Skocz do zawartości

patryn

Użytkownicy
  • Postów

    78
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez patryn

  1. :-) pewnie poleciał za czerwonym ;-) a z ciekawostek, jak łowiłem na żywca i padła mi ukleja wyrzuciłem ją do wody, unosiła się na powierzchni i wciągnął ją na kolacje boleń:-) i mniej optymistyczna rzecz, może mieliście takie "doświadczenie", ale dwa szczupaki miały rany, tak jakby wycięta całkowicie skóra , z której mięso wypływało , po pierwszym myślałem, że to jakieś okaleczenie, ale po drugim myślę , że jakieś choróbsko im się trafiło.
  2. ostanie 2 tygodnie spędziłem co drugi dzień na spinningu w Polańczyku co do brań rożnie: na 8 dni nad wodą tylko 2 bez ryby więc nie jest źle a w szczegółach: dwa razy byłem poniżej promu w Polańczyku i nawet brania nie miałem - ale za to wiem, gdzie jeden konkretny okaz szczupaka tam siedzi - takiego bicia to jeszcze nie widziałem, raz jak uderzył 2 metry ode mnie to mało ze strachu do wody nie wpadłem. Jak ktoś chce to mu zaznaczę na mapie. Chyba, że ktoś go wyciągnął. Po powrocie na stare śmieci: 2 wymiarowe szczupaki około 5 krótkich jeden wymiarowy sandacz i jeden krótki , kilka okoni Wszystko na bardzo duże blachy , na woblery 1 niewymiarowy szczupak, na gumy brak brań. Brania szczupaki 10-12 16-17 20-21 Sandacze 4 nad ranem Jeden dzień, aż nie wierzyłem, co drugi rzut to branie i to w samo południe. Nie jestem pewny , ale chyba odpięła mi się troć jeziorowa przy brzegu, bo sandacz raczej to nie był i boleń też nie. Pobawiłem się jeden dzień na żywca, ale bez rezultatów. Zazwyczaj nie robię zdjęć , ale raz się zmusiłem - zdjęcie poniżej - gdybym nie popatrzył się na blachę to bym biedakiem rzucił razem z blachą :-)
  3. Wyniki spinnigu z ostatnich 3 dni w Solinie okolice Olchowca , aż wsyd pisać :-) 5 blach + 2 obrotówki zostały w wodzie. Jeden mały okoń i szczupak niewymiarowy. Pod koniec pobytu jak już nie miałem stalek - stracone razem z blachami to przyzwoita sztuka przegryzła żyłkę tuż przy brzegu. Podsumowanie : jak okolice Olchowca to tylko z łódki , z brzegu za dużo żelastwa można zostawić jeziorze. Do tego po ostatniej wodzie, konary dryfujące z wiatrem z jednej strony zatoki na drugą. PS . jak ktoś złowił szczupaka z obrótówką w pysku w czerwone wzroki prószę o info heheh chętnie ją odzyskam :-) Okolica ładna, choć brzegiem raczej nie da się pospacerować i porzucać. Do tego tam gdzie byłem to raczej płasko więc do starego koryta rzeki nie da dorzucić. Dobra miejsce na żywca pod warunkiem posiadania łódki aby go wywieźć troszkę dalej pod sandacza. Następnym razem wracam na stare miejsca, do Olchowca na jesień jak tylko usłyszę, że stan wody sie obni ży aby blachy pozbierać :-)
  4. Koledzy jaki jest stan wody aktualnie na Solinie? Wybieram się dziś na 3 dni w okolice Olchowca i się zastanawiam czy da się porzucać z brzegu czy jednak woda za wysoka ?
  5. Były kontrole i to zmasowane, mnie sprawdziło 3 panów z PSR, którzy spacerowali sobie brzegiem jeziora. Co do samego łowienia to spinning pod szczupaka. Brania tylko w godzinach 10-11 , 17-18. w tym czasie jeden 60cm na wahadłówkę rozmiar 3 , dwa niewymiarowe na wahadłówkę rozmiar 2 i obrotówkę. Kilka uderzeń,jeden odczepiony przed samym brzegiem około 70cm. Kilka leniwych okazów widzianych w wodzie nawet powyżej 80cm. Ogólnie biła drobnica i to co mnie zdziwiło to, że na bardzo duże wahadłówki. Próby na żywca porażka, przez dwa dni kompletnie nic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.