aruux
Użytkownicy-
Postów
13 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez aruux
-
No to się przywitał przecież. Witam to to samo co cześć
-
Sezon czereśniowy trwa, wiśniowy się zaczyna więc pasuje zrobić wypadzik na klenia Ktoś już w tym roku łapał na owoce ?
-
Fajna chatka Puchatka Pewnie nastolatkowie zrobili sobie domek milosci na odludziu, aby mogli rozladowac w spokoju swe emocje
-
Przecież to istne potwory !
-
"No i co ja mogę powiedzieć..." Że jesteście złodziejami i tyle! Tyle ode mnie... Natomiast zacytuje wspaniały post z YouTube: "Polski Związek Wędkarski, Straż Rybacka, Straż Gminna, Polski Związek Zbierania Gałązek i podwiązek, Straż Miejska, Inspekcja Transportu Drogowego..... i co sprawa to wszędzie te tępe bezduszne wszelkie prokuratorzyny, sędziowie bez mózgu i serca. Co to Kur... jest w tym chorym kraju ???!!! Same urzędasy, z lornetkami, radarami, takie "Polaczki", żeby tylko komuś dowalić, zniszczyć. A im słabszy, biedniejszy - tym łatwiejszy cel. Jakim człowiekiem trzeba być by tak tego Pana nękać ?!"
-
Witam. Jakich najczęściej zanęt używacie, tych sklepowych czy domowej roboty ? Zanęty sklepowe to luksus bo idziesz do sklepu i masz. Do tego koszt tak w przedziale + - 5-7 zł za 1 kg. Ale na dobrą sprawę nie wiemy co w nich jest czy to aby nie same zmiotki z młyna i jakieś stare pierniki z cukierni ? No bo nie pisze nam na opakowaniu od zanęty co w niej się znajduje. Natomiast zanęty domowej roboty to jakby nie było spore koszta. Trzeba kupić każdy składnik (Bułka tarta, Biszkopt mielony,Otręby, Mączka kukurydziana, Wanilia itp itd...) do tego dochodzi czas i cierpliwość. I na dodatek nie mamy jeszcze pewności czy nam w ogóle wyjdzie. I czy zamiast nam zwabiać ryby to nam je odstraszy. Jedno jest pewne, że jak zrobimy domową zanętę i zwabi nam dorodne ryby to będzie to strzał w 10tkę i będziemy dumni, że to jest nasza i tylko nasza "tajna" zanęta Ale czy w ogóle warto się bawić w mieszanie domowych zanęt ?
-
Byłem dzisiaj wieczorkiem ze 2h na żwirowni w Rzeszowie. Brania były zmienne raz brało non stop, a zaraz dłuższa przerwa. Złapałem ładnego karasia i płoć (wróciły do wody). 3 ryby mi się spięły w tym 2 większe sztuki Coś nie tak mam chyba z moim spławikowym zestawem jak tyle spięć zaliczyłem
-
Tak to jest jak się walczy z kelnerami, a jak przyjdzie walka z prawdziwym boxerem to wygląda to jak wyglądało.
-
Temat można usunąć jeżeli jest taka możliwość bo sprzęcik został przeze mnie już zakupiony i zdaje pięknie egzamin.
-
Upss... jak można to dajcie to w odpowiednim dziale. Zamotałem się
-
Byłem dzisiaj na rybkach od wczesnego rana na żwirowni łowiąc na spławik i grunt. No i niestety brania dość kiepskie. Rezultat 0 ryb w podbieraku. Nie ma nawet porównania z tym co było jakieś 1,5 tyg temu co branie za braniem były. Ale drapieżnik ładnie szaleje i to przy samiuśkim brzegu.
-
Witam Arkadiusz z tej strony mieszkam w Trzcianie k/Rzeszowa. Wędkarstwem interesuje się od wielu, wielu lat w chwili obecnej jestem takim Niedzielnym wędkarzem, ale chcę to zmienić Poza tym interesuje się historią II Wojny Światowej, jestem również kolekcjonerem starych zdjęć wojennych, a także zajmuje się eksploracją czyli poszukuje skarbów przy pomocy wykrywacza metali. Więc hobby mam dosyć specyficzne
-
Nie łap mnie za język
-
Witam. Od pewnego czasu chcę zakupić sprzęt typowo do połowu spławikowego. Interesuje mnie wszystko od podstaw czyli jakie kupić wędzisko, kołowrotek, żyłke, spławik, haczy i co tam jeszcze jest potrzebne. Jeżeli byście mogli to poproszę o wytyczne, a w szczególności nazwy wędki i kołowrotka. Zaznaczam, że chcę łapać na wodach stojących np. żwirownia w Rzeszowie, a ryby które mnie interesują to karasie, płocie, liny, niewielki karpiki ogólnie białoryb niedużych rozmiarów. Chciałbym aby taki zestaw nie był za drogi i oscylował w granicach 150zł + - Z góry dziękuję.
-
Jeszcze parę lat temu systematycznie łowiłem rybki na Budach, ale teraz przestałem. Ogólnie fajne łowisko, ale na duże ryby nie ma co się nastawiać jest to typowo drobnicowe łowisko. Chociaż udało mi raz karpia na blisko 40cm złowić Ostatnio dowiedziałem się od kolegi, że jest tam gdzieś staw taki dziki, ukryty co na dobra sprawę mało kto o nim wie i biorą na nim karasie giganty (karaś 0,5kg to norma) Tylko gdzie ten staw jest ? Teren dość spory więc szukaj igły w stogu siana.