Skocz do zawartości

MilanND

Użytkownicy
  • Postów

    720
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez MilanND

  1. Bardzo ale to bardzo chciałbym odpowiedzieć na to pytwnie zarówno Tobie jak i mnie samemu ale nie potrafię. Chyba ktoś nas robi w ...ja.
  2. Cieszy limit miesięczny sandacza i szczupaka do 5 sztuk. Okoń dopiero od 35 cm - a miał być od 30 Sandacz 2 sztuki ... czemu nie jedna? Brak widełek na szczupca:( Co do amura to powinno być jak z karpiem. 12. Dozwolone jest brodzenie jedynie w linii brzegowej oraz do linii występowania roślinności wysokiej uniemożliwiającej spinningowanie - oj będą kłopoty. 16. Do odwołania obowiązuje zakaz zabierania złowionego leszcza. - Dorzuciłbym jeszcze lina i karasia złocistego. Tak ja to widzę. Mam do tego prawo.
  3. MilanND

    Wilcza Wola

    Kontrolę nad zbiornikiem mają przejąć koła z Nowej Dęby i Tarnobrzeskiego Serbinowa. Dodatkowo kontrole mają być połączone z PSRem TBG, Policją i Strażą Leśną z Kolbuszowej. Sprzątanie brzegów wciąż pozostaje dla Gminy Dzikowiec (poprawcie jak się mylę). Poza łódką wspomnianą przez Kabłona, SSR wyposażona zostanie w lornetki z noktowizorami. Mam nadzieję, że PSR Rzeszów również zajedzie czasem skontrolować brzegi. Co do samych zarybień nie wiadomą jest dla mnie co trafi do wody i kiedy będą pierwsze zarybienia ale pierwsze przecieki mówią właśnie o kwocie 500 tys. zł, sandaczach i szczupakach po 60 cm, które mają trafić do wody wraz z innymi rybami. Okręg Rzeszowski dorzuci się do zarybień (10 tys.) w zamian za porozumienie na wędkowanie na WW dla rzeszowskich wędkarzy. Nie wiem czy ma być to jednorazowa pomoc czy coroczne wsparcie. W końcu i nad Wilczą będzie ,,normalny" regulamin taki jak na pozostałych wodach okręgu. Niemniej WW zasługuje na specjalne traktowanie aby powoli i w spokoju mogła się odbudowywać we wszystkie roczniki ryb. Mam nadzieję, że już na wiosnę pierwsze ryby trafią do wody aby mogły odbyć tarło i to, że nie będzie to w przytłaczającej większości Karp ale też szlachetniejsze rodzime gatunki jak lin czy złoty karaś.
  4. Zdaję sobie sprawę z tego, że każda pomoc jest na wagę złota i co do ewentualnej pomocy przy kontrolach jak i innych sprawach to pogadamy w kole. Jeśli chodzi o ,,no kill'' i ,,C&R'' to nie byłoby w ogóle tematu gdyby wędkarze wiedzieli co to umiar. Nikt nikogo nie szykanowałby za wzięcie ryby. Przez ostatnie 2 lata zabrałem 1 rybę, był to sandacz 55 cm, zjadłem ze smakiem i na kilka miesięcy mam dość. Karta mi się nie zwróciła i nie płaczę. Chodzi tylko i wyłącznie o to, że ludzie biorą ryby, bo mogą. Jak oni nie wezmą to kto inny weźmie. Sami nie zawsze zjedzą, często wciskają sąsiadom, którzy nie zawsze chcą ale pokazać się trzeba jaki z niego łowca i dobry sąsiad. Ci sami później wszczynają lament na zarybienia. To my Polacy. Dlatego upierał się będę, że tylko górne wymiary mogą przynieść wymierne skutki w postaci ochrony ryb, które dożyją do tarła i dadzą lepszy genetycznie narybek niż ten z hodowli (co jest udowodnione naukowo ) Limity miesięczne, które mają wejść w 2014 są śmiesznie wysokie i moim zdaniem nie chronią ryb właściwie wcale. Wystarczy trochę matematyki żeby dojść do prostego wniosku że np.te szczupaki wpuszczone końcem listopada mogą wyjechać z wody do końca września i to za sprawą zaledwie 2-3 wędkarzy, którzy nie potrafią zauważyć tabliczki z informacją o zarybieniu i zakazie wędkowania. Wiadomą sprawą jest, że to założenie jest bardzo przesadzone i popadające w skrajność ale niestety są specjaliści zdolni aby ten przykład szybko stał się faktem i jest takich więcej niż 2 czy 3. Jedynie wpuszczany karp dopóki bierze odwraca uwagę. Ile ryb zostanie i odbędzie tarło? Jestem spiningistą i głównie skupiam się na drapieżnikach jednak bardzo chciałbym aby w zalewie do łowionych przez wędkarzy gatunków dołączyły złociste karasie, liny czy duże wzdręgi. Niestety ale wszystko co ma wymiar czeka okrutny los. Zarybienia dają tylko tyle, że woda wciąż jest ta sama, a ryby są wymieniane na nowe, niekoniecznie lepsze bo o ich zakupie często decyduje cena. Wiadomo jak się ma cena do jakości wpuszczanych ryb.
