kropek26

Wypadzik na rybki na PLUS,rybki bardzo dobrej kondycji chętnie gryzły dzisiaj mojego woblera. Zauważyłem też że miejscowi tubylce nie próżnują i kłusują na co się da. dzisiaj ściągnąłem dwie dzikie wędki (kawałek żyłki przywiązany do patyka wbitego do ziemi) rezultat można zobaczyć na foce !!!!!!!!!! nie tylko psy zdychają uwiązane do drzewa ps sorki za jakość foto kom

Niestety to codzienoś na naszych wodach nie jedną już taką siateczkę kolegą kusolą spaliłem od razu nad wodą w tym samym miejscu co zostawili niech wiedzą że jeszcze dobrzy wędkarze są nad wodą

Piotrek kluski wyciągasz na złoto

Piękne kropasy Marek

Dzisiaj fajnie rybki współpracowały aczkolwiek mały nie dosyt po spięciu się 50 cm kropasa.

Rybki biorą coraz lepiej,nawet leniwe kluski brały jak szalone.Wielkościowo szału nie było ale "Było" i chyba to się bardziej liczy że nad wodą tętni jakieś ŻYCIE

Dzisiaj na moim kiju zameldowało się 5 pstrążków,wielkością nie powalały,ale za to ładnie walczyły :]

Zapowiada się dobry sezon kropkowy może w tym sezonie uda mi się pobić rekord w kabanie ?

Wiosenne kropeczki, choć na tą porę roku strasznie chudziutkie to rybki są w dobrym stanie po zimie,ładnie gryzą i ślicznie walczą.Dziś trudno się łowiło przez cały czas niosło krę i od czasu do czasu zamiast pstrąga wyciągałem niezły kawałek lodu

To co Tygryski najbardziej lubią Piękno w czystej postaci

Twister Relax 3 cm,główka jigowa 0,8g.Nr.katalogowy VR34-TS001.Moim zdaniem najlepsze jakościowo gumki.Bardzo dobrze spisują mi się w zimie,nawed kiedy woda ma 3 stopnie ciepła.

Tak ja obiecywałem parę fotek z grudnia 20-24-2017 .Sorki za jakoś część fotek kom

Moim zdaniem da się łowić regularnie świnki.Moja ulubiona pora roku do łowienia świnek to nie lato!!!! .Ostatnimi latami mamy opóźnioną zimę ,co daje nam możliwość nawet łowienia w grudniu i to jest moja ulubiona pora łowienia świnki. Świnki o tej porze łowię wyłącznie na spining na małego białego paproszka.Oczywiście biorąc porę roku nie wyruszam na ryby z samego rana tylko zaczynam łowić tak koło godz 11.Pierwsze dwie godziny poświęcam na poszukiwaniu ryby ,a potem skupiam się jak tu poprowadzić mojego małego Relaxa (inne mi się nie sprawdzają ) żeby przechytrzyć kuce .wbrew zasadą jak się trafi na dobre stadko to z jednego dołeczka można wyciągnąć od kilku do kilkunastu sztuk świnki.Brania są bardzo agresywne i zdecydowane,a ryby o tej porze bardzo silne i waleczne. Jak będę miał czas to poszukam parę fotek z zeszłego sezonu kocowego.

Jak powiadają starzy wędkarze gdzie patyki tam i wyniki. I coś w tym powiedzeniu prawdy jest? Rybki nie lubią rozgłosu, czy natłoku wędkarzy wolą ciszę i spokój.Im mniej osób o nich wie tym bardziej są bezpieczniejsze. Ostatnimi latami zauważyłem duża presja wędkarską, zwłaszcza na dużych rzekach Wisła,San,,Dunajec,Poprad,Wisłoka....Nowe technologie i niskie ceny sprzętu muchowego czy też spiningowego dostępnego od ręki na internecie dały duże możliwości wielu wędkarzom .Duża część tych wędkarzy łowi na dużych, czy też na średnich rzekach gdzie jest łatwy dostęp do wody i lepszy komfort łowienia,ale ja wolę do wody trochę się o maszerować ,potem trochę się o kombinować jak tu podejść kropka ,dorodną kluskę w małym potoczku,strumyku.Jestem ja woda,rybki ,natura i nikogo więcej tak jak lubię !!!. .Wędkarstwo to nie tylko hobby ale też styl życia.

Choć pogoda nie sprzyja wędkarstwu muchowemu, bo co 4 rzut musiałem odmrażać przelotki to i tak warto było choć przez chwilę posiedzieć nad wodą.Dzień mogę uznać za udany parę rybek połakomiło się na mojego streamera,choć wielkością niektóre nie dorównywały uklei

Rybki słabo współpracowały jak coś się uwiesiło woblerka to małego,ale za to natura wynagrodziła widokami

Dwa dni hasania po wodzie i 4 puknięcia i jedna rybka.Może od lutego na innych wodach rybki będą lepiej gryzły

Nie długo będą umnie.juz niemogę się doczekać testów

Przed wędkowanien wędkarz powinien dowiedzieć się do kogo należą wody i tym samym dojazd do nich .Jeżeli przebiegają przez prywatne grunty to wypadało by się spytać o zgodę właściciela czy możemy z nich skorzystać. Ale z tego co się orientuję to 5 m od wody to są tak zwane tereny rzeczne. Mają właściciela,ale mogą z nich wszyscy skorzystać.

Dzisiaj wieje niesamowicie woblerem pod wiatr nie dało rady rzucić bo spadał zaraz niedaleko mnie , a w poprzek więcej razy wisiałem na konarach niż mój wobler lądował w wodzie. Wiec jak to przy takim wietrze przerzuciłem się na twistery z główką 2 g i to było to .Rybki bardzo ochoczo reagowały na moje twisterki , udało mi się złowić 11 kropków w tym tylko dwa przekroczył wymiar( 33 cm, 35 cm ). Pstrągi tego roku są w bardzo dobrej kondycji i naprawdę ładnie walczą i to mi się w nich podoba.

Dzisiaj było Hardkorowo ręce miałem jak pięty u bociana, a czucie w rękach jak trzydniowy nieboszczyk .Woda trącona, zimna, wysoka i padający śnieg ,ale sezon otwarty na Plusiku :P. Rybki tego sezonu upodobały sobie białe twisterki i białe woblerki (duszki). Najmniejszy kropek mierzył 27 cm a największy 45cm.Była by jeszcze większa bestyjka ale po krótkim i emocjonującym holu kropas władował mi się przybrzeżny konar i po kilku młynkach odgryzł mi twistera :(. Łącznie udało mi się złowić 17 kropków jak na początek sezonu było SUPER

Poranki zrobiły się troszkę zimniejsze i woda też, to postanowiłem że pożegnam się z kropkami do przyszłego roku.Jak zawsze rybki mnie nie zawiodły, odwdzięczyły się braniami za to że im odpuściłem przez całe to gorące lato .

Niestety Pogoda nie rozpieszcza, woda mocno trącona,ale za to rybki biorą jak szalone.Dzisiaj udało mi się złowić 44 pstrągi w przedziale 10 -39 cm.Dużo było brań małego pstrąga 10-30,ale sam fakt że tak ładnie brały i że są to już napawa optymizmem urośnięcia większego kabana.Większy kaban ,więcej ikry= więcej dzikich rybek , takich jak lubię.

Sorki że post pod postem.U mnie w tym roku skuteczniejszy jest twister. Kropkowańce wręcz za nimi szaleją

rządowego programu 50+