Suwek

Kołowrotek zwróciłem, nie wziąłem nad wodę (żeby nic nie uszkodzić) ale pokręciłem sporo na sucho pod różnymi obciążeniami - im więcej podnosił wyraźnie ciężej i głośniej chodził w porównaniu do innych które mam w podobnych rozmiarach - to mi wystarczyło, także przygodę z SG również szybko zakończyłem, jednak ostatecznie nie mam pojęcia czy to dobry sprzęt, te super promocje też wydały mi się podejrzane, po prostu nie chciałem ryzykować Nie wiem jak SG4, ale SG8 ma niby 5 lat - ale czy uznają ewentualne uszkodzenia to już inna kwestia.

Dotarł dziś, pierwsze wrażenia nawet pozytywne, ale bez szału, według mnie: - malutki i lekki jak na 3000, taki bardziej na UL (odpowiednik 2000/2500) - na sucho chodzi poprawnie, ale daleko mu do choćby Daiwy Legalis, którą eksploatuję i nie za bardzo szanuję, mimo to Daiwa chodzi płynniej (a katalogowo tańsza) - hamulec bez zarzutów - duży plus za zapasową szpulę (kiedyś norma, a dziś luksus) - wygląda całkiem solidnie, ale raczej nie chciałby wyciągać dużych ryb na pierwszy rzut oka - rzeczywiście mikro luz pod korbką, ale nie wiem czy bym się czepiał, kręci poprawnie, gumowana rączka nawet przyjemna w dotyku. Ogólnie nie jest to nic specjalnego jak na cenę katalogową 500-600, po promocji w cenie 270 ok, choć gdybym obejrzał w sklepie to bym raczej nie kupił, zobaczymy jak pod obciążeniem nad wodą, ale raczej do malutkich przynęt bym go używał w tym rozmiarze. Jeśli zostawię to pod UL, ale to się jeszcze okaże czy się polubimy. Zastanawia mnie też skąd takie promocje przez pół ceny, bo to trochę podejrzane, czyżby nie schodziły albo było dużo zwrotów... opinie na necie są mieszane, więc trzeba samemu się przekonać

Też go zamówiłem (3000 tylko wersję bez H) skuszony tą promocją - 270zł , pewnie jutro lub poniedziałek dojdzie, więc przetestuję i dam znać co myślę ma ktoś z was jeszcze jakieś doświadczenia z tymi kręciołkami?

Jeśli aktualne, to mam na sprzedaż Konger WC Dancer II - 3-14g, 2,7m.

Co do zarybień karpiem w Okręgu Rzeszów, to prezes Wiesław Heliniak wyjaśnia dalej w wywiadzie, cytuję z tego samego wywiadu z WW 5/2019: "Zarybienia karpiem wynikają z faktu, że bardzo chcą go wędkarze, bo jest to ryba, którą można stosunkowo łatwo złowić. I nie mam tu na myśli okazów, którym nadano imiona. Mój okręg ma piękne rzeki, ale z przykrością muszę stwierdzić, że nad nimi jest mniej wędkarzy niż nad zbiornikami ze stojącą wodą. Nie wszyscy chcą nauczyć się wędkować w rzece." Nie myślcie proszę, że ja zacytowałem poprzedni fragment z euforii z ogromu zarybień W tym temacie podpisuję się pod tym co napisaliście wszystkimi kończynami i z tego typu sformułowań "że bardzo chcą go wędkarze" wynika jedno - prostacki populizm. Szkoda, że "włodarze" przestali myśleć o przyrodzie...

W nr 5/2019 WW jest wywiad z Wiesławem Heliniakiem (wiceprezesem ds. ochrony i zagospodarowania wód ZG PZW, ale też prezesem Okręgu Rzeszów). Zacytuję fragment: "... pozwolę sobie przytoczyć zarybieniowe dane z mojego podwórka. W ubiegłym roku do zbiorników o łącznej powierzchni 347 ha wpuściliśmy 28 ton karpia, tonę amura, podobną ilość złotego karasia, prawie pół tony lina i 230kg jesiennego narybku szczupaka. Do naszych rzek trafiły setki kilogramów kleni, jazi i brzan oraz tona karpia. W tym roku wpuściliśmy już 6 ton karpia do wód stojących." To tak bardzo ogólnie, bo wywiad w sumie nie był na temat zarybień Okręgu Rzeszów, ale może ktoś z Was w międzyczasie zdobył jakieś bardziej szczegółowe dane?

Według hydro wykresów szybko idzie ku lepszemu, w porównaniu z przedwczoraj i wczoraj, dziś już inna woda choć wciąż kawowa i szybka: 24.05 - 417cm (niemal stan alarmowy - alarm to 420), przepływ 244m3/s 26.05 - 171cm / przepływ 68m3/s i się zmniejsza. Dziś wybrałem się z worami (i z wędką nie wiem po co ) na solo sprzątanie no-killa i tak to wygląda w górę od mostu w Zarzeczu: Nie tylko brzegi, ale wodę też trochę posprzątałem : Mam nadzieję, że za kilka dni już połowimy.

