nsevo

Dla porównania,w niedzielę na odcinku poniżej postołowa w 3 godz biczowania wody złowiłem jednego niewymiarowego pstrąga,żeby nie było że jestem aż tak beznadziejny,w drodze powrotnej do samochodu spotkałem 2 innych wędkarzy,jeden z muchówką drugi ze spinem,po krótkiej rozmowie dowiedziałem się że mieli podobne wyniki,gość z muchówką 2 rybki,ze spinem zero.Łowili godz dłużej ode mnie.

Gdyby na OS można by łowic na spining,z chęcią bym i tyle zapłacił.Niestety tylko mucha:confused:

Ostatecznie nie będzie to fenwick a kij z pracowni na blanku MB843-2-MHX 7-21cw.Dziękuję za informacje i pomoc.pozdrawiam

Kolego a którego Aetosa masz?i jak sprawuje się przy ciężkich kogutach czy gumach.Nie brakuje mu mocy?Dwu częściowy Aetos bo tylko 2 częściówka wchodzi w grę ma 2-21g cw.Nie wiem czy to nie za mało przy podbijaniu koguta 35gr na 25m głębokości.

Dzięki za odp.Tak myślałem że kij może być za wolny do agresywnego podbijania koguta.Wybór padnie pewnie na kija z pracowni,ciężko coś ciekawego znaleźć z gotowców.Będzie to prawdopodobnie MB843-2-MHX jako że musi być to kij 2 częściowy.Dzięki i pozdrawiam

Szukam informacji na temat kija Fenwick HMG GS70M-MF-2 Mod/Fast 6-15lb 7 - 21g Miał ktoś może w rekach ten patyk?Szukam wędki do opadu na sandacza do kogutów i gum 25-35gr na solinę.Moje obawy czy nie będzie za wolny i czy nie podda się za bardzo przy podbijaniu 35gr koguta. Jakby ktoś miał styczność z tym patykiem proszę o info.pozdrawiam

Wielkość pasiona będzie w sam raz.sam używam 720 do konger champion dancera 3-14 i jest ok.Co do samego kołowrotka za te pieniądze nic lepszego szczerze nie znajdziesz.minus to szumiące łożysko rolki po której sunie się żyłka.Co jakiś czas warto je naoliwić i problem znika.Mam tez blue arca w którym to samo się dzieje,pewnie to samo łożysko co w tańszym passionie.Widocznie kołowrotki spro tak mają

Ja używam tego oleju cormoran https://www.fishing-mart.com.pl/sklep/p/s3/62591233060296.jpg oraz smaru jaxon https://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/jaxon-smar-do-kolowrotkow-g5-a68-p363-k3132.html Polecam,smaruje tym wszystkie kołowrotki jak i znajomych,spełniają swoje zadanie w 100%

Od siebie polecam termosy Tatonka.Nie drogie,sprawdzone przez kilka sezonów łącznie z wyjazdami na narty.Szczelne,nic nie cieknie,długo trzymają ciepło

Kiedy wreszcie zrobią zakaz zabierania pstrąga?W wędkarskim świecie nie ma chyba równouprawnienia

Powiem krótko nie obwijając w bawełnę.Trolingowalem na solinie i będę trolingował,a te śmieszne zakazy mam daleko w d...Co z tego że uchwalili przepis o zakazie,jak kontroli nie miałem od 5 lat.To kto mi coś powie lub wlepi mandat za troling.Na tym zalewie i tak jest samowolka i legalne kłusownictwo,więc ten zakaz tym bardziej mnie śmieszy.Kartę opłacam symbolicznie,wpisów nie robię bo i tak tego nikt nie sprawdza

Ja również jestem zadowolony z Fishunterów.Łowie głównie na 7cm ,wylicytowałem ze 3 lata temu na alleg.całe pudło chyba z 80 szt,leżą w pudełku z innymi przynętami kilka lat i nic złego się z nimi nie dzieje.Praca przynęty nie odbiega niczym od relaxa czy mansa które również posiadam,łowiłem na zmianę tymi i tymi przynętami dla sprawdzenia i wyniki takie same jak nie lepsze na gumy mikado.Podoba mi się w nich konstrukcja przyssawki która dobrze klei się do główki jig.i guma się nie zssuwa.Duża kolorystyka gumy jak najbardziej polecam

