Skocz do zawartości

Bastuś z Bratko

Użytkownicy
  • Postów

    311
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Bastuś z Bratko

  1. Rozumiem że to taka zagrywka taktyczna z Twojej strony. Znając moja niechęć do oddawania lub jak Ty nazywasz pożyczania Ci woblerów postanowiłeś mnie do tego zmusić. No bo jak by to wyglądało gdybym nie "oddał" młodszemu kuzynowi kilku przynęt, zalęgających na dnie mojego pudelka? Inni użytkownicy wzięli by mnie za "psa ogrodnika". Poznaj moją wspaniałomyślność, dostaniesz na testy kilka przynęt. Gdybym dał Ci tylko jednego woblera to znając Twoją precyzję powiesił byś go w pierwszym rzucie na jednym z drzew. PS Na przyszłość takie wiadomości pisz na priva bo trochę zaśmiecamy ten watek.
  2. Jeszcze przypomniał mi się jeden wytwórca: http://wobler.com.pl/. Z tego co wiem to chrabąszcze schodzą po 20 a "bromby" po 25zl. Na zdjęciu można przyjrzeć się mojemu robactwu. W górnym rzędzie od lewej: dwa woblery(jakaś mało znana firma, w każdym bądź razie kupione w To-Tu), po prawej moja własna produkcja. Poniżej woblery eRKi, na dole jeden czarny i malutki woblerek(nie znam producenta)+ chrabąszcze wystrugane najprawdopodobniej przez jakiegoś miejscowego producenta.
  3. Na moim stałym odcinku czyli w Jasionce. Łowię od ujścia rzeczki Mrowla aż do ujścia potoku Świerkowiec. Jest tam kilka ciekawych miejscówek m.in. przelewy, rafki, opaska, powalone drzewa. Ten kleń z kolei wziął na zewnętrznej stronie zakrętu kilkanaście metrów powyżej kamienistych wypłyceń. W przyszłym roku planuję poznać odcinek w dół od ujścia Świerkowca.
  4. Z nudów przeglądam swoje wędkarskie archiwa i natknąłem się na takie zdjęcie. Nie mierzyłem, ale miał ponad 40cm. Co ciekawe w tym samym miejscu złowiłem kilka tygodni wcześniej 48cm sztukę, której nie zrobiłem foty. Oba klenie wzięły na Lake'a.
  5. Mój powyższy post wygląda jak wygląda, bo podczas pisania postu przycisnąłem coś i wiadomość poszła a potem nie zdążyłem edytować i zostało to coś(proponuję usunąć). Teraz dokończę swą myśl. Na allegro jest tego pełno, niestety nie podam Ci sprawdzonych namiarów, bo nie kupowałem tam nigdy. Jeżeli szukasz jakiegoś sklepu w okolicy to zajrzyj do To-Tu, kupowałem tam kiedyś żuczki eRKi, oprócz tego widziałem również trochę owadowoblerów miejscowych rzemieślników. Z tego co się orientuję to Dziencioł struga różnego rodzaju woblerki w tym również te imitujące owady. Myślę, że warto również tu poszukać:http://www.woblerystepanowa.pl/ Kiedyś zapytałem o cenę tych woblerów i w odpowiedzi otrzymałem: Jednak było to rok temu więc może się coś zmieniło od tego czasu.
  6. W tej chwili praktycznie chodzę do tylko dwóch sklepów: - "To-Tu" w Rzeszowie na Placu Wolności, ceny są według mnie w porządku, spory wybór i co dla mnie najważniejsze można tam trafić na różne nietypowe przynęty, oprócz tego jest to jedyny sklep w Rzeszowie w którym widziałem przynęty Rapali. Istnieje również możliwość oddania tam wędki lub kołowrotka do naprawy czy posezonowej konserwacji. - "Karina" w Rzeszowie są chyba dwie. Jedna jest na Joselewicza(przy samym rynku), druga naprzeciwko spożywczaka(o ile jest tam sklep a nie tylko wielki plakat). Chyba najbardziej popularny sklep w Rzeszowie, na forum wiele osób już go polecało. Bardzo duży wybór, ceny niskie, dodatkowo przy zakupach powyżej 100zł dostajemy 10% rabatu. W tej chwili dają nawet 20%(z tego co kuzyn mi mówił) więc dobrze jest się tam teraz wybrać jeśli planuje ktoś jakieś większe zakupy. Nigdy nie byłem, ale w najbliższym czasie będę musiał: http://madler.pl/ z tego co słyszałem to jedyny sklep z sprzętem muchowym w Rzeszowie. Sklep jest na Podwisłoczu.