  5. Zanderek, mogę się tylko domyślać kim jesteś i powiem szczerze zaskoczyłeś mnie pisząc ,,nawet wliczał bym w tę grupę aktywnych działaczy z Koła". Sam nie wiem czy podszywasz się pod kogoś czy faktycznie coś pęka wewnątrz, możliwe, że to tylko zbieżność nicków. We wtorek było trochę pytań, było nieco powiedziane i wyjaśnione. Nie wiem jak nasze nazwijmy to ,,głosy" zostały przyjęte w kole. Nie chodzi nam o atakowanie zarządu czy jakieś personalne wycieczki. My chcemy zmian i niekoniecznie radykalnych (całkowite ,,no kil" na tym zbiorniku byłoby takim posunięciem:D), bo nie chodzi aby zabierać możliwość pozyskania ryby przez ,,smakoszy". Niestety tak jak już napisałeś to wędkarze są odpowiedzialni za taki a nie inny rybostan. Uważam, że można pogodzić interesy wszystkich wędkarzy choć zawsze będą głosy na nie osób, które jednakowo traktują 35cio pistoleta jak i metrowego szczupaka, którego ciężko już zawinąć w szmatę . Chcemy mieć fajną wodę pod nosem gdzie można coś złowić, idąc powędkować od tak przy okazji bo mam wolną godzinkę. Wielu z nas nie ma czasu na codzienne wielogodzinne zasiadki i koczowanie na tych kilka sztuk,które jakimś cudem się uchowały i dorosły do przyjemniejszych rozmiarów.Nie uważam też aby koło nic nie robiło, bo robi ale moim zdaniem mogłoby wykazać dużo więcej stanowczości w okręgu, który jest główną przeszkodą. Jak dla mnie to właśnie my z koła musimy wymusić na władzach okręgu zmiany. Pytanie tylko... W jakim kierunku nowodębski zarząd koła chce iść? To postaram się jeszcze ustalić, bo być może nasze ,,interesy" zmierzają w innych kierunkach. Ewentualne próby nie mogą być na sezon 2, bo to nic nie da. Mam nadzieję, że znajdziemy wspólny język i będziemy mogli wspólnie coś osiągnąć i poprawić znacznie atrakcyjność naszego zalewu. Jak było widać we wtorek kilka osób chcących łowić ryby, a nie ładować je do zamrażarki jest i zapewniam, że jest nas sporo więcej. pozdrawiam.
  6. Jesteśmy świeżo po zebraniu zarządu naszego koła. Trochę się dowiedzieliśmy ale wychodzi na to, że będzie ciężko ze zmianami choć coś poszło w dobrym kierunku. np.Będą limity miesięczne na szczupaka sandacza czy karpia. Widełki dla okonia i wysoki wymiar amura. Jak sie to ma jednak do realnej populacji ryb? Moim zdaniem kiepsko. Do końca roku postaramy się wybrać jeszcze na pogawędki do koła. Końcem grudnia walne i może tam coś zapadnie ciekawego. Poczekamy zobaczymy, bo na razie nie jest kolorowo moim zdaniem i dopóki nie zmienimy ichtiologa będzie dalej po staremu.
  7. Ta woda powinna być wizytówką nowej dęby, jednak stale jest wybierana z większych i średnich rybek przez co dokonywane zarybienia nie przynoszą większych korzyści poza wypełnianiem lodówek stalych bywalców i ich kurierow. Tłuczenie ryb butelką po piwie niekorzystnie wpływa na populację ichtiofauny jak i wizerunek samych wędkarzy. Rapala jest nas sporo więcej niż 3 czy 4 krzykaczy z forum. Dzisiaj moze sie czegoś dowiemy więcej. A wpuszczonego szczupca trzeba objąć ochrna do konca roku bo inaczej tylko zbyt cienki lód wybawi je przed wigilijną wieczerzą. Nawiązując do rownania Rapali można złożyć bardziej satysfakcjonujący wynik rownania gdzie na koncu będzie. Stabilna polulacja szczupaka zdolnego naturalnym tarlem wyrównać straty przez co wiecej kasy może iść na zarybianie karpiem, którego jeszcze więcej można zamrozić w niekonczacych sie szufladach zamrazarki. Zadowoleni byliby i spiningisci i poławiacze mięsa.
  8. MilanND

