-
Postów
564 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez kriko
-
A w ogóle dzieje się coś na weryni ostatnio?
-
Owszem ma swoje widzi misi się. Te łowiska co wymieniłeś to wanienki w sumie. Ale widzę że co wędkarz to inne możliwości i poglądy, jak i do niektórych strach się odezwać, i do nich się ty zaliczasz @polakkom Łów po swojemu Tylko nie zarzucaj innym że się nie znają na karpiowaniu, jasne ?
-
Będziesz mi probówał sugerować ze nie znam się na karpiowaniu ? Tyle że napisalem ze tam nie stosuje sie plecionek, na innych łowiskach inny temat, droga wolna. Nie mam nic przeciwko plecionkom ale na odpowiednich łowiskach. Na wannach typu grębów to mija się z celem. Z własnie z takimi jak Ty szkoda gadać
-
3 mm?! no to masz już odpowiedź
-
No właśnie plecionka może być problemem .... bo tam trzeba ponoć żyłke stosować. Po co plecionka na takiej wannie ?! Żeby pyski rozrywać karpiom ?
-
NIE, niestety nie ma najmniejszego sensu
-
Po 1 na wilczej to już nie ma co łowić specjalnie. No zacznei sie sezon gimnazjalistów itp to mozesz spotkań z nimi uniknac kolo mostu albo bocianie gniazdo ewentualnie jak sie koryto rozszerza. jakies 600-800 metrow od mostu, auto pod reka
-
@geloo60 - łap koło mostu tam jest spokój
-
Może zaraz jeszcze spytasz czy robak czy kukurydza albo jaka zaneta itp? Jedź i próbuj ,jak biorą to nie ma reguły.
-
W końcu ktoś mądry ! A co do tego czy ryba urośnie to zapomnij, już teraz walą ponad limit leszcze, karpie po zarybieniach itp. Straże z PSR i SSR z koła co ma opiekę nad wilczą nic sobie nie robią.
-
Co do długości włosa to dość rozpowszechniony temat. Są łowiska co bardziej się sprawdzają krótkie a są takie że nawet 3cm luzu musi być od kulki i małym karpiom to nie przeszkadza. Trzeba kombinać i sprawdzać możliwości. W sumie to mogły być amury jeśli są w łowisku oczywiście. Sam ostatnio byłem świadkiem jak u kolegi podbijało pod kija, zaczęło jechać i stawało. Teraz ryba ma tarło to mają swoje odpały. Jak dojdą do siebie to nie będzie znaczenia już tylko będą łykać i sygnalizatory dawać "dyskotekę"
-
Dzwonić do PZW Tarnobrzeg i pytać o zarybienia to tak jak być dzwonił na pogotowie zamówić pizze
-
Info poszło na karpmaxa, karpmanie czy świat karpiowy. Więc sporo ludzi wie I słowo "cała" tyło w przenośni określone I kto ma na fejsie te grupy w "Lubię to" to wie o czym piszę
-
Już cała Polska o tym wie.
-
Na stronie okręgu by już pisało o tym a tak to pewnie jakaś plota wyssana z czterech liter
-
Te zdjęcia to powinny pójść do ministerstwa to może się obudzą i wydadzą pozwolenia na odstrzały tych choler jednych
-
Ciekawe gdzie tu w okręgu w zbiornikach wydzielonych mają tyle sandaczy skoro taki limit Bo odnośnie karpia to nie wspomnę, 10 na miesiąc a wędkarzy lubiących rybie mięso jest bardzo dużo wiec w miesiąc i po rybie na wilczej Ale z tego co wiadomo w 2015 roku będą ograniczone zarybienia
-
W ogóle tam nie wywoziłem i zawsze z brzegu łowiłem Sam o sobie chyba mówisz bo co nie co widziałem Tylko miałem na mysli tych zwolenników wywózki na tym zalewie, bo ich nie brakowało I tak wilcza to dla mnie jest skończona od 2010 roku
-
Wędkowanie z łódki dozwolone a zakaz wywózek jest Troche to jest absurdalny pomysł. Lepiej można było jeszcze poczekać z tym pozwoleniem na łapaniem z łódek na wilczej woli.
-
Zgadzam sie z tym właśnie, to jest kierunek na prawdę w złą stronę. Lepiej pokazać ładną sztukę a nie takie maleństwa .... Ale co tam tutaj takie zdjęcia, na fejsie jak byście zobaczyli co wstawiają to normalnie czasem można z fotela spaść
-
Na Janowie Lubelskim 2013 roku to były takie jaja ze głowa mała. Sam z kolegami sie wkurzyliśmy. Karpiarzy co łowią no kill to sprawdzali jak popadnie nasyłali nawet Państwowe itp a swoich co prali co popadnie na haku nawet nie sprawdzili tylko "cześć-cześć" i poszli dalej. Ale to długi temat
-
Jak już stan opłakany w rybostanie to wzięli się za kontrole albo nawet jak ryba juz zapadła w "zimowy sen"
-
I szlag trafia na dodatek że myśliwym nie wolno do nich strzelać ale to sprawka ekologów :/ To co nie dobre i drapieżne to nie wolno selekcjonować i potem są tego opłakane skutki. Niech się ministerstwo obudzi jak i PZŁ bo niedługo to nie dziadki i kłusownicy będą naszymi wrogami a kormorany