tpe

Potrzebujesz zezwolenie, które wykupuje się w lokalnym magistracie. O ile pamiętam kilkanaście euro na 2/3 lata. Można skorzystać z pośrednika internetowego, ale taka przyjemność już ponad 50 e.

Lukasz, nie pobrałeś przypadkiem łusek? Gratulacje, piękna ryba!

Przyrodzie dość skutecznie pomagamy od jakiś 200 lat... Uwierz, nie poradzi sobie...

Jeżeli chodzi o Krosno to składka na zagospodarowanie wód (górskie i nizinne) wzrosła o 10% z 300 na 330 zł. Nie wiem skąd autor wziął dane zamieszczone w tej tabelce. Opłacić składki na Okręg Krośnieński można osobiście u skarbnika każdego z kół, a jeżeli masz już opłaconą składkę członkowską online: https://zezwolenia.pzwkrosno.pl/

Zaoczkowana ikra kupowana jest na Pomorzu, z tarła przeżyciowego troci. Na OZ w Foluszu i Wołkowyji wylęga się z niej narybek, który trafia do naszych rzek.

Tarlaków troci wędrownej? Jak skąd???

Najważniejsze, że pomimo wszystkich przeciwności losu wracają. A w Sanie i Wisłoce znalazły się dzięki projektowi - Plan zarybiania polskich obszarów morskich w 2023. Zarybienie wylęgiem troci wędrownej Wisły i jej dorzecza: Sanu wraz z dopływami oraz Wisłoki wraz z dopływami. Projekt jest zrealizowany na zlecenie Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie. Tylko w tym roku do Sanu i jego dopływów oraz Wisłoki i jej dopływów trafiło 340 tyś. wylęgu troci wędrownej.

Najprościej ocenić to badając łuski. Bardzo proszę wszystkich wędkarzy, którzy spotkają się nad naszymi rzekami z podobnymi rybami o pobranie kilku łusek z nad linii bocznej, za głowa ryby i dostarczenie ich do ZO PZW w Krośnie. Badanie rozwieje wszelkie watpliwości.

Jeśli będziesz łowił w łowisku z miękkim dnem lub w toni x8. Na kamieniach, zdecydowanie x4. Sam do 0.2 PE się nie posunąłem 0.3 jest jak dla mnie wystarczająco cienka Siglon x4 0.3 PE jest ok.

Powiedzcie mi, gdzie pod Rzeszowem jest łowisko, gdzie za 150 zł można łowić 356 w roku, bez żadnych limitów zabierania ryb? Szeryf znalazł taką wodę A tak na poważnie...Chyba nikt nie ma wątpliwości, co SF chciała wywalczyć. Nieograniczony dostęp do mięsa. Myczkowce już załatwili...W niedzielę na wodzie nie było ani jednego wędkarza...Nie ma tam czego już szukać...

Klenie, okonie, brzany, szczupaki, jazia. Liczyły się 3 największe klenie, 3 największe okonie i 3 największe ryby drapieżne innych gatunków (brzana, jaź, boleń, szczupak, ew. sum, sandacz, głowacica, tęczak ). Jak na warunki panujące w niedzielę, wyniki były zaskakująco dobre.

Okonia 41 cm złowił wczoraj w okolicach Krosna uczestnik Spinningowego Pucharu Wisłoka.

Obserwując zawodników na JLS łowiących na suchą muchę (jedyna dozwolona metoda na tych zawodach) ponad 1200 lipieni, sprawiłem sobie komplecik: Dragon FX 9' #4 i kołowrotek Dragon FX400. Niedługo pierwsze testy.

Zapomniałem jeszcze o jednej przyczynie mętnej wody w Wisłoku. Budowa S19.

Ciekawa rzecz. Przez całe lato Sieniawa była w miarę czysta. Zimna, mętna woda, a raczej błoto schodziło z góry i dochodziło do zapory dnem. To wina wycinki lasów w górze Wisłoka. Błoto spływa bez przeszkód zrywkami do potoków, a potem Wisłoka. Po jednej z burz w Sieniawie znalazł się cały skład drewna... Przez to Wisłok poniżej zapory, po każdym deszczu był jak błoto przez kilka/kilkanaście dni.