Haratacz

Kleń 48 cm na kulkę i tyle. Kiepsko, miał być karp no ale rzeka to rzeka.

oooo tak sobie muszę ocieplić karpiowy podbieraczek bo już mam chyba zwyrodnienie nadgarstka od niego

Daj screen czy cokolwiek.

Daj sceree czy coś.

Mi się zachciało karpiowania i złowiłem rybę 12-15 kg(waga zepsuta). Zdjęcia nie mam sensownego, nie wstawiam bo mam to gdzieś 🙂 Ale hol meeega.

Jeśli wędkujesz to chyba nie wolno.

Pompują do góry w sensie taki jakby obieg zamknięty przy samej zaporze czy jak?

Nie ma chyba nic o pva

Oj łowiło się regularnie... kiedyś

Szukam kogoś kto cokolwiek wie, wybrałbym się na 2 dni

Próbuje ktoś karpiować na tej wodzie?

(...)

Szkoda tego zbiornika. Potencjał wędkarsko-wypoczynkowy jest duży, dojazd dobry. Blisko. I ładny.

Ojaciepieroniejasny

Aż woda opadła pół metra

Ten parking przy samej rzece jest darmowy.

Hehe ciekawe, nie znam gościa. Trzeba popytać.

Też nie na tym z tego co wiem, a jestem z okolic 🤔

Na pewno w tym stawie? Historia mi znana ale w kwestii innego zbiornika, również na Wysokiej.

Od ujścia do Sanu aż do samej zapory w Rzeszowie, powyżej zapory aż do mostu w Zarzeczu, a może jeszcze dalej(wyżej) są wszędzie, ale okazy to trzeba namierzyć.

Pierwsze słyszę.

Po Wisłoku wolno, to nie zbiornik. Wku*wiają mnie te zapisy. "Dopuszcza się". Czyli co? Skoro na tych zbiornikach "się dopuszcza" a na innych nie ma zakazu to niby czemu nie wolno? Ale czego ja oczekuję, sprecyzowanych zapisów w krainie gdzie prawo zależy od interpretacji?

To nie w tym kraju. No, chyba że oddolna, prywatna inicjatywa. To wtedy tak. Jeździłem na te stawy tak ok 16 lat temu. Fajnie było.

Jeśli czerwonolicy to tak, zdarza się raz na kilka lat :-) A od siebie dodam, że niedaleko Rzeszowa w Wisłoku miał miejscówę nasz błotny, obserwowałem go kilka dobrych miesięcy.

Hehe nic mnie zdziwi juz