  7. W tym roku miałem niezły przypływ gotówki m.in. osiemnastka, ale również otrzymałem kasę, którą wygrałem w pewnym zakładzie, więc wydatki w tym roku były rekordowe. Na przynęty wydałem chyba z 800zł., Tango- 380zł.(kupowałem na początku roku a wtedy wszystko poszło do góry), Procaster- ok. 250zł. Drobny sprzęt typu: żyłki, plecionki, przypony, agrafki, kotwiczki minimum 300zł. Jeżeli doliczymy jeszcze zakup aparatu + statywu to wpadnie jakieś 1100zł. Na szczęście na przejazd nie wydałem ani grosza. W sumie zdecydowanie kwalifikuję się do ostatniej kategorii. W pewnym momencie zastanawiałem się czy nie zbierać na ponton bo już mi nie wiele brakowało, ale z tego pomysłu zrezygnowałem. W tym roku znów brałem pod uwagę próbę zakupienia pontonu, ale znów wygrało coś innego. W sumie jeden z najbardziej istotnych zakupów nie może się jakoś urzeczywistnić.
  8. Po przejrzeniu zawartości naszej galerii zaobserwowałem kilka przypadków zdjęć, które według mnie powinny znajdować się gdzie indziej. Zjawisko to jest szczególnie widoczne wśród starszych zdjęć w albumie "Nad wodą". Jest tam wiele zdjęć prezentujących okazałe rybska i aż proszące się o przeniesienie do albumu "Taaka ryba". Oprócz tego również w albumach "Zalew Floryda" i "Żwirowisko w Łętowni" jest kilka zdjęć, które nie pasują do pozostałych. Jeżeli zdecydujesz się na wprowadzenie tych poprawek to uważaj żeby nie zdublować zdjęć bo z tego co widziałem to są takie przypadki, że identyczne zdjęcia są w kilku albumach.
  9. W temacie Grabiny Latoszyn Marcin napisał: Niestety jest to prawda, dno Czarnej to faktycznie mało czytelna struktura. Niestety nie penetrowałem jeszcze tego łowiska z łódki a to może być klucz do sukcesu. Uważam, że na Czarnej presja spinningowa z brzegu jest potężna a na otwartej wodzie wiele miejsc może być praktycznie dziewiczych. Jeżeli chodzi o "zatopione stare drzewa" to znam jedno miejsce na wschodnim brzegu w którym dwa/trzy lata temu było bardzo dużo gałęzi. Nie mam pojęcia skąd się one wzięły, nie można w tym przypadku mówić o karczowisku ani o zatopionym drzewie, ale było to bardzo atrakcyjne miejsce. Rzadko zdarzało mi się aby łowiąc tam nie zaciąć choćby jednego szczupa(cz)ka. Niestety w tej chwili zostały już tam tylko smętne niedobitki. Z sentymentu dalej odwiedzam to miejsce, oddając zazwyczaj tylko kilka rzutów. W tym roku ku mojemu zdziwieniu udało mi się zaciąć tam nawet około wymiarowego szczupaczka. Niestety przy brzegu zrobił efektowną świecę i się wypiął. Sporo grążeli jest na Cierpiszu, może by je tak wprowadzić na Czarnej w końcu to tylko kilka kilometrów drogi, z transportem nie będzie problemów. Miejsce już mam. Tylko nie wiem jak je posadzić bo korzeń grążela to potężna konstrukcja. Jeżeli chodzi o inne roślinki to raz na ruski rok udaje się wyjąć jakiś kilkucentymetrowy kawałeczek rogatka. W sumie to nie wiem dlaczego jest go tak mało? Jakaś ryba go tak wżera? Brak podwodnej roślinności sprawia, że wędkowanie na Czarnej nie jest łatwe, ciężko wytypować potencjalną miejscówkę drapieżnika. W tym roku udało mi się jednak znaleźć ciekawe miejsce. Otóż, dno jest tam pokryte nitkowatymi glonami. Na większości zbiorników takie miejsce nikogo by nie zainteresowało, ale na Czarnej to na prawdę cenne odkrycie. Na razie niczego ciekawego tam nie złowiłem, ale kiedyś miałem przyjemność obserwować w tym miejscu kilkunastominutowe polowanie okoni na spółkę z szczupłymi. Zaprezentowałem im wtedy całą moją artylerię i nic nie było wstanie skusić ich do brania. Rozmawiałem podczas jednej z moich wypraw z pewnym wędkarzem. Gdy poskarżyłem mu się, że w tym sezonie jeszcze "wymiarowca" nie wyjąłem odpowiedział, że on ma już dwa 70-siątaki, ale z łódki. Gdy zapytałem gdzie takie złowił to wskazał palcem właśnie tam, gdzie ja odkryłem podwodną łąkę.
