tpe

Możesz łowić na terenie całego ZO Przemyśl.

@dred, jest dokładnie tak jak piszesz. Nigdy jednak nie trafiłem brzany na Wisłoku, łowiłem je na Sanie i Wisłoce. Chociaż pamiętam jak na Waszym Wisłoku, dobrych kilka lat temu, kilku kolegów połowiło znacznie większe niż ta moja.

Dzięki Panowie. Na początku byłem przekonany, że to spory szczupak, tym bardziej, ze nigdy nie złowiłem w Wisłoku brzany na spinna. Chyba dlatego hol był jednym z najszybszych holi brzan w mojej karierze. Ryba oczywiście ciągle jest do złowienia.

Dziś wypad na szczupaki, okolice Krosna. Szczupaki już chyba wszystkie zjedzone, ale miłą niespodzianką była ponad 70 cm brzana. Walnęła w rippera Mann'sa.

Piszesz totalne bzdury... No ale ciągle niektórym wydaje się, że Internet jest anonimowy... Pytanie - czy kiedykolwiek byłeś na zebraniu sprawozdawczym swojego koła (jesteś widzę bardzo dobrze "poinformowany", co do zarybień PZW Krosno, więc wnioskuję, że należysz do jednego z jego kół)? Czy orientujesz się wg. jakich kryteriów prowadzone są zarybienia? A może poświęciłeś swój cenny czas i pomagałeś zarybiać San? Dyrektor jakiś czas temu szukał chętnych do pomocy przy zarybieniach. Wystarczyło pomóc i naocznie przekonać się jakie to tęczaki wpuszczane są do Sanu... Kilka dobrych lat pracowałem społecznie w jednym z krośnieńskich kół i w ZO, więc takie za przeproszeniem debilne wypowiedzi otwierają mi nóż w kieszeni...

Panowie, piękne stare Shimaniaki. Posłużą jeszcze dobrych kilka lat. Grzesiu u mnie jest tak, jeden wchodzi drugi wychodzi. Certate sobie poszła (nowe Daiwy są do d....), a przyszła SFE. Jeśli chcesz dobry młynek - polecam Penn Battle, za 400zł masz porządny kołowrotek z zapasową szpulą.

Kajtelek, nie przejmuj się, sprzęt ryb nie łowi, a kołowrotki i tak masz zacne. A stelloza jak wiadomo jest nieuleczalna ;-) Ta SFE to już trzecia Stellka w mojej kolekcji...

Przyjechała tydzień temu, kupiona na niemieckim ebayu. Będziemy jeździć razem na irlandzkie łososie, a kiedyś, po powrocie do Polski, na bolenie i inne wielkorzeczne ryby.

Pittspeed, a od czego jest ochrona kupującego w paypal-u? Trzeba było złożyć reklamację.

Troszkę wiało i lało: http://basshunting.blogspot.com/2011/12/extreme-pike-fishing-lough-corrib-may.html

Wpisowe płacisz tylko wtedy, gdy opłacasz składki po raz pierwszy albo, gdy nie masz ciągłości w ich opłacaniu (rok przerwy). Przy przenosinach do innego koła/okręgu nie płacisz wpisowego. Aha i jeszcze jedno porozumienia międzyokręgowe są honorowane tylko dla okręgu w którym opłacasz składkę członkowską.

Sieją przestano zarybiać Sieniawę dobrych parę lat temu....naturalne tarło raczej się nie udaje w tym zbiorniku ze względu bardzo częstą mętną wodę, a tego zapłodniona ikra i narybek siei nie toleruje. Byłem świadkiem złowienia kilku siei w okolicach mostu na Czernisławce (z lodu). Dawno temu, kiedy cofka jeziora zaczynała się pod mostem na Wisłoku, sieje brały tam na dużej wodzie na robaka i na spinning (sam jedna złowiłem na Meppsa). Trocie to też chyba wspomnienie...

Karasia było sporo w Sieniawie po wielkiej powodzi w 1980 r. Podobno wtedy woda rozmyła stawy w Odrzechowej i stąd w zbiorniku karasie i karpie.

Grzesiek, głowa bierze "znajomym" na tej niskiej wodzie?

Śliczne okonie, widać, że wiosna już blisko, bo aż rozdęte od ikry.

Od wczoraj można w końcu opłacać składki na okręg krośnieński. Jutro w końcu pojadę na ryby ;-)

Witam z Krosna :-) Ale już niedługo wracam na Zieloną Wyspę.