cyniu5

Nie ma co narzekać, ja mieszkam blisko lotniska w Jasionce i jak startuje jakiś większy ptaszek to czasami zastanawiam się czy przypadkiem dom się nie wali albo(w zimie czy pieca nie rozdziera), poza tym z biegiem czasu przestaje się to słyszeć. W tej chwili kilometr ode mnie budują A4 i pewnie też będzie docierał z niej hałas. Ale taka jest cena postępu. Apropo postępu może ktoś jeszcze nie widział tych zdjęć: http://www.zbm.home.pl/a4rzesz/?zdjecia-lotnicze,68

No tak nazwanie tego projektu obwodnicą wydaje się strasznie na wyrost:) Ale nie martw się kris2682 zawsze istnieje szansa że ekolodzy znajdą w tej okolicy jakiś zagrożony wymarciem gatunek A nóż okaże się że tam jakaś żaba śpi :D

W teoriach spiskowych na fazie jestem najlepszy:D

Bo cała idea tej mapy to o kant dupy otrzeć a jak w tamtym roku chciałem podziękować to powiedziano mi że mapki są dla wszystkich i kupić musi każdy. A teraz refleksja: Będą mi wymyślać mapy łowisk i inne pierdoły , ale nikt nie pomyśli że wystarczyłoby umieścić ją na stronie PZW , a w ogóle to krew mnie zalew jak pomyśle w jaki sposób prowadzona jest ta strona: żadnych konkretnych informacji ,ale mapkę sobie wymyślili żeby kasę od ludzi wyciągać - bo to potrafią najlepiej .. a może oni tylko to potrafią.

Maszynka fajna byle służyła tylko do dojazdu na ryby , bo osobiście mam uczulenie na quad-owców jeżdżących w kółko wokół zbiornika na którym ja właśnie łowie:)

Odmulanie Wisłoka będzie mogło trwać pierwszy tydzień lipca (pomiędzy wylęgiem bagniaka białego a jętki poszarpanej), potem jeszcze 3 dni w lipcu. Okres jesieni to czas intensywnego żerowania wszystkich gatunków ryb, owadów ptaków i insektów w tym komarów much i stonki bez których życie na nasze planecie byłoby tak smutne i wręcz nie do zaakceptowania. Następny możliwy termin to chyba znów lipiec przyszłego roku, przecież zima to czas spoczynku naszych małych przyjaciół (no a jak ty byś się czuł gdyby ktoś przeszkadzał ci w śnie ). Wiosna z kolei to czas wzmożonego rozmnażanie a nie chcemy żeby stres wywołany działaniem maszyny odmulającej wpłyną negatywnie na liczbę kopulujących osobników. Podsumowując w ciągu roku maszyna może pracować 10 dni więc szacunkowo biorąc pod uwagą powrotne zamulanie rzeki odmulanie zakończy się w 2060 roku. Jest to i tak optymistyczna wersja ponieważ podobno z uwagi na ocieplenie klimatu jętka poszarpana może rozpocząć wylęg tydzień wcześnie a wtedy pozostaną nam tylko 3 dni w roku ...

http://demotywatory.pl/2694994/99--facetow

Kulki proteinowe własnej produkcji. Z czego, proporcje, składniki, niezbędne narzędzia sposób wytwarzania i skuteczność. Będę wdzięczny za każde informacje.

jak napisał mapet77 w supermarketach przycinają tylko do kątów prostych z tym że z uwagi na dość małe gabaryty potrzebnych elementów odradzałbym cięcie w markecie,robią to niedokładnie a kąty nie zawsze grają, kup sobie kawałek płyty i potnij sam wystarczy brzeszczot do metalu:)

Ja też spróbuje wykonać swój model, spodobał mi się ten kadłub z blachy ocynkowanej. Jak tylko się obronie zabieram się do dzieła. Jeśli ma ktoś jakieś doświadczenia z modelami z blach będę wdzięczny za info. Pocięcie blachy i lutowanie będzie proste i szybkie, trzeba tylko jakiś ergonomiczny i opływowy kształt konstrukcji opracować, no i pytanie o wyporność takiego modelu.

Myślę że jakby kolega zrobił to z premedytacją nie wpisywał by daty połowu, co oczywiście nie zwalnia go z odpowiedzialności, ale o jakąś złą wolę bym go nie posądzał

W końcu zdecydowałem się na ten właśnie kij. Do wyboru w sklepie był jeszcze dragon destiny ale tylko do 20g a infinty jakoś lepiej leżał w ręce. Teraz jeszcze tylko kołowrotek i czekam na wiosnę. ps. Jakby ktoś był zainteresowany to w To-tu w komisie jest daiwa infinity do 20g za 250zł podobno w idealnym stanie z tym że sklep otwarty będzie dopiero w połowie lutego.

Mógłby się ktoś jeszcze wypowiedzieć: Destiny czy Ifinity q? Destiny mama zaklepaną w Karinie i muszę się do jutra zdecydować a nie wiem czy znajdę jakiś kij z serii infinity q żeby go oglądnąć i zdecydować?

