wróg publiczny

Ja o tej porze roku klenie łowie na ultralekki boczny trok z sztuczną ochotką na haczyku, rzadko trafia się jakaś przyzwoita ryba na taki zestaw ale za to na małą ilość brań nie narzekam zbyt często.

Szukam kogoś kto podejmie się wymiany przelotek w kiju castingowym, gdyż w w jednej z wyżej wymienionych rozleciał się ceramiczny pierścień, a do reszty też nie mam zaufania. Zależy mi na naprawie tego kija, pomimo że nie jest on z najwyższej półki, to łowi mi się nim bardzo komfortowo, a przy ciężkich przynętach to ma spore znaczenie przynajmniej jak dla mnie.

Sory kolego ale to nic nietypowego, to tylko karp koi, one poza ubarwieniem i ewentualnie nieco dłuższymi płetwami niczym nie różnią się od zwykłych cyprinusów.

Ochotka jest już dostępna u Tomaki, polecam są w świetlej kondycji za 5 PLN.

Jestem skłony oddać blaszkę, którą wyłowiłem komuś kto się nią właściwie zajmie, ja ją znając życie urwę na pierwszym lepszym zaczepie przy okazji rozpoczęcia nowego sezonu.

Tak jeszcze dla sprostowania, kotwica w niej była trójramienna ale jeden z grotów się oderwał gdy próbowałem wyciągnąć moją przynętę z zaczepu.

Sprzęt wyłowiony w tym roku w Zalewie Rzeszowskim, nie wiem w jakim jest wieku ale wygląda na starą, Na odwrocie paletki jest wytłoczone jakieś logo( na oko wygląda to na literę f w okręgu, niestety przez rdzę jest mało czytelne) ponadto wybite jest na niej; "50R". Wie ktoś co to za blaszka?

Zaliczyłem dzisiaj wypadzik nad wodę w okolicach m. Lwowskiego, wyniki nie ciekawe jak na 6 godz łowienia tylko parę uklejek 2 płoteczki, 1 mały karp i sumik 50cm. Ale do rzeczy spotkałem nad wodą pana, który łowił na jigi/kogutki, mam prośbę jeśli jest on na forum czy może mi pan wysłać zdjęcia swoich przynęt bo chciałbym je sobie skopiować a nad wodą niezbyt dokładnie się im przyjrzałem.

A czemu by nie, choć potrafią one grymasić jak okonie.

Stawy w Kamyszynie, nigdy tam nie byłem ale z tego co się orientuje pływa tam liczna populacja karasia srebrzystego, podobno trafiają się liny, karpie i amurki.

Perch salmo z ceną może szału nie ma choć nie odbiega od przeciętnej, ale ma bardzo fajne malowanie, nie wiem czy to unikat czy jakaś stara seria. Sam bym go chapnął, ale brak mi środków na niego. WOBLER SALMO PERCH 12F HOP NEW SZCZUPAK BYDGOSZCZ (2792582862) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Jak już jestem wspominany, to pochwale się że miałem prawdopodobnie tego pana na wędce niestety, ja przegrałem walkę podczas próby podebrania, mimo sprzętu godnego rozmiarów ryby. Tym bardziej gratuluje łowcy, może kiedyś jeszcze się spotkam z tą rybką.

Mam taki mały osobisty apel, jak łowicie ze spinem na przynęty od 5-7 cm i wzwyż to zakładajcie chociaż by fluorokarbon, bo tej jesieni wyjąłem z Wisłoka przynajmniej kilkanaście szczupłych z kolczykiem w paszczy. Ot taki przykład; ostatnia rybka ok 50 cm z aquą relaxa 9 cm w pyszczku z agrafką , krętlikiem i kawałkiem żyłki na oko 0,18mm(kolejny bezsens w budowie zestawu).

Mam zaliczoną większość gatunków które biorą na spina, ale z bólem serca przyznam że nie potrafię!! łowić boleni, próbowałem różnych przynęt i technik, a najwyżej miałem wyjście do przynęty i odwrót ryby 0,5m przed nią. Błagam o rady. Może choć w końcówce sezonu coś złapię.

Mam 2 drunki których jak do tej pory nie udało mi się zmusić do przyzwoitej pracy jako jerki, więc wpadłem na pomysł zaadaptowania je jako crankbaity, ale nie wiem jak przebiega w nich druciany stelaż, a montując stery nie chcę go uszkodzić. Ma ktoś patent jak w nie wkleić stery, lub wie na jakiej wysokości przebiega ów drut.

Te zbiorniki są połączone wąskim przesmykiem) więc migracja ryb jest dowolna i po prostu przebywają one tam gdzie mają lepsze warunki dla siebie(czyt. swojego gatunku).

To zależy na jakiego psa trafisz, one tak jak ludzie mają rożne charaktery. Kupując psa warto zwrócić uwagę na rodziców i zachowanie się szczeniaka, przed zakupem warto poobserwować cały miot, jakie który szczeniak ma predyspozycje. Jeśli sprawa nie jest pilna to zapraszam na wystawę psów w Rzeszowie(dopiero w lutym), tam poobserwujesz sobie psy i jak któreś Ci się spodobają dam Ci namiary na hodowców, bo co roku tam pracuje i znam tam sporo ludzi..

Osobiście to dla mnie równorzędne łowiska choć, według mnie o ładnego szczupaka obecnie jest łatwiej na Wisłoku o ile wie się gdzie rzucać.

Kolego 2 posty wyżej pisałem a Aszychminkach.

Niezależnie od miejsca i okoliczności mi sprawdzają się aszychminki, nie gardzę również wyrobami dragona.

Nie jest to żadna awaria rozmawiałem kiedyś, o tym z mieszkańcem pobliskich bloków to normalne działanie przy wymianie płynów w instalacji ciepłowniczej. Niestety zapomniałem kto jest za taką decyzję odpowiedzialny.

A przyzwoite te okońki?

Cóś go tam jest, ale nie za wiele. Co do jakości to raczej miernie z ich rozmiarem ale od czasu od czasu siądzie coś przyzwoitego choć jest możliwość złowienia prawdziwego krokodyla, bo obserwowałem niezłe mamuśki podczas tarła. W ramach rewanżu możesz mi powiedzieć czy gryzą tam okońki bo mam ochotę pośmigać za nimi z wklejanką.

A można prosić o podanie miejsc w Wisłoku lub w Wisłoce( tyle że tej rzeki całkowicie nie znam), w których mogę liczyć na efekty, nie proszę o podpowiedź z cyklu pod którym kamyczkiem, tylko ogólnikowo o odcinek rzeki.

Nie mialem jeszcze do czynienia z tą rybką trafiają się one gdzieś bliżej Rzeszowa?