-
Postów
166 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez esox34
-
No kawał kleniska jest co trzymać, ale chyba w różnych miejscach łowilismy bo ja tez dzisiaj byłem 2 godziny między tama i kładką i nawet głupiego brania nie miałem.
-
Jutro sie wybieram trochę powoblerować na odcinek tama kładka ale dopiero koło 10 wcześniej nie mogę
-
No Ricardo super zdjęcia, przypomniałeś mi Wisłę w tamtej okolicy z początku lat 90, ech... a ryby nieważne Ale widzę że córa wpatrzona w Wisłę że hej. Ja mam syna dużo starszy ale niestety chyba nie pójdzie w ślady taty pozdrawiam
-
Ok, jak drugiego wyciągnę z wobkiem w pysku to będę wiedział, że to Twój . A tak na poważnie to w mojej prawie 30 letniej przygodzie z wędką 2 razy złowiłem zębate z przynetą w pysku moich kumpli. Raz na Wiśle i raz na Wisłoce. Oczywiście przynety zwróciłem pechowym właścicielom.
-
No to klasa, może w sobotę uda mi się wyskoczyć. W każdym razie jak go złowię to wobler ci oddam
-
No Łukasz to byłby okaz, łowiłeś na odcinku tama kładka ?
-
Wiedzialem, że szału nie będzie tym bardziej będąc juz wczoraj nie wróżyłem wielkich sukcesów w zawodach. Ale i tak fajnie złapać parę kleni, zawsze to coś pozdrawiam
-
Macie jakieś wieści z zawodów spinningowych ?
-
A ja własnie wróciłem.Od 6 rano do 8.30. Odcinek ujęcie wody kładka. Wynik: 1 wymęczony 30 cm klenik. Ogólnie polska wędkarska nędza. Woda fajna niska i czysta. Ciekawe co jutro mistrzowie połowią
-
no zapowiada się niezły spływ, nie przymierzając jak tratwami na dunajcu oby tylko ryby przy takim dopisały
-
No piękna okrasa Ricardo i ten hol na 0,16 , niedawno karp teraz sum, widzę że częste zarybienia robią swoje. Tylko patrzeć jak koledzy wędkarze z całego podkarpacia będą walić na Wisłokę do Mielca jak do przysłowiowej mekki
-
dzięki, pewno sie skuszę
-
dzięki geo za info, kupowałeś w necie czy w sklepie stacjonarnym ?
-
Był już kiedyś podobny temat ale bez odzewu, może teraz się uda Poszukuję dobrego i solidnego chwytaka do podbierania szczupaków. Przejechałem się już parę razy po zębach, a podbierak jest dość niewygodny. Używa ktoś z kolegów i może polecić sprawdzony model ?
-
Juz po zawodach pewno, ale łowiłem tym kijem około pół roku. Wykonanie przyzwoite i cena też. Ale kij sztywny i pałowaty może dobry na szwedzkie metrówy. Wziął go znajomy do łowienia sandaczy.
-
Łukasz Ty chyba pracujesz w wolnym zawodzie, zazdroszczę wolnego czasu. Może kiedyś uderzymy razem
-
No i wróciłem z Rzemienia. Łowiłem na stawach 1 i 2 z kolegą ok. 3.5 godziny. Wynik 6 szczupaków i okoń. Zębate od 30 do 47 cm. Pogoda taka sobie jak na 1 maja, zimno, mocny wiatr i pod koniec łowienia zaczęło padać. Wędkarzy niewielu.
-
Ja też bym wolał, ale wody nam ubywa, za to przybywa rejestrów połowów i innych papierów. Niedługo bedę potrzebował ładnej sekretarki by to wszystko obrobić
-
z tego co wiem to pstrągi tęczowe, maja dużo mniejsze zapotrzebowanie na tlen zawarty w wodzie i całkiem nieźle sobie radzą w wodach stojących. Co do zarybiania Tuszymki pstrągiem teczowym to nie jest to najlepszy pomysł bo ten gatunek wypiera nasz rodzimy potokowy. W latach 80 przez takie "fachowe" zarybianie p. tęczowym w wielu rzekach potokowiec stał stał się rarytasem na miarę łososia.
-
A czytasz korso ? Jest rubryka wędkarska i głos zabiera prezes tutejszego koła. Problemu kłusownictwa nie ma i ogólnie jest bardzo dobrze, papier wszystko przyjmie. Skąd my to znamy ?
-
Jak widzę Dominik to nic się nie zmieniło od lat 80. Nikt nikogo nie kontrolował, a "wędkarze" siatami wynosili brzany,certy,klenie. Straż miała to gdzieś. Tylko składki rosną i przybywa książeczek z rejestrem połowów.
-
Jeździłem na Wisłę do Sandomierza na spinning ale to stare czasy (poł. lat 90). Łowiłem przeważnie po "naszej" stronie w dół od mostu. Piękna woda, dużo główek, w korycie jest głęboko (pływają barki dość często). Można było złowić wszystko od okonia po suma.
-
tiaa.. a ja za młodych lat uwielbiałem nocki nad Wisłą, to dopiero był klimat....
-
Nie ma śmieci bo koledzy z mieleckiego koła kilka dni temu sprzątali łącznie z parkingiem. Zobaczymy jak długo będzie czysto
-
Na klenie stosuję żyłkę Dragon HM 80 0.16 mm. Mało rozciągliwość i pamięć kształtu, mocna. Cena ok 25 zł za 150 metrów. Używam też dragon maxima trout&jig o kolorze fluo pomarańczowym, cena podobna ale na szpuli aż 300 metrów. W miare dokładnie widać w wodzie gdzie aktualnie jest przynęta i ryba też bierze