w świetnej kondycji wraca z powrotem do wody.W ciągu wyprawy tylko dwa brania ale było fantastycznie. LINKI do filmików: Boleń 64 cm Boleń 70 cm
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.