Skocz do zawartości

blestemat

Użytkownicy
  • Postów

    98
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez blestemat

  1. No to może wyjaśnie co popycha mnie na to miejsce: wszystkie miejsca na które lubiłem jeździć zostały zniszczone. W Boguchwale z tego co wiem leszcze niegdyś rosłe i liczne zostały wybite do nogi, w Zaczerniu gdzie też mam swoje ulubione feederkowe miejscówki z kolejii mleczarnia wybiła ryby. Więc gdzie mam jechać jeśli nie na ten zalew by zaspokoić bula na nocną zabawę z leszczami. :( Sory za poprzedni najazd ale krew mi się wzburzyła jak przeczytałem chasło mięsiarz m.in. pod moim adresem. Przyznaje że no-kill'owcem nie jestem bo zdarza mi się zabrać 3-4 ryby w roku, ale dajże spokój i nie atakuj kogoś kto za cenę wmiarę licznych brań jest w stanie znieść nawet takie niedogodności.

  2. Nad zalew jeżdżę w zasadniczo 2 miejsca. Na pierwsze dojedziesz ul. Żeglarską, po wjechaniu w rezerwat Lisia Góra skręcasz w lewo na pierwszym skrzyżwaniu, kawałeczek dalej jedziesz na lewo zgodnie z tabliczką wskazującą kajaki. Miejsce dobre i full wypas wygoda bo zaparkować możesz nad samą wodą ale... tuż obok jest przystań i szczególnie w weekendy wszelakie jednostki pływające skutecznie utrudniają życie.

    Drugie przyzwoite miejsce znajduje się na przeciwległym brzegu. Z ulicy Kwiatkowskiego skręcasz w prawo za stokrotką?(w każdym razie jest tam jakiś sklep) w Grabowskiego. Czyli jak na żwirownie, tam na parkingu zostawiasz samochód i ze sprzętem śmigasz jakieś 100-200m. wzdłuż grabowskiego do końca zchodzisz ze skarpy i jesteś w domu, tzn na rybach.

    Jak z ztamtąd wrócisz to poproszę o raport, w tym roku tam jeszcze nie byłem a korci mnie nocka nad tą wodą.

    Połamania!

  3. Cóż może gdyby tacy jak powyższy osobnik mieli chociaż odrobinę więcej oleju w głowie, za rybostan nie odpowiadały by roślinożerne bobry a w naszych wodach były by może nie jakieś olbrzymie ale normalne populacje poszczególnych gatunków ichtiofauny. Póki co krwiożercze bobry szaleją. :(

  4. Takie piękne leszcze, płocie sandacze, szkoda że to przeszłość. Aż mnie ... trafia gdy przypomnę sobie jak pare lat temu napotkany tam jakiś leśny dziadek żalił się że ryb mniej bo bobry je wybierają.

  5. Najpierw zaszczep się muchą. Później ich kręceniem. Wszystko ma swój czas.....

    Otóż to ale jestem w gorącej wodzie kąpany i wszystko chcę wiedzieć na już. Zresztą popróbowałem już machać kijaszkiem mojego kuzyna który zawitał do mnie jakiś czas temu i już wiem że spin który do tej pory dzierżył u mnie prymat zejdzie na drugi plan. :D

    Teraz tylko czekam na wypłatę i biegiem do sklepu po sprzęt. :cool:

    Oczywiście wszystkim gorąco dziękuje za wskazówki jak tylko odłożę na sprzęt do kręcenia i materiały ruszam z krętactwem.

  6. Ostatnimi czasy prześladuje mnie nieodparta potrzeba zmierzenia się z muszką. Powoli przymierzam się do sklecenia sobie sprzętu ale teraz nie o tym. Na starcie będę korzystał z gotowych muszek, ale o ile się wciągne w tą technikę nie omieszkam cóś samemu ukręcić. I tu moje pytanie do starszych w fachu kolegów- jakie materiały nabyć na start jako podstawowe na susz pod rybki takie jak uklejki, wzdręgi, jazie i klenie. Na łososiowate przyjdzie czas gdy nabiorę wprawy.

  7. Wczoraj tam byłem i było napisane że zakaz obowiązuje tylko na świerzo umocnionych groblach, na nie ruszanym brzegu można wędkować. Przynajmniej tak zrozumiałem tabliczkę przy parkingu, jeśli źle to łowiłem niezbyt zgonie z przepisami. ;)

  8. To może oczywiste dla tych którzy są zainteresowani tematem w negatywny sposób, ale w razie gdyby się trafił jakiś niedoinformowany kłusol lepiej było by chyba by informacje te trafiały na pw.

  9. Napiszę tak; każde zarybienie ma swoje skutki w ichtiofaunie. Nie ważne czy sumem czy maleńką słonecznicą. W przypadku suma po prostu do zmian dochodzi szybciej i bardziej "spektakularnie". Co do tego czy sum jest naprawdę tak szkodliwy dla tej wody sam już nie wiem i nie chcę się wypowiadać. Do powiększania się populacji poszczególnych gatunków powinno dochodzić naturalnie, bo człowiek zawsze coś zknoci. Wcześniej opowiadałem się za sumami teraz mam wątpliwości. A co do pisania petycjii itp. do urzędów to szczerze wątpię by ktokolwiek "na górze" się ruszył aby coś zmienić. Raz że w naszym kraju jest jak jest, dwa jeśli znajdzie się ktokolwiek kumaty gdy zorientuje się że w takim zbiorniku jak Solina który na dodatek jest atrakcją turystyczną jest dość prężna populacja ryby osiągającej imponujące rozmiary nie dopuści by zostało to zmienione niezależnie od konsekwencji- powód złoty interes niezależnie dla kogo.

  10. Raczej kiepskie życzenia dla takowych delikwentów. Zapewne na wędce niewiele stracą bo wątpię by łowili na przyzwoity sprzęt skoro PSR może go zarekwirować gdy leży "bezpański", a tylko rybka by się męczyła i dalej padła tak zakotwiczona.

  11. Czekaj bo nie łapie jak szczupak może zastąpić(rozumiem że wyprzeć?) lina? Przecież to ryby ni jak nie pokrywające się swymi potrzebami. Fakt mają parcie do zielska ale jakoś mi to nie pasuje, bo pozatym że zębacz może czasem przekąsić małego linka innych powiązań nie widzę.

  12. Nazwać rodzime ryby śmieciami to jak wzywać od najgorszych własnych rodziców!

    Z drugiej jednak strony gatunki które nie znalazły się tam naturalną drogą a przynajmniej ich część, wcale w moich oczach tam takie pożądane nie są. I nie chodzi tu o tego biednego sumka który namieszał lub nie w zbiorniku. Jak już mamy labidzić nad tym co tam pływa to uczepmy się lepiej okonia który rozpanoszył się z Soliny po wodach krainy pstrąga i lipienia. Sam wolał bym aby w bieszczadzkim morzu pływały piękne sumiska, zamiast rozlicznych leszczyków itp. białorybu. Bo w to że sumki posmakowały w np. sandaczu jakoś mi nie pasuje do przykładów które znam. Weźmy np. Lipie czy Czarną Sędz. tam żyją i jedne i drugie. Gdyby nie brać wyznawców rybiego mięsa, mieli byśmy sandaczowe eldorado.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.