luk89

Nie wiem czy może ktoś już wrzucał ten artykuł na forum. Artykuł pochodzi z lokalnej gazety Raniżowa.

Znów zostaje zabrana ryba niezgodnie z regulaminem i nikt nic nie robi.... :/ brak słów:mad:

hmm ja również używam czołówek petzla, w zasadzie mam ich 3 szt, dwie służbowe do rat. wysokościowego i jedną na rybki, spisują się b.dobrze, wszystkie wodoodporne więc dają radę, faktem jest że trzeba poświęcić 3s na ich założenie i nie nadają się do ciągłego noszenia na głowie.

również się wybieram koło 19, jeśli pogoda mnie nie odstraszy to na pewno się zjawię, długi zawsze spłacam, wypatruj audi a3 choć raczej będę mobilny ze spiningiem...

dzięki wielkie za info...:)macie duże również zamierzam pomyśleć o własnym wykonaniu, znajomy pracujący na obrabiarkach stwierdził że to tylko 2 pręty z włókna węglowego i troszkę zabawy na obrabiarce z końcówką wyrzutni. Fajnie byłoby dobrze zbadać oryginał...

Wiem do czego kolega "pije" ale czasami po prostu nie da się inaczej, a już na pewno na łowisku gdzie jest duża presja na karpia:) mimo to liczę na pomoc kolegów z forum

Witam, wczoraj wieczorem będąc na Lipiu (tak na marginesie wpadł pierwszy sandaczyk w sezonie:)) zauważyłem jak ktoś nęci kulkami, rzuty były na dobre 120-130m z dość dużą dokładnością, dlatego też podszedłem spytać jakiej wyrzutni (cobry) używa. Byłem bardzo zaskoczony gdy pokazane zostało mi coś na wzór urządzenia z linka http://http://www.narybki.vot.pl/forum/viewthread.php?thread_id=13168 oczywiście z większym rozstawem między "prętami" i wykonane fabrycznie. Podobno wędkujący Pan dostał urządzonko od znajomego do testów, miało też kosztować nie mało(kilka 100). Wiecie może co to mogło być, znacie jakąś stronę albo nazwę ? Myślałem że bez problemu znajdę na necie ale się przeliczyłem i żałuję że nie dopytałem wędkarza;/ Dodam że było super lekkie, i naprawdę precyzyjnie wykonane:) Z góry dzięki za pomoc:)

Witam, sam chętnie wybiorę się na zbiornik zobaczyć jak sytuacja wygląda, ostatnio widziałem jak woda wypływa z nieszczelności tamy a nie z zasuwy. Rapala jesteś pewien że woda przepływała zasuwą a nie jakąś nieszczelnością??Ponoć już jakiś czas temu były próby ruszenia tej tamy co skończyło się na niepowodzeniu i urwanych stalowych linach więc nie sądzę by teraz było to działanie osób trzecich... może mnie skrytykujecie, ale chyba byłoby nawet lepiej gdyby tama "padła" i trzeba by było zrobić na zbiorniku w końcu porządek, oczywiście lepiej zrobić to w sposób przemyślany tak by nie ucierpiało ptactwo, rybostan i ogólnie pojęta przyroda ale jak widać od lat nikt nie podejmuje takich działań a zbiornik z roku na rok wygląda coraz gorzej.

Co do dojazdu to faktycznie skręca się w prawo przed Lotosem (tym naprzeciw portu lotniczego). Droga kamienista ale da się przejechać... Zbiornik niestety jakieś dwa trzy lata temu został "wytruty" przez świństwo spływające z rzeki, jest on również bardzo zamulony, do czego przyczyniły się wszystkie prace związane z budową autostrady oraz zły stan zapory której od dawna nie można ruszyć. Nie mam pojęcia co ostało się w tej wodzie gdyż od trzech sezonów nie wędkowałem na tym zbiorniku. Jeśli mimo wszystko wybierzesz się z wędkami daj koniecznie znać jak rezultaty.

Mój pierwszy post na forum, więc witam wszystkich karpiarzy którym zależy na naszych miśkach. Na Lipiu łowie od paru sezonów i zgodzę się z wypowiedziami powyżej. Nęćmy z głową, jeśli już chcemy wrzucić większe ilości to niech to będą ziarna które może zjeść i "drobnica" a kulki czy duże pellety niech będą dodatkiem, nie na odwrót.