    Wilcza Wola

    Już wyczuwam znacznie więcej kontroli nad woda przy takim układzie. Mimo, że wilcza nie podlegała pod Rzeszów i tak miałem więcej kontroli tamtejszej psr niż z okregu tbg
  9. Ja podobnie jak kolega Rapala zrobiłem mały przegląd sprzętu wiele nie miałem dlatego też konieczne będzie uzupełnienie przynęt i wymiana żyłeczki:)
  10. Ja nie mam nic przeciwko jeśli ktoś weźmie sobie 1 rybkę na wigilijny stół dajmy na to max 70 cm. Problem zaczyna się gdy ktoś już od maja zbiera ofiary na wigilię. Umiar panowie umiar. Tradycja mówi o 12 potrawach jednak nie muszą być to potrawy z ryb
  11. MilanND

    Wędkarskie newsy

    Bardzo fajne info. Zachęcające do wspierania o.rzeszów poprzez uiszczenie składki członkowskiej w tym okregu. Mnie jednak martwi termin zebrań sprawozdawczych w kolach o tbg. Są w styczniu i przy każdej zmianie przepisów zachodzi ryzyko ze zostaną wprowadzone dopiero od przyszłego roku. Wędkarze nie mają pojecia co ich czeka po oplaceniu składki. Jak mowi ..prawo'' osoby, które nie są członkami koła nie mają prawa głosu. Aby mieć wpływ na decyzje trzeba zaplacić za możliwość decydowania. Czesto płacimy w ciemno nie wiedząc za co.
  12. Kriko, zaskoczę Cię ale to Piotrek Z. Wyszedł z wymiarem górnym dla szczupaka 70 cm i to było grubo poniżej tego co chcieliśmy. Zarząd też był za widełkami dopóki głosu nie zabrała osoba z o.tbg w wyniku czego nawet nie glosowalismy za odrzuceniem oostulatu co w innych wypadkach miało miejsce. Spiningowanie wyłącznie w piątki zostało zdjęte w tym roku.Mentalność sporej części wędkarzy powolutku się zmienia jednak wciąż jest za dużo czarnych owiec aby było można liczyć na fajne wyniki. Skupmy się jednak na wątku WW, bo rozmowa schodzi na inny temat.
  13. Maćku władze jak władze, to my wędkarze pozwoliliśmy na takie ,,gówno", bo to my głosowaliśmy lub nas po prostu na tym głosowaniu nie było. Zgłosić postulat pod głosowanie każdy z członków może. Bardziej mnie boli fakt, że w zeszłym roku można było ugrać coś więcej (widełki), a było na tylu chętnych, że głosowanie przeszłoby pozytywnie... jak się to skończyło sam wiesz Władze okręgu wolą nie narażać się smakoszom okazałych ryb...
  14. ŁukaszZ, @Pawlikowski mówi o tym jak mięsiarze wykolegowali spiningistów pod pretekstem ochrony szczupaka. Sami z uśmiechem od ucha do ucha legalnie tłukli w łepek niemałe szczupaki wyciągane na żywca od poniedziałku do niedzieli, począwszy od maja aż do zamarznięcia zbiornika... EDIT: Nawiązując jeszcze do wilczej woli to takich kruczków ,,z wyłączeniem zalewu w Wilczej Woli" było znacznie więcej. Wystarczy popatrzeć choćby na wymiary ochronne. Kiedy w okręgu wiele kół wprowadzało limity i podniesione wymiary, Wilcza wciąż pozostawała na starych zasadach i można było brać komplet np. 3 karpi czy sandaczy i szczupaków. Nie od dzisiaj wiadomo, że degradacja tego zbiornika była pewna i odwleczona w czasie. WW była mekką mięsiarstwa i kłusownictwa. Na zalewie w Nowej Dębie chcieliśmy zrobić z kolegami widełki, było miłe zaskoczenie jeśli chodzi o ilość osób chcących być na ,,tak" niestety przykaz z okręgu wykluczył takie głosowanie. Poprostu ujednolicenie przepisów na wszystkich zbiornikach...
  15. Po co tłuc w łepek setki okoni skoro można raz Kubusia... potem już tylko obedrzeć ze skórki, a truchło zostawić.Karta musi się zwrócić więc uważaj.
  16. MilanND

