-
Postów
210 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Treść opublikowana przez tpe
-
Irlandzkie klimaty, wrasse, czyli wargacz zamiast Sea Bassa
-
Prokurator Bobola na pewno im nie odpuści
-
Dużo, tanio Tesco...
-
Kilka wyjazdów na głowy w listopadzie i grudniu, ale znowu nic konkretnego. Może jesienią 2016 się w końcu uda? Ale nie było tak źle, jakieś rybki się połowiło http://basshunting.blogspot.com/2015/12/hunting-for-danube-salmon-river-san.html Dzięki Lenox za fotki W poniedziałek zaczynamy sezon pstrągowy, a zaraz potem powrót do Krainy Deszczowców...
-
W Krośnie chyba to Zarządowi umknęło.... Obym się mylił, ale zapowiada się polowanie PSR na spinningistów w niedzielę poniżej Hoczewki...
-
Pokrywa lodowa to pikuś...Zamarzło dno. Do następnego poniedziałku jeszcze wiele może się zmienić.
-
Dno poniżej Postołowa jest zamarznięte...Ale idzie odwilż. Zobaczymy Zawsze można zacząć w poniedziałek
-
Panowie, sezon pstrągowy na Sanie rozpoczynamy już 31 stycznia. Ale UWAGA!!!! Ciągle tego dnia obowiązuje zakaz spinningowania od Hoczewki do Postołowa. Tak więc poniżej OSu, w niedzielę można łowić pstrągi tyko na muchę! Od mostu w Postołowie także na spinna.
-
Cofka pod mostem?
-
Wydaje mi się, że żeby łowić na Sanie w okręgu przemyskim i krośnieńskim kolega musi opłacić składki w obydwu okręgach.
-
Panowie, a może już czas coś zrobić w sprawie głowacic? Może wystąpić z inicjatywą jako portal?
-
Spodniobuty, wodery oddychające tzw. śpiochy i buty do brodzenia
tpe odpowiedział(a) na lisses temat w Dział sprzętowy
Nie znajdziesz nigdzie gaci, które wytrzymają więcej niż 2-3 sezony intensywnego łowienia, nawet jeżeli nie łazisz po krzakach, czy jeżynach. Kiedyś myślałem podobnie jak Ty, po co wydawać tyle kasy, jeżeli i tak prędzej, czy później będą ciekły. Ale, gdy tylko kupiłem pierwsze, wiedziałem, że nie założę już zwykłych gumiaków. (mam jeszcze neopreny na zimowy San). Mam w tej chwili piątą parę (4 załatwiłem w ciągu 4 sezonów) i są to właśnie Ikony Visiona. Po 1,5 roku intensywnego łowienia w słonej wodzie ciągle suchutko w środku. -
Ostatni Bass złowiony kilka dni temu na powierzchniowego chlapaka. Oj niezła akcja była więcej fotek jak zwykle w moim blogu : www.basshunting.blogspot.ie
-
To ja się wtrącę Bo na Ebro sezon na sumy trwa cały rok! Wiem bo byłem
-
Szkoda, że nie pobrałeś paru łusek. Wiadomo by było czy ryba była w morzu. Co roku łowi się w Sanie trocie wracające z morza. Udokumentowany był też przypadek złowienia łososia.
-
Spędzałem nad Soliną (Rajskie) każde wakacje od połowy lat '80. Wysłuchałem tam opowieści miejscowych o sumach, które żyły w głębokich dołach Sanu przed zalaniem jeziora. Słyszałem teź historie z lat '70, '80 i '90 o straconych po długim holu rybach, które nawet nie pokazały się wędkarzom. Najbardziej utkwiła mi w pamięci opowieść wujka, który pod koniec lat '70 na "Sumexa" zaciął na Rajskim rybę, która przeciągnęła jego i jego dwóch towarzyszy na łódce dobre 2 km (sprawdzałem na mapie) i wlazła w zalane drzewo (wtedy łowiło się żyłką 0,45). Śmiem więc twierdzić, że sumy na Solinie były "od zawsze".
-
Od 10 sezonów łowię w Atlantyku (do morza mam niecałe 100 m). Specjalizuję się głownie w Sea Bassach (morski bass - labraks). W tym roku współpracuję z IFI (irlandzki odpowiednik PZW) tagując złowione bassy. Dzięki temu w przyszłości więcej dowiemy się o ich zwyczajach, wędrówkach, szybkości wzrostu itd. Drugim moim ulubionym gatunkiem są łososie. W moim regionie (Kerry) pstrągi potokowe nie są zbyt duże, dlatego z lekkim sprzętem (spinningowym i muchowym), w niedużych rzekach staram się tropić łososie. Przy okazji przeprosiłem się z obrotówkami, które robi dla mnie jeden z polskich rzemieślników. Są tu zabójczo skuteczne! Obecnie sezon bassowy jest w Irlandii zamknięty (15.05-15.06), przez ostatnich parę tygodni łowiłem wyłącznie w rzekach. Złowiłem kilka trotek, pstrągów i w końcu pięknego Springera (81 cm). Pozdrawiam z Irlandii. http://basshunting.blogspot.ie/
-
Grzesiek, napisze jeszcze raz. Jeżeli ktoś będzie chciał zabrać rybę zgodnie z regulaminem, to ją zabierze. Mnie też się to nie podoba. Nie jestem zachwycony tym, że na rzece z takim potencjałem jak San, w majestacie prawa, rocznie, każdy może zabić 70 (!) pstrągów albo 36 (!) głowacic (mam nadzieję, że dobrze to policzyłem). A złowienie pstrąga dłuższego niż te marne 30 cm jest bardzo trudne. I tu wszyscy mamy pole do popisu by to zmienić.
-
Panowie, póki nie zmieni się ustawa, regulamin PZW, czy w końcu mentalność polskich wędkarzy, musimy z wyrozumiałością podchodzić do wędkarzy zabijających ryby zgodnie z prawem (bo w końcu "ktoś" pozwolił każdemu wędkarzowi w tym roku zabijać co miesiąc 10 pstrągów z Sanu). Uszanujmy punkt widzenia autora książki. A pstrągi przyrządzane zgodnie z przepisami na końcu książki możemy kupić po drodze z Sanu do domu.
-
Ciężko powiedzieć co to jest, pstrąg źródlany/palia nie ma czerwonych kropek. Może jakaś hybryda? Są przy tej rzeczce jakieś hodowle?
-
Wczoraj woda była wysoka i brudna. Śniegu było mniej niż w Krośnie, ale wczoraj dopadało.
-
Dziś ostatnia pstrągowa wyprawa na San w tym roku. Ryby nawet dopisały, 25 pstrągów wyholowanych, sporo spadów. Woda super, trochę płynących glonów. Ryby były najbardziej aktywne do godz. 10.
-
Numerowanych jest 144.
-
Kilka to może nie Ale jedno chyba mogę wstawić.