Grzesiek88

A te klenie z rezerwatu na Rajskim to niby skąd jak nie z Sanu ?

Oczywiście że ryby są:)Tylko trzeba się ruszyć nad wodę, a nie biadolić przed komputerem:)

I tak to się dzieje jak się tu jakieś zdjęcia i opisy z wędkowania daje.Zazdrosnym nie potrafiącym złowić ryby zawsze coś się nie podoba.A dlaczego niby nie można zabrać od czasu do czasu złowionej ryby.Niektórzy wypuszczają więcej przez rok jak wam przez dziesięć uda się złowić.

Nie ledwo wymiarowym tylko bez wymiarowym jak już

Wszystkie większe zeżarł sum:D:):):) Sory ale musiałem:)

A ten znowu swoje:):beer::beer:temat powraca co roku o tej samej porze:D I żeby nie było że ryb nie ma w Jeziorze Poprostu ruszcie się nad wodę ,a nie narzekacie przed komputerami że ryb nie ma:p

kroku i tak zazdraszczam:)Ja jutro idę na niemieckie sandacze i oknie zobaczymy:p

Ja tak mam od przed wczoraj

I tak to już jest.W teori niby wolny kraj,wolność słowa itp, a w praktyce prawie jak Korea północna.

Grześka jak Grześka ale mojego arsenału kijowego i przynętowego na pewno:)Może coś się ruszy w końcu ja poprostu źle trafiłem z czasem Połów coś tam i za mnie:beer:

Kroku to ja Cię w moje najlepsze miejsca w Zawozie zabrałem a Ty mnie w sobotę dla zmyłki w jakieś bezrybne bagna zawiozłeś.A teraz będziesz łowić jak mnie nie ma:mad::mad:

Witam Ja nieco mogę powiedzieć o komarze.Posiadam takowego od niecałego roku łowi się nim rewelacyjnie.Przyłów szczupaka 62 cm nie był problemem kij rewelacyjny do paprochów i jigów bardzo szybki jak na taką kostrukcję mam jednoskład 215cm.Blank to wspólne dzieło Zbyszka Kawalca i phenixa przynajmniej ktak utrzymuje Kawalec.Blanki już raczej nie dokupienia.Phenix dysponuje podobnymi blankami o nazwie mirage ale to już inna konstrukcja niż mosquito.Moim zdaniem tym kijem w każdych warunkach jestem w stanie wydłubać jakąś rybkę.

Daniel zazdraszczam Ci

Potwór może to nie jest,ale jaki sprytny jak mu się udało tyle tysięcy sumów przechytrzyć:beer:

Kangur wszyscy Cię prosimy PRZESTAŃ.My naprawdę już znamy na pamięć(dzięki Tobie) wszystkie mity i fakty dotyczące sumów:confused:

Kurcze, a kleni nie wyżarł:eek::confused:Piękny klenik Daniel:beer:

Piękne rybska kroku,ale ja Ci zazdroszczę ja tu muszę zasuwać a ty łowisz piękne rybki.Pozdrawiam:beer:

Pewnie, że tak jak każdą wędkę zarzuconą do wody nazywasz rzutką to strach będzie nad wodę pójść.Dobrze się nie rozłożysz obracasz się np.żeby otworzyć browara ,a tu ciach wędek nie ma.

Nie mogę jak czytam posty tego mikado.Gościu skąd wiesz,że sobie ktoś nie łowił na żywca czy trupka wszak nie jest to zabronione na solinie.Jakby to były rzutki zastawione przez kłusowników to by ci ręce połamali zanim byś się do nich zbliżył.Skroiłeś wędki jakimś normalnym wędkarzom nie spodziewającym się złodziejstwa na solinie,I przez takich jak ty wędkarze będą omijać nas szerokim łukiem.A to że psr znalało jeszcze tam 9 wędek to kurcze oni w skali 5 lat tyle kijów nie rekwirują kłusownikom:DTeraz przez ciebie solina będzie bez ochrony przez 5 kolejnych lat tak się obłowili strażnicy.Brawo mikado

I tu jest kwestia sporna jeżeli dzień wcześniej nie ma tablic z informacja o planowanych zawodach to nie będzie nic musiał.A jak będą tabliczki w piątek to będziesz wiedział gdzie możesz się rozłożć.Tam jest mnóstwo miejsca na pewno znajdziesz kawałek brzegu dla siebie.

Co za ludzie w tym waszym zarządzie siedzą że nie wiedzą gdzie Sarzyna leży.Raczej w miejscowości Werlas to nie jest.A z tego co wiem zawody zawsze są rozgrywane w okolicy ośrodka Energetyk na sarzynie.A pani w recepcji na pewno nic nie wie bo tabliczki z rezerwacją brzegu zazwyczaj są rozstawiane wieczorem dzień przed zawodami.Ot taka polityka wszystkich bieszczadzkich kół.

Moim zdaniem sum nie jest aż tak winny zubożeniu rybostanu jak wędkarze.Wywołany wcześniej znany łowca sam ogromnie się przyczynił to zaginięcia sandaczy sprzedawaniem ich do barów.Wiem o tym bo widziałem na własne oczy,meldowali mi też o tym znajomi wędkarze którzy go wynajmowali za przewodnika.To jakaś kpina.I taki wędkarzy tu jest setki.Jak zarybią szczupakiem na jesień to jest szał.Znam klientów którzy noszą po 20 szt dziennie.A gdzie jest PSR.Jak się do nich dzwoni to mówią ,że nie przyjadą bo i tak już nikogo nie będzie albo będą na łodziach, a oni już swoją mają w garażu.I nie zwalajmy klęski soliny na sumy chodź one też się przyczyniają do tej katastrofy.Ludzie, a przede wszystkim brak solidnej kontroli nad wędkarzami przyczyniła się do tej klęski.Sieci,rzutki,łowienie w okresach ochronnych wszystko to jest powszechnie stosowane na solinie.Straży nie oświadczysz od pażdziernika do maja a wtedy kłusownicy mają eldorado.Na rajskim na wiosnę łowi się setki leszczy takich powyżej 50cm wszystko idzie w słoik a straży nie ma.Na jesień sieci stoją że widać je z łódki a straż jakoś nie ma.Pływając na jesien za okoniami nigdy nie byłem kontrolowany i to jest najbardziej przerażające.Jak zarybia karpiem to wpuszczają wszystkie koło promu w polańczyku a później ci co uczestniczą w zarybieniu łowią w tym miejscu po kilkadziesiąt karpi dziennie i wszystko do wora.Jeżeli coś się nie zmieni w polityce zarządzających Jeziorem solińskim to za kilka lat okonie 40,sandacze 70cm będą tylko marzeniem łowiących na Solinie.

Kolego ripon na sakowczyku nie ma jeziora coś Ci sie pokręciło trochę

Dokładnie,aż człowieka nosi jak widzi się jak sandacze z gniazd wybierają masakra jakaś.W zawozie panowie z sanoka też łowili pod koniec kwietnia sandacze typowo było widać jak pływają i szukają gniazd.A kontroli zero przez majówkę byłem codziennie nad wodą ,a widziałem tylko raz PSR i nawet nie wpłynęli w zatokę żeby wędkarzy skontrolować.Goście łowili na żywca z gruntu,chyba wiadomo,że się na sandacza nastawili.Porażka.

Tutaj masz fajny artykuł kol kroka na temat kleni z SolinySolińskie klenie.Myślę,że on jak nikt inny opanował łowienie kleni metodą muchową na Solinie.