    Łososiowe wojny

    Koledzy bardzo ciekawy dokument leciał na National Geographic Wild HD. Amerykanskie doświadczenia zawarte w materiale filmowym związane z reintrodukcją tych pięknych ryb powinny być wzorem do naśladowania. Wiele innych krajow od lat powraca do naturalnych koryt rzecznych, dbałości o tarliska i odejście od sztucznego zarybiania. Problem dotyczy nie tylko ryb lososiowatych ale wszystkich rodzimych gatunków. Pokazane i omówione zostało co dzieje sie z hodowlanym narybkiem po wpuszczeniu do rzeki. Chocby problem ze spływaniem ogonem w dół tych ryb. Bardzo ciekawy materiał. Polecam odnaleźć i obejrzec w necie czy zasadzic sie na powtórkę w tv. Teraz pisze z telefonu ale wieczorkiem postaram sie podesłać jakiś link lub chociaż podać terminy powtórek..
  17. Od siebie mogę polecić termosy Laken. Mam litrowy i służy już kilka lat, upadł ze 3 razy na betonową posadzkę i wciąż trzyma ciepło. Herbata jest gorąca nawet po całodniowym styczniowym spiningowaniu czy też podlodowych wypadach.
  18. MilanND

    Zabawne filmiki

    Chyba każdy dał się wkręcić póki nie zrobił ,,klika" w link na końcu filmu Cezik mistrz.
  19. MilanND

    Wilcza Wola

    Wygląda już o niebo lepiej szkoda, że w wodzie pustka...
  20. Maćku, ja wiem gdzie i na co łowiłbyś teraz na Nieliszu Warto tam jeszcze kiedyś wrócić bo woda bardzo fajna:D
  21. MilanND

    Wilcza Wola

    Wydaje mi się, że wyżej opisałem wyraźnie powody mojego oburzenia. Nic do ugrania nie mam i dokładnie tak jak Pan chciałbym aby Wilcza była tą woda co za rządów Rzeszowa. RZESADZIŁEM . Chocby z pierwszych lat zarządzania tbg kiedy złowienie sandacza w ilości kilku sztuk przy dobrym żerowaniu nie nastręczało aż tylu kłopotów tak jak miało to miejsce teraz gdzie było trzeba się wysilić aby złowić cokolwiek sandaczo podobnego. Panie Józefie czas skończyć dyskusję, która do niczego nie prowadzi i proszę nie mieć mi za złe różnicy zdań co do tych fotek. Tymczasem udam się z Pawlikowskim w poszukiwaniu garbatego pasiaka. Pozdrawiam.
  22. MilanND

    Wilcza Wola

    Panie Józefie nie powinniśmy zabierać głosu w sprawie, w której nie ma się pojęcia o powodach ich powstania. Zwróciłem tylko fakt na niestosowne zachowanie redaktora, nie mam nic przeciwko wykorzystaniu mojego foto do dalszej publikacji. Powiem więcej cieszę się, że echo WW nie milknie i niech każdy kto chce bierze moje fotki jakie by one nie były ale niech nie podpisuje się z imienia i nazwiska pod nimi bez mojej zgody. Kilkukrotnie udostępniałem prywatne fotki kolegom i koleżankom piszącym prace magisterskie czy licencjat. Wyrażałem zgodę na publikacje i właśnie takie ,,podpięcie się" po nie imieniem i nazwiskiem tegoż studta/tki, aby ich wkład w pracę był większy. Co w sytuacji gdy któryś z moich kolegów zostałby oskarżony o plagiat?? Lepiej takie rzeczy dusić w zarodku. Cały szum z Wilczej W. może być dobrym tematem na taką pracę. To nie chodzi o moje prywatne ego, a dobro osób trzecich w tym przypadku moich znajomych Temat uważam za zamknięty. Pozdrawiam.
  23. MilanND

    Wilcza Wola

    Fajnie fajnie ale pan Zdzisław Surowaniec nie jest autorem fotek zamieszczonych w echodnia. Relacje wędkarzy to jakaś fikcja. Wszystko zostało powiedziane na naszym forum lub napisane w artykule na WMH.pl, który zerżnięty i poddany delikatnej kosmetyce trafił do echa. Sprawa słuszna i popieram całym sercem robienie rozgłosu, jednak nie lubię złodziejstwa. Prawa autorskie do fotek czy ryby wynoszone z WW to ten sam problem. Kradzież! Wystarczyło powołać się na źródło, a nie przywłaszczać czyjeś zdjęcia podpisując się pod nimi własnym nazwiskiem. Czytając posty wyżej wygląda na to, że OTBG zamiata za sobą brudy. Panowie z Okręgu J.Tarnobrzeskie nie jest najważniejszą wodą okręgu...
  24. MilanND

    Wilcza Wola

    Zaznajamiajac się z tematem powiem Ci, że bardzo korzystnie to wygląda im wiecej sie wgłębiam tym bardziej jestem zdecydowany Aby nie był to post o niczym małe akuku: WMH
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.