Morelia

Pewnie nie wiele to pomoże, ale jak zależy Ci na czasie to zawsze coś. Przed wczoraj w godzinach wieczornych na Jasiołce bliżej Krosna było straszne błoto, a wczoraj już lekko się klarowało. Możesz spróbować przeanalizować czy to już przeszło przez Wisłokę czy jeszcze nie.

Orientuje się ktoś jak bardzo wysoka woda jest na czernisławce lub przynajmniej na samym zalewie?

Też się trochę pobawiłem przez weekend z tym sposobem na chleb z powierzchni i wkręciłem się w to strasznie. Mam tylko pytania do bardziej zaawansowanych w tej metodzie. Czy zacinacie od razu jak widać branie na chlebie czy czekacie np. dopóki nie pociągnie spławika? W którą stronę zakładacie chleb grotem od strony skórki czy miąższu? Ja wykorzystałem do tego lekkiego pickera i wydaje mi się, że nadaje się idealnie do tej metody.

Ładne, z powierzchni?

Jak tam woda na Wisłoce po ulewach? Jest sens wybierać się dziś lub jutro w rejony Jasła?

Łowisz za ujściem Jasiołki czy przed? Bo z tego co widzę to woda kryształ w porównaniu do tego co płynie w Jasiołce, a przecież to błotko powinno w końcu zasilić Wisłokę.

Jasiołka niestety tak samo, ale wszystko szybko się poprawia więc może wieczorem lub jutro już będzie znośnie.

Hehe polecam bobrowy strzał ogonem

Najlepiej coś możliwie blisko Krosna. Jeżeli nie da się pod namiot to przynajmniej z możliwym dojazdem.

Będzie ktoś tak miły i podpowie jakieś fajne miejsce gdzie najlepiej dało by się dojechać z namiotem?

@Gabriel Z jednej strony piszesz mądry i dojrzały post o prowadzeniu sprzętu wodnego pod wpływem alkoholu, a z drugiej obrażasz chyba sporo młodszego kolegę w stylu nawet poniżej gimnazjalnym....?

Patrząc na wodę w Jasiołce stawiam, że poniżej Jasła jest słabo. Ale może ktoś napisze jak wygląda sytuacja powyżej?

Bardzo ładne miejsca i zdjęcia. Doradźcie jakich grubości używacie żyłek lub plecionek na takich małych pstrągowych rzeczach? Dziś pierwszy raz planuje się na taką wybrać i mam dwie skrajne opcję na kołowrotku 0,14 i 0,22....

Jest to może jakiś użytkownik tej wędki (CW do 35g)? Dziś dzwoniąc do jednego ze sklepów usłyszałem że jest to dokładnie ta sama wędka co ciesząca się bardzo dobrymi opiniami Trabucco Precision Pro Picker 2,7. Nie do końca w to wierzę bo w opisach różnią się one wagą, a na zdjęciach wygląda jakby dolnik RPL był krótszy. Pomógłby mi ktoś te informację zweryfikować?

Jakieś wieści? Korci mnie, żeby się wybrać na w niedzielę....

Co sądzicie o tego typu wieściach? http://www.krosno24.pl/informacje.php3?id=11065

Wie ktoś może do której dziś jest otwarte łowisko i czy pozwolą tam łowić koledze bez karty?

Hej. Jak wiesz ja specjalistą nie jestem, ale mi polecano bardzo ryobi zauber, tylko obawiam się że może być za ciężki. Mi w jednym sklepie strasznie spodobał się jakiś nieduży york. Nie wiem czy to nie był blue diamond, ale opinie żadnej na jego temat nie udało mi się znaleźć.

Woda na Jasiołce bardzo duża i bardzo brudna, ale ryby biorą jak szalone. Niestety mi dziś sprzęt na niewiele pozwolił. Najcięższy koszyk jaki miałem (70g) nawet dość blisko brzegu leciał z prądem. Swoją drogą to przestrzegam przed zakupami w majstrze (ja unikam, ale wszystko było już zamknięte) dwa zakupione koszyki o wadze 80g ważą łącznie 140g

Nie wiele mi to mówi więc domyślam się, że w Rzeszowie, nie w Krośnie

W jakich rejonach byłeś? Też mnie strasznie ciągnie żeby się gdzieś wybrać tylko mimo tej pogody nikt nie ma ochoty dotrzymać mi towarzystwa

Ja nadal nie jestem pewny czy te na których byłem to te same co w temacie. Moim zdaniem to stawy w Szczepańcowej, a nie Wrocance. W każdym razie jeżeli chodzi o oznaki życia to takiego którego najmniej lubię oglądać jest najwięcej (puste puszki i pudełka po przynętach). No może pomijając życie roślin (ciężko w ogóle przedrzeć się przez krzaki żeby mieć dostęp do wody, a w samej wodzie jest jeszcze gęściej). Najłatwiej dostępne miejsca i tak okazują się zajęte więc trzeba naprawdę się pomęczyć. Na koniec oznaki życia które nas najbardziej interesują. Owszem są, ale ja miałem tylko małe skubnięcia porównywalne do niewielkich uklejek. Prawdopodobnie są to niewielkie wzdręgi, ale nie udało mi się w tym gąszczu żadnej wyciągnąć. Myślę, że da się, ale trzeba mieć pewnie więcej wprawy w takich warunkach. Od sympatycznego starszego mięsiarza dowiedziałem się, że można trafić duże okonie i w niektórych miesiącach biorą liny, ale wyholowanie ich w takich warunkach to naprawdę spore wyzwanie. Trzeba jednak oddać, że miejsce ma swój klimat do posiedzenia i pewnie kiedyś mnie jeszcze najdzie żeby tam spędzić jakiś wolny czas. Na co dzień jednak zdecydowanie wybieram sąsiadującą ze stawami jasiołkę.

Dzięki za odpowiedzi, ostatnie pytanko czy on się czymkolwiek poza wyglądem różni od tactic?

Temat jest o stawach we Wrocance, ale czy przypadkiem nie chodzi o stawy w Szczepańcowej wyżej jazu? Wybieram się tam jutro zobaczyć jak to wygląda. @ryniio i jak poszło z tym feederem?

A ten Ceymar lub longbow nie lepszy (lżejsze i pojemniejsze szpule)?