Dzięki za propozycje. Odwiedzę Vision i Głowatkę, tylko z Krakowa to już w sumie niedaleko do Bogdana Gawlika do Bielska :D, ale z drugiej strony 500km (w dwie strony) żeby kupić gacie... hmmm... A co do Bartka Rapieja, jeśli ktoś używał Trapera, może jakiegoś konkretnego modelu, to będę wdzięczny za info. Dzięki jeszcze raz.

Znacie może jakieś sklepy stacjonarne z w miarę dużym wyborem woderów i butów, żeby pomierzyć i pomacać różne marki? Tak powiedzmy w promieniu max 200km od Rz. Dzięki.

Taką wątpliwość mam (może za bardzo się wczytuję w dokumenty PZW ), ale w wykazie wód Okręgu Rz Tuszymka jest udostępniona do wędkowania: "Tuszymka powyżej zb. Cierpisz wraz z dopływami, Tuszymka poniżej mostu drogowego 50 m w m. Kamionka do progu przy młynie w m. Ocieka." Dalej od progu Ocieka do ujścia jest górska - to wiem, ale co między zbiornikami Kamionka i Cierpisz? Według opisu ten odcinek nie jest udostępniony, chyba że ja to źle rozumiem w każdym razie, dzięki z góry za wyjaśnienie. P.S. Zdaje się, że kiedyś Tuszymka była górska od Kamionki, teraz jest od młyna do ujścia, ale to tak na marginesie.

Przechodziłem tam parę dni temu i coś tam się chlapało, możliwe że żaby Te stawy zdaje się nie są PZW, przynajmniej w wykazie ich nie ma.

Też się nie zorientowałem wcześniej, ale @MaciekBułat założył nowy temat Wisłok w Wieści znad wody -> Łowiska pozostałe i niechcący w tym nowym piszemy zamiast w starym

Piękny kleń @Andrzejm Bliżej Rzeszowa jeszcze trącona mętną zieloną herbatą, ale kilka maluszków w przedziale 20-30 udało się dziś przechytrzyć

@halfdanTheBlack i @Andrzejm super by było jakbyście wysłali te fotki i miejsce znalezienia do Macieja Bonka: [email protected] - akcja trwa od 2017 roku, więc nawet dane sprzed roku czy dwóch lat będą wartościowe. Można też skorzystać z formularza: https://malerzeki.files.wordpress.com/2017/07/raki_ankieta_karta_obserwacji_akt.docx

Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk i Towarzystwo Badań i Ochrony Przyrody prowadzą obecnie inwentaryzację raków w Polsce. Akcja rozpoczęła się w 2017, ale wciąż trwa. Celem jest zebranie danych o występowaniu raków (zarówno gatunków rodzimych jak i inwazyjnych), a co za tym idzie ochrona rodzimych gatunków np. raka szlachetnego czy błotnego, które są gatunkami zanikającymi. W związku z akcją organizatorzy proszą o zgłaszanie zaobserwowanych raków (wszelkich gatunków, żywych, martwych oraz szczątków). Raki można zgłaszać do koordynatora akcji Macieja Bonka: [email protected] (wystarczy przesłać zdjęcie raka oraz dokładne miejsce). Więcej informacji w WW 4/2019 oraz na stronie akcji: https://malerzeki.wordpress.com/2017/07/07/szukamy-rakow/ Zachęcam do przyłączenia się do akcji - dla nas to niewiele roboty (fotka i miejsce), a dla przyrodników bardzo ważna informacja.

Ja kupiłem sobie takiego jerka (trzeba tylko uzbroić i wymienić to wielkie kółko łącznikowe) A serio, rzeczywiście ze spinningiem słabiutko, natomiast fajne było spotkanie z rękodzielnikiem - P. Jerzym Furmańskim, który przedstawiał szczegóły produkcji swoich woblerów Tarnus (ma też swoje stoisko). I to tyle jeśli chodzi o spinning. Warto też zajrzeć na pontony NawiPoland. W każdym razie trzymam kciuki za kolejne edycje i liczę, że będzie więcej wystawców spinningowych i muchowych, skoro nazwa to targi wędkarskie, a nie karpiarskie - z całym szacunkiem do karpiarzy i zazdroszcząc im, że mieli więcej do "zwiedzania"