  10. Dopiero teraz zauważyłem ten wątek, nie wiem jak to się mogło stać, że go przeoczyłem. W swojej kolekcji mam już kilka egzemplarzy: 1. Konger World Champion Tango 3,0m. c.w. 1-10g. 2. Dragon Silver Edition Spin 2,7m. c.w. 10-28g. Te dwie wędki są w użytku, kolejne pozycje to kije, które trzymam chyba z przyzwyczajenia. 3. Jaxon Adventure Spin 2,4m. c.w. 10-30g. posiadam też wersję teleskopową tej wędki, której nigdy nie używałem. 4. Cormoran Black Bull Tipmaster 2,7m. c.w. 2-15g. poprzednik Tango, szczerzę powiedziawszy, rozważam powrót do tej wędki, jest według mnie bardziej czuła. 5. Robinson Montana Perch 2,4m. c.w. 1-6g. obecnie złamana. Oprócz tego posiadam ruski teleskop, ale kupiony w Polsce oraz kilkudziesięcioletni długi i strasznie ciężki teleskop rosyjski(kupiony w Rosji). W najbliższej przyszłości do mojej kolekcji dołączy muchówka, no chyba, że dotknie mnie kryzys finansowy.
  11. Dobrze, widzę że dobry jesteś w te klocki. Muszę w końcu przygotować coś trudniejszego, żebyście się trochę dłużej pomęczyli, mam już na oku łowisko o którym na pewno nie wielu z was słyszało...
  12. No to tu mnie trochę rozczarowałeś, miałem się tam wybrać na szczupaki. Zwłaszcza spore nadzieje wiązałem z tą taką "parówkowatą" zatoczką, ciekawy wydawał mi się również ten staw z wystającymi badylami na środku(chyba jakieś pozostałości po trzcinach), był tam jeszcze jeden taki fajny staw z trzcinami, które dzieliły go na dwie części. Już wyobrażałem sobie jak fajnie będzie tam połowić na powierzchniowe woblery a Ty rozwiałeś moje marzenia. Jednak mam jeszcze jeden szatański pomysł, na Weryni byłem tylko raz(tutaj jest napisane coś na ten temat:http://www.fishing.org.pl/forum/index.php?topic=143.0- ostatni post), ale odniosłem wrażenie że karpi tam nie brakuje dlatego planuje wybrać się tam z muchówką(rzucam się od razu na głęboką wodę, ale jak się uda to satysfakcja będzie podwójna) albo chociaż spinningiem. Z namierzeniem karpia problemów nie powinno być, w końcu któryś musi zaatakować... W rejestrze pisze, że jest tam 6 stawów, czy ten zarośnięty na maksa trzciną też się liczy, bo w przeciwnym razie jednego mi brakuje.
  13. Czy lista rekordowych ryb PSW jest pomysłem wciąż aktualnym, czy już z tego zrezygnowano? Temat ma już kilka miesięcy a listy jeszcze nie ma.
