piter

Mepsy był potem,ale jak miałem zaczep to bawiłem się w samobójcę .:eek:

Koledzy święta idą! BUZI,BUZI...podajcie sobie ręce i..........na ryby:)

jestem tego samego zdania.

Ten kołowrotek to enerdowski rex.Używany do każdej metody:D:eek::eek:

szczegolnie te małe pstrążki:D:D:D bija na łeb stereotypy:rolleyes:

bogaty byłeś? ja miałem polskie : osy,ćmy ,algi,gnomy,cefale...szczególnie łowne były ćmy.Oj gdybym ja je miał:cool:

te maluchy jakieś1.0 ,te większe do 1.5.

Pamiętacie swój pierwszy sprzęt wędkarski?:cool:bambusowa wędka,kołowrotek delfin(Made in CCCP),spławiki z pióra,żyłka gorzówka najlepiej tęczanka0.30 no i haczyki z trudem zdobyte.To były czasy...póżniej kupiłem kołowrotek Relax to był szczyt polskiej techniki na tamte czasy.Przypomnijmy sobie na wesoło swój pierwszy PROFESJONALNY sprzęt:)

Od tego roku wykonuję wobki głęboko schodzące.Długo nie mogłem się przełamać by wykonać woby tego typu,ale już z górki.:

Skutecznym domowym sposobem jest olejek waniliowy.Nie raz uratował mi skórę podczas wyprawy na sandacze.Powiem szczerze, na początku nie wierzyłem w skuteczność.Jeżeli nie macie jakiegoś firmowego środka to polecam.

:D:D nie na Wiśle nie lapię:DMyślę że na początek chłopak powinien potrenować na spokojnej wodzie.A bolek wziął na woblerka własnej produkcji 2cm imitacja potoka.W tym roku zacząłem robić głęboko schodzące. Zobaczymy co będzie dalej.

Z tą Marysią to fakt!Ale na poważnie super metoda.Przy odrobinie wprawy możesz połowić ładne okonie.Osobiście na początku odradzam jakiekolwiek rzeki.Zacznij od jezior tam:) będzie dużo łatwiej.

Ja nie:D

Przykro ,że ich już nie ma. Byłem na dwóch koncertach w Sędziszowie Młp.

Jestem ciekawy czy ktoś pamięta rzeszowską grupę RSC.Wychowałem się na muzyce z tamtych lat.Póżniej była tylko ciężka muza. Polecam Judas Priest a szczególnie utwór Painkiller.

hm...chyba rzucę to:confused:

A morze koledzy chcieli by zostać strażnikami SSR. Z taką znajomościa tematu ...Tylko ostrzegam będziecie mieli mało czasu na wyprawy wędkarskie.

Ja wam powiem tak. Tego bolka to złapałem 2001:rolleyes:.Ukłony dla rapali.Makłowicz przy nim to jest spawacz.Dzięki dla organizatorów i sponsorów.Musimy ustalić zlot na wilczej bo muszę zamówić ze dwa dorsze.:D:DJeszczę raz dzięki!

Z tego co wiem,będzie tylko gorzej.

Fajnie,że są tacy wędkarze którzy rozumieją temat.

Widzę, że koledzy pochopnie oceniają pracę SSR. Tak się składa,że na wszystkich kontrolach SSR,a także na kilku PSR w Czarnej Sędziszowskiej i okolic byłem osobiście.Chłopaki powiem wam tak kontrole są i będą nie tylko w weekendy. Musicie wiedzieć,ze strażnicy robią to w czynie społecznym i też są tak jak wy wędkarzami.Wśród wędkarzy też są psełdowędkarze którzy podczas kontroli śmieją się z naszej pracy.Prawda jest taka ,od nas samych zależy czy łapiemy zgodnie z regulaminem czy WYDAJĘ nam się, że tak jest. Mam nadzieję , że spotkamy się nie tylko podczas kontroli i porozmawiamy na ten temat.

jestem u was nowicjuszem ,więc nie wypada nie być. Będę napewno.