Większość z nas będzie składać zeznania podatkowe za 2018, warto się zastanowić jaką organizację pożytku publicznego wesprzeć przekazując 1% podatku. Pomyślałem, że możemy zrobić sobie małą bazę OPP na które warto przekazać 1%. Ja zachęcam do wsparcia: Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra", które sam od kilku lat wspieram. W dużym skrócie główne cele i działalność towarzystwa to: - ochrona nietoperzy, - program SUSEŁ (przywracanie faunie Polski wymarłego gatunku ssaka - susła moręgowanego), - ochrona ptaków w miastach (zapobieganie skutkom niewłaściwego ocieplania bloków), - ochrona popielicy w Polsce Zachodniej, - Natura 2000 (starania o właściwe wyznaczenie sieci Natura 2000 w Polsce), - program Ginące Gatunki (ograniczanie zagrożeń wynikających z nielegalnego handlu zagrożonymi gatunkami). Więcej informacji o działalności towarzystwa znajdziecie na: http://www.salamandra.org.pl i FB: https://www.facebook.com/PTOP.Salamandra/ KRS: PTOP "Salamandra": 0000117212 Napiszcie na jakie OPP przeznaczacie 1% i co warto rozważyć i pamiętajcie, że jak sami nie zdecydujecie to politycy (rząd) zdecydują za was.

Nie wiem czy to aktualny taryfikator, ale taki można znaleźć na stronach PZW: http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3035/cms/szablony/9802/pliki/taryfikator.pdf Twój przypadek wygląda na: Brak zezwolenia (art7 ust.2a) lub wbrew zezwoleniu - 200 zł i więcej.

Ja też myślałem, że to wygląda lepiej, ale jak już @lukas5242 wcześniej wspomniał obracamy się w towarzystwie praktykującym C&R i wydaje nam się, że jest nas dużo. Jeszcze nawiązując do tych danych z Zamościa - okręg liczy, że rejestry 2018 wykażą mniej niż te 90 ton zabijanych ryb co roku legalnie przez wędkarzy. Oszacowali, że dzięki składce no-kill w wodzie zostanie 7,5 tony i w rezultacie strata się zwróci w rybostanie. Ja się jednak obawiam, że ci co nie zabijali ryb w 2018 nie zabijali też w poprzednich latach (po prostu więcej płacili bo nie było innej opcji) i może okazać się, że jest to nadal 90 ton, a jedyny efekt to mniejsze wpływy do PZW. Wątpię też, że te ok. 100 zł mniej mogłoby nagle zrobić z mięsiarza wędkarza.

W najnowszym WW jest podsumowanie tego "eksperymentu" ze składką no-kill w Okręgu Zamość, tak w skrócie streszczę: W 2018 w Zamościu składkę no-kill wykupiło 695 wędkarzy, co stanowi 8,2% składek. Utrata wpływów do kasy z tego tytułu to 38 220 zł. Statystyki zabierania ryb to co roku ok. 90 ton, więc okręg liczy, że 7,5 tony zostało w wodzie, a to rekompensuje stratę. Dokładniejsze dane pewnie się pojawią jak przeliczą rejestry z 2018. Na szczęście nie zrezygnowali z "no-kill" w tym roku. Uważam, że 8,2% "no-killowych" wędkarzy to naprawdę słabo, zapewne w całej Polsce tak to mniej więcej wygląda.

W najnowszym numerze WW (1/2019) jest obszerny wywiad z prezesem Teodorem Rudnikiem, zacytuję fragment, w którym odpowiada na Twoje pytanie: "Takiej możliwości nie ma i trzeba sobie z tego zdać sprawę. Gdy okręg podpisuje umowę dzierżawy danego obwodu, ma określone koszty związane z jego użytkowaniem. Nie sposób podzielić składki krajowej tak, by ten podział był sprawiedliwy. Wprowadzenie poniekąd na siłę i pod publiczkę takiej składki załamałoby funkcjonowanie całego Związku". Co do porozumień Rzeszowa rzeczywiście biednie to wygląda w porównaniu do Lublina, Zamościa czy Kielc, ale często decyzje pojawiały się z opóźnieniem więc może jeszcze jakaś szansa jest, że się dogadają? Ok, pewnie nie ma

Lego wprowadza nowy produkt dla wędkarzy i ichtiologów... Lego Ryby

Genialne pytanie, bo też się wybieram

Świetnie, że artykuły są na forum. Mam nadzieję, że pisanie artykułów się rozwinie i tu moja propozycja stworzenia działu, gdzie można by artykuły publikować. Co myślicie o dziale "Artykuły", ewentualnie zmianie nazwy z "archiwalne" na po prostu "Artykuły" z nadzieją, że będą pojawiać się nowe?

Update: Mam obecnie (oprócz świeżych hodowli), także hodowle dojrzałe Drosophila hydei, z dużą ilością larw, poczwarek i much (pożywka na pewno wystarczy na conajmniej jeszcze jeden cykl). Cena 10 zł za pojemnik.