Skocz do zawartości

daimon507

Użytkownicy
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez daimon507

  1. Ładny filmik, rzeczka śliczota...

    Podziwiam Cię Bastuś z Bratko, ja po przejechaniu rowerem 30 km na pewno nie miał bym ochoty na wędkowanie, a nie mówiąc już o przedzieraniu się przez jakieś zarośla w poszukiwaniu dobrej miejscówki.:)

    Eee, Miko przesadzasz kiedyś byliśmy piękni i młodzi to sie śmigało rowerkami nawet i na Soline, te bliższe ciurki i bajorka miałem wszytkie opanowane, a teraz to już tylko młodzi..., no i wszędobylska motoryzacja i wygodnictwo, teraz na rowerze nawet do sklepu się nie podjeżdża...

  2. Dzach Twój pierwszy post mi umkną, teraz doczytałem i to co piszesz o pojawieniu się pstrągów by sie pokrywało z moimi obserwacjami, ja bywałem na Tuszymce w latach jakoś 94- 99, później się pojawiło auto do dyspozycji, i się zaczęło jeździć dalej na większe wody, ale faktycznie na początkach było tam multum drobnicy każdego rodzaju, na obrotowe 0-ki łapałem kielbiki i okoniki, których były chmary, x razy mi się zdarzyło, że po fantastycznym rzucie (co tam nie jest proste) na namierzonego klenia, jak się wydawało że tym razem go przechytrzę wyskakiwał skądś kiełbiasz, okonek lub jelec i palił miejscówkę. Później z drobnicą było coraz marniej. Teraz zaglądam tam sporadycznie, raz na 2-3 lata i raczej bez kija, ale drobnicy są śladowe ilości, wiec możne faktycznie populacja pstrąga ma się tam znakomicie i warto by było poświecić Tuszymce po starej znajomości kilka wypadów

  3. A konserwacja kołowrotka to nie jest szczególnie skomplikowana czynność, średnio rozgarnięta osoba powinna sobie z tym poradzić ;)

    no nie jest to sprawa mocno skomplikowana, trzeba tylko zadbać o dobry smar, żeby to nie był jakiś towot nie odporny na temperatury i wilgoć, są w wędkarskich specjalne smarowidła w niedużych tubkach

  4. fakt, znaki zabraniają przejazdu i z jednej i z drugiej strony, ale asfalt nie jest zerwany i da się przejechać jeśli akurat jakaś kopara czy wywrotka nie stoi na środku, budowlańcy patrzą krzywo ale nic nie mówią, wieczorem i w nocy maszyneria na poboczu i droga wolna, testowalem w tamtym tygodniu pare razy, w tym tyg. jeszcze nie sprawdzałem czy się coś nie zmieniło

  5. sprawilem sobie w tamtym roku 2, marki elektrostatyk, narazie się sprawują bez zarzutu

    http://www.elektrostatyk.com/pl/produkt/12,1,fotele

    ja mam model Fotel F5R ST/P i Fotel F9, obydwa testował kolega 140kg, wiec twoje 90 wrażenia na nich nie zrobi, były tańsze od konkurencji, okazały się solidnie wykonane i polski producent, do tego fotela F5R można dokupić podnóżek, ale się jeszcze na to nie skusiłem, o klasycznie karpiowych z obszyciami nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej niż to, że sa spore :D

  6. temat ma 2 strony, ale kol. zanenciarz oraz kol. kłusol skutecznie zadbali, żeby się do czytania nie nadawał, o ile kłusol w 1 poście napisał chociaż "dzień dobry" to zanenciarz na 9 bezwartościowych postów popełnił w 6ciu niczym nieuzasadniony obraźliwy atak na innych forumowiczów:mad:

    ps.tekst na zielono napisal admin i pewnie nie dlatego, że mu sie nudziło...

    ps2. Wirtualnych napinaczy zapraszamy na onet, jakis temat sie zawsze znajdzie...

  7. Spławiczek, na przypon żyłka pływająca, mały haczyk pod niego styropianik aby się unosił a na hak ciasto z bułki zadipowanej w truskawce, może się uda ;)

    plan dobry, ale jeśli to sa takie kolosy jak piszesz to załóż spory hak, i nie z zagiętym do wewnątrz grotem, mały zagięty za płytko się wbija, nie wyciągniesz,

    i ewentualnie zadipowana skorka od chleba, spodnia cześć, będzie trwalsza od bułki,

    pływającej żyłki nie stosowałem nigdy bo mnie drażni, tonąca znów ściąga przynętę do spławika, ale wole taką..

    no cóż , poluj, masz jedna szanse, a później trzeba poczekać parę dni..

  8. kleniarz z naszywką masz plan przedni, gwarantuje Ci że po takiej akcji z kiecką masz 2 tyg. niczym nie zmąconego łowienia gdzie tylko chcesz, w ciszy i spokoju:D...

    Mateusz91 na koszulkę ja tez jestem chętny,ostatnio się nie załapałem, poprzedni projekt prowadził kol.Siksa, możne projekt jest do reanimacji, bo chętnych na pewno było by sporo, jeśli się nie da reanimować, to się mogę tematem zając w nast. tyg. bo mam zaprzyjazniona drukarnie

  9. Urugwaj to już chyba nie ta liga, i tak daleko zaszedł, a na Ghanę już nie miał żadnego pomysłu, teraz jeszcze bez Santa Cruza, ktory szarpalu za dwóch na ławie, sam Forlan meczu nie wygra, chociaż go lubię i mu kibicuje

  10. Nie wiem dlaczego, nikt ich nie lubi:cool::D:D:D.Jeszcze nie spotkałem kibica który by im kibicował, mam nadzieję że Argentyna wybije im medale z głowy:D:D

    w sumie znam parę osób które Niemcom kibicują, nigdy ich nie popierałem, a nawet bylem przeciw, głownie patriotycznie, automatycznie, przeciw Niemcom ,ale jako ktoś kopiący piłkę amatorsko, musze powiedziec, że nikt nie gra tak konsekwentnie jak niemcy, nawet jak nie maja kim grac, i pozornie nie maja szans za to szacun sie im należy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.