szczepX

Dokładnie. Bo to nawet nie chodzi o to że nic nie złowiłem bo wędkarzem jestem żadnym. Problem jest w tym że nawet mała ryba nie odprowadzi przynęty.

W Niżnej Łące w zeszłym tygodniu koło mostu na odcinku może 50 metrów natknąłem się na ok. 10 martwych rybek. Takich po 5 cm. Walały się po dnie na płytkiej spokojnej wodzie.

Byłem w tym roku kilka razy na lekki spinning. W Szczepancowej, świerzowej, niznej łące, lipowicy i nic. Dosłownie. Jeden raz kleń zaatakował ale syn spóźnił zacięcie. Nic nie ściga przynęty. Jakby ryby się wyprowadziły.

W sumie tego nie wziąłem pod uwagę. Dzięki za oświecenie. Także jak ktoś chce to może na priv.

Meh to nie metoda "na dzieciaka". Po prostu zaznaczam że to wędkowanie z dzieckiem czyli tak jak piszesz - bezpieczeństwo najważniejsze. Ale nie ukrywam że trochę liczę na gotowca. Nie muszą być wielkie ryby, dziecko cieszy każda. Mnie zresztą też. Co do wciągnięcia w wędkowanie to dziecko mnie zainteresowało z powrotem - po 20 latach przerwy. Ale tylko spinning - stacjonarne połowy nad stawem to dla mnie śmierć z nudów.

Witam Polećcie proszę jakieś dobre miejsca w okolicach Krosna i Jasła (rzeki nizinne) gdzie mógłbym pospinngować z 10 letnim dzieckiem. Takie dość szerokie żeby sobie pochodzić w woderach i najlepiej żeby miało sporo miejsc do porzucania na w miarę niedużym obszarze. Proszę o to poradę żeby nie tracić czasu na szukanie miejscówek. Czasu mam mało a chciałbym zabrać dziecko w miejsce gdzie sobie przede wszystkim porzuca i nacieszy a nie będzie szukało godzinę żeby oddać kilka rzutów. Chociaż nie powiem bo lubimy też odkrywać nowe miejsca samodzielnie. Z góry dziękuję i pozdrawiam