  14. Salmo Pop, Salmo Rover, biedronki eRKi za widowiskowość brań, Dorado Lake za dalekosiężność, spoon za łatwość w obsłudze, Predator 3 za uniwersalność. PS Mam wątpliwości czy tytuł tematu jest poprawny, "najulubieńsza" brzmi co najmniej dziwnie.
  15. Od dwóch, trzech lat głównie Czarna i Cierpisz. Wcześniej przez jakieś trzy lata łowiłem na prawdę dużo w Trzcianie. W podstawówce jak wędkowałem to tylko w Bratkowicach. W przyszłym sezonie planuje poznać kilka nowych łowisk(Terliczka, Werynia, Borek, może Kamionka).
  16. Dzięki za propozycję, ale nie noszę zegarka, jakoś mi nie odpowiada. Co ciekawe mojego też tam kupiłem, może jeszcze wtedy nie było tej proporcji, albo odnosiła się do innych modeli(mam rozmiar 3500).
  17. Gdzie kupiłeś tego Procastera? Kilka miesięcy temu zdecydowałem się na ten kołowrotek, ale nie dostałem zegarka! Jeżeli chodzi o sam kołowrotek to ma(przynajmniej mój model) wyjątkowo denerwujący kabłąk, ciągle się otwiera. Ogólnie jestem z niego średnio zadowolony.
  18. Witaj, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony Twoim postem, odzyskałem wiarę w tą rzekę. Czy łowiłeś na odcinku powyżej młyna w Ociece? Właśnie tam wędkowałem, dokładnie w miejscowości Zdżary. Zacząłem kilkaset metrów poniżej mostu, tam zaczynały się pierwsze głębsze dołki. Trzeba przyznać, że kleni było na prawdę sporo, w każdej dziurze mieszkała co najmniej jedna sztuka. Dodatkowo chętnie atakowała żółtego woblera, możliwe że to dzięki wyższemu poziomowi wody, który się wtedy pojawił po kilkudniowych opadach. Czy zauważyłeś zmianę rybostanu przed i po pęknięciu tamy w Kamionce? Jeszcze jedno pytanie, napisałeś, że pstrąg się w Tuszymce rozmnaża, ale z tego co wiem potrzebuje on do tarła kamieni. Czy na odcinku poniżej Ocieki Tuszymka ma kamieniste dno? Na "moim" odcinku nie zauważyłem takich elementów, dno było piaszczyste.
  19. Polecam: http://www.maxior.pl/film/136954/Wpadki_wedkarza
  20. W temacie STOP ZARYBIENIĄ NASZYCH WóD OBCA RYBA " kARP" ukleja napisał: Mógłbyś coś więcej powiedzieć na temat tej rzeki? Na wakacjach byłem tam kilka razy, raz nawet z wędką. Udało mi się złowić kilka niewielkich klonków. Rozmawiałem nawet z miejscowymi. Nikt nie wspominał o pstrągach, za to jeden z nich mówił, że podczas "powodzi", pewnie miał na myśli pęknięcie tamy w Kamionce, "ryb było zatrzęsienie". Wspominał o łowionych tam 5kg karpiach! Zachęcam wszystkich, którzy mają doświadczenia na tej rzece do dzielenia się swoją wiedzą.
  21. Powinno być pomocne: http://www.porozumienia.info/
  22. Myślę, że dobrze by było gdyby otworzyć nowy temat i tam przenieść dwa powyższe posty Dziencioła. Forum powinno stać się wtedy bardziej czytelne dla osób poszukujących informacji o zalewie rzeszowskim.
  23. W związku z tym, że od przyszłego sezonu planuje zostać muszkarzem rozpocząłem przygotowania teoretyczne. W tym celu zakupiłem: "Wędkarstwo muchowe" Sikory i "Wędkarstwo muchowe" Jeleńskiego. W sumie wydałem 39 + 5 = 44 Książkę Jeleńskiego nabyłem w Centrum Taniej Książki(niedaleko dworca PKP), w tym sklepie są również przewodniki wędkarski po: Wisłoku, Wisłoce i Sanie(w górnym biegu), kosztują 2,5zł/sztuka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.