miesiarz

Czy ktoś z szanownych kolegów pływał dziś, po moim terenie, powyżej ujścia rzeki Bren ?

Nie wiem skąd Ci się wziął 200kg sum? Ale pomijając to to prawie każda ryba zjada rocznie dwu krotność swojej masy, a często i to dużo wiecej.

Jak tam wiślacy, łowicie coś? Ryba w dzień mało aktywna, wczoraj dwa razy przejechałem sumowi nad głową i nie uderzył. Trzeba by się na nockę przestawić.

Ładne, a na brzany to pogrub zestaw, szkoda je kolczykowanie.

Dziś do mnie dołączył kolega Dallasek. Fajnie było, przynajmniej jakiś film nakręcił, szkoda tylko że się wypiął: https://www.youtube.com/watch?v=_1c6aWM5Xq4&feature=player_embedded

Woda idzie lekko w górę powinna pobudzić sumy. Ruszam za pół godziny.

Wątroba i rosowka to przynęty skuteczne na małe sumy. Wystarczyło przeciągnąć pod powierzchnią jakaś baryłkę dobrze mieszkająca wodę.

Dziś zbadałem kilka miejscówek w okolicy Szczucina w dół rzeki. Trochę wiatr utrudniał wędkowanie, rybki nie współpracowały. Rzucałem głównie za wąsem, ale bolenie też nie hasały. Na końcu znalazłem fajną rynnę przy opasce, trzeba będzie ją dokładniej zbadać.

To musiał być klocek, chyba że na nie sumowy sprzęt? Ciężko z czasem ale może mi się uda jutro na godzinkę wyskoczyć.

Wieczorem to raczej pod powierzchnią. Oranka dna dziś przez godzinkę i efekt: https://plus.google.com/photos/110924149697286277623/albums/6175861315037316225

Triple zgadza się są i nie uczciwi spiningiści, łowiący na żywca i gruntowcy. Ludzie czy metalność polaka się nigdy nie zmieni! Wczoraj spotkałem starego znajomego wedkarza pod tesco w Mielcu, zamieniłem dwa zdania gdzie łowi co bierze. Odp że siedzi od maja na Otałęży co bierze karp 2-3 kg trafi się szóstka, dziś rano wyjoł 3,3 karpia z odbitą paszczą suma po obydwuch bokach od spodu pod brzuchem, za te dwa mieiące trafił się dwa szczupy ponad 70, jeden gruby węgorz koło metra, kilka ledwo wymiarowych sandaczy. Na pytanie czy małe sandaczyki się nie wieszają odpowiedział tak ale my je od razu smarzymy bo się zażerają. Nie mam więcej pytań. Kilku kampingowców wyrybi całą wodę.

Tu już nie chodzi o samego suma. Pzw na Solinie nie chce wedkarzy kierujących się zasadą "ZŁÓW I WYPUŚĆ" Bo jak inaczej nazwać zakaz trolingu i dodatkowy zakaz spiningu w maju który chcą wprowadzić. A zywiec, trupek dozwolony.

Koledzy są jeszcze Wydry. zwróćcie uwagę ze od kilku lat nad wszystkimi wodami nastąpił znaczny spadek poglowia większości gatunków ryb. Od kilku tez lat odkąd wprowadzono reprodukcje Wydry, na mnożylo ich się nadliczbowe. Tak samo jest z bobrem tyle ze on nie rzre ryb. Jak chcecie zobaczyć jak pustosza rzekę z ryb, to zapraszam zimą nad Bren. Nie przeczę ze człowiek jest bez winy. Ale Wydra u nas nie ma praktycznie wroga..

Panowie a tu znowu kłótnie. Miałem się nie wypowiadać, bo jak zwykle są zwolennicy i przeciwnicy ale: po co sum w Solinie jak nie wolno go łowić ( czytaj zakaz trolingu) przcież ryba nie do złowienia w tym zbiorniku na inną metodę chyba że na kwoka, ale jest on na pewno mniej etyczny. Siksa pisał że kolega co łowił na spining sandacze, przetrzebił stado. A co z łowiącymi na żywca, przecież taki gość choć wypuści rybkę, to ta i tak nie przeżyje. 99% sandaczy na żywca głeboko połyka przynętę. A przy tych nocnych imrezkach to i mogą rano zciągnąć zdechłego na haczyku ( bo i takie są przypadki, sam widziałem na innym zbiorniku) Powiedzmy sobie co jest bardziej sportowe i humanitarne troling czy żywiec? Chyba cofamy się do epokoki kamienia łupanego.

