Dariusz Maciuba

Witam Piotrze,milo Cię widzieć nie tylko nad Sanem

Jacku w żaden sposób nie piją w Twoim kierunku,wiem jaki jesteś.Na miejscowych tez nie zwalam,po prostu Cieszę się ,że ryby są i widać to.Zarybienia pomagają w ogromnym stopniu.Zakaz zabierania tez funkcjonuje dobrze. Ci co mają wziąć rybę i tak wezmą ,upchają w wodery itp.Pozdrawiam Darek

Witam,wczoraj byliśmy na Sanie.Łowiliśmy na odcinku od drugiego zakrętu poniżej Leska do potoku w miejscowości Łukawica.Rybki współpracowały super.Widać ,że na niższych odcinkach Sanu rybki są i maja się dobrze. Łowiliśmy 3 godź.Ryb było złowionych 226 to bardzo dobry wynik i prognostyk na przyszłość.Zakaz zabierania lipienia bardzo dobrze funkcjonuje i oby tak dalej.Pozdrawiam Darek

Też wydaje mi się ,że trzeba wziąć na ten wynik poprawkę, no ale cuda się zdarzają. Jutro sprawdzę jak się ma z braniami i napiszę. Pozdrawiam Darek

Tylko pogratulować.

I bardzo dobrze, oby tak cały czas ten zakaz obowiązywał. Pozdrawiam Darek

Super że połowiliście. Zakaz zabierania lipieni od razu widać w ilości łowionych ryb,oby tak dalej było to będzie można wspaniale połowić za każdym wyjazdem nad San Pozdrawiam Darek

Zakaz trolingowania na pewno nie powstał z widzi mi się czyjegoś,podstawy do tego maja na pewno pośrednio koła wędkarskie a potem Okręg.Po drugie,Karta wędkarska nie jest tak bardzo droga, przeliczając na dni w roku wychodzą śmieszne pieniądze,ludzie mają dziwne podejście że najlepiej dużo i za darmo. Ja osobiście nie potępiam żadnej metody wędkowania,bo to nie metoda łowi tylko wędkarz. Jestem zdania,że za opłatę za kartę wędkarska powinniśmy mieć udostępnioną możliwość wędkowania a jak chcemy zabrać rybę powinniśmy zapłacić za nią. Pozdrawiam Darek

Spoko ładna bestia, oby takich i większych na kijaszku mieć jak najwięcej, najwłaściwszy czas do połowów kardynałów..pozdrawiam Darek

W dzisiejszych czasach mamy sprzętu co nie miara,można wybierać ,przebierać,dopasowywać do swoich upodobań.Dawniej tego nie było,łowiło się na to co było.Sprzęt ,wędka- kołowrotek nie łowią ,ale poprawiają komfort łowienia.Dlatego byś się nie zraził na pierwszy raz nie kupuj tego sprzętu.Podzielam opinię kolegów,odłóż trochę grosza i zakup coś innego, nie musi to być górna półka ,wystarczy coś z Kongera-dobry na początek,nie musi być nowy-używany tak samo pracuje,pewniejsza numeracja kija,poprawne dane na kiju,inny materiał z którego wędka powstała i inna estetyka.Kołowrotek też musi być dopasowany wagą do wędki,potem podkład do wyważenia zestawu i sznur,na początek to wydatek rzędu 300 zł ale na przyzwoity zestaw.Pozdrawiam Darek

17 listopad Niedziela ostatnie zawody z cyklu Muchowego GP Krosno,zachęcam początkujących jak i zaawansowanych Muszkarzy do spędzenia miło czasu nad Sanem.Zbiórka 9 rano zajazd Gawra w Łączkach.

a jak efekty wcześniejsze? działo się coś ciekawego na Sieniawie?

San w Lesku duży i brudny ,jeśli będzie padać trzeba odłożyć wyjazdy na inny termin

Nie ma takiej możliwości by głowacica wyjadła ryby w sanie,to jest inna przyczyna ,no ale muszą nad czymś dyskutować szkoda tylko że nad takimi "dziwnymi" sprawami

Klasycznie można łowić na mikro nimfy pod prąd i tak jak mokra muszką. Lipienie z reguły lubią nimfki które leniwie poruszają się w toni.Pstrągi zazwyczaj na odwrót. Ale oczywiście są odstępstwa od tych reguł, po prostu nad woda musisz wybadać to.

Witam wszystkich niezwykle miło,Dariusz mi na imię,jestem z Sanoka,na tym forum pierwszy raz,za młodu wędkowałem wszystkimi metodami,lecz z czasem selektywnie zostało tylko wędkarstwo muchowe, gdzie cały czas uczę się czegoś nowego,zdobywam nowa wiedzę i nowe doświadczenia. Zdarzało mi się łowić na wielu rzekach w Polsce,ale najbliższy mojemu sercu jest San-rzeka marzeń dla wielu....