Wilu

Tak to jest trafić na żer To samo miałem z sandaczami. Gratki

Panowie jak woda na wisłoku na miejskim i zalewie pod spinning?

Ludzie głupie jak buty klauna, jak tylko zobaczą że coś złowisz, to na kolejny dzień siedzą tam i rzucają czym mają w pudełku. Pamiętam sytuację z zawodów w Czarnej Sędziszowskiej, jak jeden inteligent zobaczył jak ściągam malutkiego szczupaczka i od razu przez trzciny zaczął do tego miejsca biec, mało sobie nóg biedak nie połamał. Od tego hałasu ryb już dawno tam nie było, ale on przedzierał się przez te trzciny niczym Tarzan Ok łowienie łowieniem, ale jeszcze żeby to dziadostwo nie zabierało wszystkiego co popadnie do domu, to można byłoby się oficjalnie chwalić, a tak ten co mądrzejszy i mniej egoistyczny, będzie się chował z każdą złowioną rybą, w obawie że po nim ktoś nie przyjdzie, złowi i walnie w łeb.

Wczorajsze 65 cm

Takie uroki wędkarstwa. Brać codziennie nie będą

cześć

Bardzo ładnie. Mi też się udało takie same wydrzeć w ubiegły piątek A i sprzęt pływający widzę taki sam

I bardzo dobrze ! Botanik się znalazł :]

Dobrze że nie dostałeś ostrzeżenia za to że szczupakowi niewygodnie było, bo już takie przypadki też tutaj były hehehe :] Ja bym poprosiuł od admina punkt regulaminu, który mówi o tym zapisku :] BTW na oko to soie można mierzyć długość pysiora, nie elementów na zdjęciach. A wieloletnie doświadczenie w wędkarstwie, to nie wieloletnie doświadczenie w botanice.

To ja Ci odpowiem na ostatni podpunkt. Jeśli jesteś w okręgu Rzeszowski, to masz porozumienie i wędkujesz za free.

Cisza. Ryby się pochowała na zimę, w zamrażarkach

Z tego co widze to ryba kolegi muniek126 leży na trawie, a nie na kamieniach czy betonie. Nie widzę żeby była zakrwawiona, usmarowana błotem czy oblepione panierką, więc jak dla mnie żaden powód, bo rybie krzywda się nie dzieje. Piszę bo sam kłade ryby na trawie, gdyż trzymając rybę w jednej ręce, a aparat w drugiej nie zawsze jesteśmy w stanie zrobić wyraźne zdjęcie, a samej rybie możemy zrobić więcej krzywde gdy zaczyna się rzucać i spada na glebe

dziś kolejne 56 cm Oczywiście wszystkie rybki wracają na swoje miejsce

Beton w tle nic Ci nie mówi ?

A i szczupłe nadal ładnie gryzą

Świnką...

Może jeszcze zaznaczyć pod którym krzakiem szczupak siedzi ? Kieruj się intuicją.

Racja, to nie to miejsce. Tutaj Patryk Rz wydarł klenia na nowy spin Jazie to dobry kawałek niżej. Ja jakoś i tak nie mam przekonania do kleni z uregulowanego...jakieś takie niemrawe, jakbym starego klapka z wody wydzierał, nie to co klenie za strzyżowem

Lucek widzę wydarłeś mojego klenia Pod tym brzegiem i pod pniem koło przelewu ładne jazie chodzą

Jak słucham gdzie wy tych boleni szukacie, to aż mnie flakami nosi a macie tyle miejsc w Rzeszowie gdzie się w spód tego nałowicie

No racja sugestie sugestiami a pozniej wychodzi lipa. Kij jak coś to Cormoran Xenodon 3-18g 270, kołowrotek Daiwa Caldia X 2500. Coś czuje że wybiorę tego Stren-a, szkoda tylko ze nie ma fluo, albo czerwonej.

No to wychodzi na to że Daiwa jest spoko, tylko czy warto brać tak drogą plecionkę na wisłok? Miałbym ją za 90 zł, ale zaraz pewnie pourywam na wisłokowych zaczepach i tyle z niej będzie No to mam już tyle propozycj że dopiero teraz ciężko bedzie coś wybrać

Woda niska ale klenie biorą jak talala na spinning i mikro/małe smużaczki. Wczoraj 15 kleni na jednym przelewie. Pełno dużych świnek i brzny na zarzeczu.

Stren i Power Strike mnie bardzo zaciekawił i pomyślę nad tymi plecionkami. A co do plecionek które podałem jako pierwsze macie jakieś doświadczenia, opinie? Są to w tym momencie najłatwiej dostępne plecionki w Rzeszowie.

Sklep wędkarski Karina na Warszawskiej