Andre a łowiłeś tym kijem sandacze? Jak myślisz jaka gramatura będzie najlepsza(chce żeby był jak najbardziej uniwersalny pod względem wyboru przynęty i gatunku ryby) 7-28 -270 5-20- 260 8-35-270 Podobno oprócz gumek nieźle łowi się nim na woblery i mniejsze blachy,a ty czym na nim łowisz?

http://allegro.pl/wedka-team-dragon-2-60m-7-28g-promocja-kurier-0zl-i1412641077.html Może ten? Tylko to typowo sandaczowy? http://allegro.pl/daiwa-infinity-q-jigger-270-8-35g-sklepharpun-i1396964826.html ten trochę drogi najlepsze by było coś do 25-3gram

Witam zmieniły się trochę moje plany co do zakupu spiningu , co myślicie o takim kiju dragon destiny 270 4-21g za 330zł. Może doradzicie coś lepszego w tej cenie:) Zastanawiam się nad czymś z większym wyrzutem na szczupaka sandacz czy ten kij będzie ok, wydaje mi się że trochę za mały ma wyrzut.

Nie widzę przeszkody zorganizowania pierwszego takiego wyjazdu w czerwcu albo początkiem lipca w Zawozie , a drugiego w sierpniu w Chrewcie jak ktoś nie będzie mógł pojechać na pierwszy to wybierze drugi termin albo oba. I termin Zawóz ,co do dokladnej daty trzeba się dogadać II termin Chrewt od 20 sierpnia

Ja bym proponował jakieś miejsce z dala od ośrodków wypoczynkowych w okresie jakiegoś długiego weekendu , takie miejsce jest na przykład na przeciwnym brzegu ośrodka wypoczynkowego w Chrewcie o ile pamiętam w tamtym miejscu koryto rzeki jest jakieś 25m metrów od brzegu ,jedyny mankament to wąska linia brzegowa ale swego czasu brały tam ładne sztuki Lepszym miejscem wydają się jednak okolice Zawozu. Gochu ty jedziesz "na dziko" czy do jakiegoś ośrodka wczasowego(pola namiotowego)?

Czyli jednak Gochu wpadł na najlepszy sposób trzeba podłożyć bombę i czekać aż pie...dolnie, tylko czy ktoś z zarządu się przejmie że wyszły na jaw ich machlojki.

ale pomarzyć można:) z drugiej strony z twoim podejściem należałoby szukać najbliższej solidnej gałęzi która utrzyma mój ciężar bo nic nie można zrobić

Mamy całą zimę żeby coś podziałać, myślę że to zaraz po inwigilacji najlepszy sposób na zmiany i dlaczego by nie stworzyć takiego stowarzyszenia o którym pisze pan Zdzisław, z drugiej strony nie jest problemem żebyśmy się zapisali do trzech czterech kół wtedy w jednym mielibyśmy po kilkudziesięciu członków i możliwość zmiany.

No dobrze zmiany na samej górze są nierealne ale może warto pomyśleć o naszym okręgu nasze forum się rozwija jest kilka osób które wydają być się sensowne i mogłyby coś zdziałać ,może przy następnych wyborach do samorządu powinniśmy wybrać swoich kandydatów i w ten sposób zacząć zmiany? ps. czy u nas zwykły członek PZW może startować w takich wyborach i na jakich zasadach się odbywają W tej chwili forum liczy ponad 700 osób ,niechby połowa wzięła udział w wyborach 350 osób to już coś. A mielibyśmy swojego przedstawiciela, wiarygodnego.

Miałbym propozycje zorganizowania tygodniowego wyjazdu nad Solinę 2011, z uwagi na to że spora liczba forumowiczów ma środki pływające moglibyśmy się zaszyć na jakimś cypelku z dala od wczasowiczów. Na Solinie jest dużo fajnych ale niedostępnych z lądu miejsc wprost idealnych na taki biwak, a w kilka osób zawsze raźniej , bo samemu w takim miejscu choćby najpiękniejszym w nocy za przyjemnie nie jest:) Jeśli ktoś pisałby się na taki wyjazd proponowałbym ustalić jakiś termin optymalny dla wszystkich chętnych, jeśli tacy się znajdą.

O marzeniach nie będę się rozpisywał ale jeśli chodzi o plany to chciałbym w tym roku pojechać nad Solina na dłuższą zasiadkę ( do tej pory to mi się jeszcze nie udało) na karpia albo jakiegoś drapieżnika, w sumie nie jest to aż takie istotne. Ważne żeby posiedzieć nad woda, tak więc jakby się ktoś wybierał to z chęcią się dołączę, jestem też otwarty na propozycje większego zorganizowanego wyjazdu:D.

A co myślicie o Sanie np w okolicach ujścia Tanwi byłem tam kilka razy i jest tam trochę miejsca na zorganizowanie takich zawodów?