Geo zawsze pobudzasz do wyjazdu, ale czasu jednak mało. Jadę w nocy ok 2-3 ze spinem. A to zdjęcia z dawnych lat za kawalera, tylko kilka bo dużo niezgodnych z regulaminem. I tylko te z wisły na spina:https://plus.google.com/110924149697286277623/posts/PfWGXGZQ5Kj?pid=6165051118985592818&oid=110924149697286277623

Niezły, gratuluję geo. Strzelam że miał 85-90cm. Widzę że na gumę Roberta.

Piękny prawdziwy karaś, nie jakiś japoński chwast. Takich ryb już jest mało, powinny być pod ścisłą ochroną. Gratuluję.

Dzięki panowie. Zeszło roczna była dużo większa, teraz ta sama wędka i hol 40 minut, w zeszłym roku blisko 3 godziny. Ale najważniejsze że mleko działa. Mogę wrzucić starą galerię, jeszcze sprzed ślubu wtedy to się łowiło, sumy, szczupaki, sandacze. Ale uprzedzam że nie wszystkie zdjęcia są nad wodą.

Kilka postów wyżej napisałem że mam zdjęcia ale pod domem. Chcieliście to macie. A poza tym to nie Boleń, kleń czy sum, to ryba której się do wisły nie powinno wpuszczać!

Tołpyga z wczoraj: https://plus.google.com/photos/110924149697286277623/albums/6160702430053887713 A zeszłoroczna była nie wyciągnięta, kolega kręcił film ale jak pływała ale to takie nie wyrazne.

Wczoraj złowiłem tołpygę 129cm, nie ważyłem ale około 30+. Jak chcecie to mogę wstawić zdjęcie, ale jest zrobione pod domem bo nie miałem aparatu i nie wiem czy takie mogę tutaj wstawić. A rybkę tą zabrałem bo to obcy gatunek naszym wodą.

Wiadomo że Solina to nie woda linowa, ja tylko dałem przykład. Jestem za sumem w takim zbiorniku, on musi być żeby ograniczał karłowacenie białorybu. Chodzi mi tu raczej o to że taka ryba jak sum nie może dominować zbiornika. Nie wiem ile go tam jest ale trzeba populację redukować jak jest go dużo. A tu zakaz trolingu. Dla przykładu podam sum w kwiecie wieku potrafi rocznie przybrać na wadze o drugie tyle. Załużmy że w Solinie mamy 1000szt 3-4 latków suma po 5kg, do jesieni każdy urośnie na 10kg, na jeden kilogram swojego przyrostu musi zjeść 6kg. Czyli te 1000szt zje w tym roku 30ton ryb.

Tak to jest z takimi zbiornikami, kiedyś płynął San były klenie, świnki brzany pstrągi itp. i nie było problemu. Teraz jest piękny zbiornik ale jak w puscimy samego leszcza to skarłowacieje i złapie tasiemca albo coś. A jak nawalimy suma to zeżre wszytstko. trzeba prowadzić racjonalną gospodarkę panowie. Kilka lat temu pzw Tarnów odławiało zbiornik w narożnikach: złowili 3,5 tony sandacza, kilkanaście sumów 8-30kg sporo dużego karpia i praktycznie zero lina.

http://www.ebro-fishing.eu/pl/sum Pomyliłem się, pierw wpuścili suma a potem jak wyjadł wszystyko to wpuścili karpia ( żeby miał co jeść). Naturalne występowanie suma w linku po prawej kolorowa mapa( kolor pomarań ryba indukowana) http://pl.wikipedia.org/wiki/Sum_pospolity Nie jestem przeciwnikiem suma, uwielbiam go łowić. Ale w takim sztucznym zbiorniku gdy jego populacja jest bardzo duża może być zagrożeniem dla innych ryb. Łowiłem 4-5kg sumy na wymiarowego karpia, a lina przy nim to już na pewno nie będzie. Sandaczowi ąż tak nie zagraża.

W wisle sum , występuje naturalnie, nie ma problemu z zachwianiem równowagi w ekosystemie. Łowilem te piękne ryby i wiem że jest to bezwzględny drapieżnik. Ale tam go nikt nie wpycha do wody i po głowie się reguluje naturalnie przez powodzie itp. Nie byłem dawno na solinie i nie wiem ile go tam jest. Ale na pewno nie powinno się pchać go w wodę bezmyślnie, zwłaszcza ze to zbiornik sztuczny i nie wiadomo co się dobrze a nawet za dobrze zaklimatyzuje. Sum żeby urósł o 1kg musi zjeść 6kg ryb czy żab. I nie myślcie ze to będzie drobnica. W Hiszpanii na ebro mieli problemy z namnazaniem się karpia wiec puścili suma. Nie wiem czy na solinie był problem z jakimś bialorybem.