To że obydwa są med-fast nie znaczy ze pracują tak samo.Tak jak kolega napisał dragon będzie dużo szybszy.Sam posiadam dancera 3-14 2.70 ze starej serii z zielonym blankiem i jak dla mnie kij jest dość wolny. Fajny kijek na klenia,ryby praktycznie z niego nie spadają i czuć moc w dolniku.Każdy ma swoje upodobania,dla mnie super kij kleniowy,na pstraga moim zdaniem za bardzo poddaje się przy prowadzeniu obrotówek czy większych woblerów w nurcie.Łowie na sanie głównie woblerami 5cm do nawet 10cm i dacer czasem (moje odczucie nie daje rady).Przy samym ściąganiu woblera kij już gnie się dość mocno i nie ma z czego zaciąć ryby. Co kto lubi,na małe przynęty wobki do 5cm super kijek,pieknie pracuje podczas holu i trzyma ryby. Niedługo będę prawdopodobnie go sprzedawał i szukał coś delikatniejszego pod smużaki,choć ciężko będzie,wiele wspomnień związanych z tym patykiem,wartość sentymentalna i nawet można rzec kolekcjonerska gdyż ta seria jest prawie nie do zdobycia ps.Poszukaj coś z daiwy,jest kilka modeli ciekawych w przystępnej cenie

Od kamieniołomu w bóbrce do tamy można spiningować,wyżej czyli od mostu do kamieniołomu obowiązuje zakaz taki sam jaki obowiązuje m.in. na łączkach w okresie ochronnym.W czym problem skoro pisze jasno jak byk czarno na białym

jogirobert sapiesz do innych a sam naucz się obchodzić ze złowionymi rybami.Ładny okoń

Dalibyście już spokój z tymi sumami,zamiast docinać koledze który w połowie miał rację,pochwalcie się swoimi wynikami.Za kilka lat wchodząc na to forum dalej będą wstawiane fotki ledwie wymiarowych rybek.wtedy komu będziecie docinać.Może lepiej czep się jeden z drugim PSR,a nie osób które wyrażają swoje zdanie.I które wcale w pełni nie jest błędne.Pozdrowienia z bieszczad,krainy okazów

Ryb jest mało za to duże.He he,czekam na fotkę choćby jednej dużej na tym forum,no juz od 2 lat.Myślę że jeszcze kilka przyjdzie mi czekać.Połamania panowie

Pdpisuję się pod tym co pisze Logo naczynie pokryte teflonem są bardzo łatwe w czyszczeniu.Sami chyba macie w domu jakąś patelnie czy garnek teflonowy i widzicie jak łatwo jest je domyć.A przypalic już o wiele trudniej.Plastikowa czydrewniana łyżka nie jest chyba jakimś problemem w plecaku skoro targamy,wędki pudełka z przynętami i cały zestaw biwakowy

Co do soliny wiele nie trzeba mówić,wystarczy poczytać ten temat lub przejrzeć galerię.Znajdźcie mi chociaż jedną fotkę ładnego szczupaka lub sandacza na tym forum,złowionego przez któregoś z forumowiczów w jeziorze solińskim...

Lepsze techniki owszem,sondy i sprzęt.ale prawie wszyscy polują na szczupaka,sandacza i okonia.nikt nie pływa caly dzień ze spinem szukając suma.Dzięki temu sum w zaskakującym tempie rozmnaża się i pustoszy zbiornik razem z wędkarzami i kłusolami.nie mówię że to tylko wina suma ale w wielkim stopniu sie do tego przyczynił.Co do zarybień to prawda,i to że co roku wpuszczają barany dalej suma.Wachania stanu wody też robią spustoszenie,widziałem nieraz wyschniętą ikrę na krzakach.Porównywanie ebro do soliny to jakiś absurd. I niech piszą w temacie Ci którzy tu łowią lub często bywają i maja jakieś porównanie z lat spedzonych nad wodą i wnioski

Co to za kij?dragon millenium super fast?

Czytam ten temat i wkurza mnie to jak niektórzy złośliwie dopisują głupoty nie będąc nawet nigdy nad soliną.Panowie temat rzeka i szkoda gadać.sam mieszkam 15km od soliny,tutaj nauczyłem się wędkowac,tutaj złowiłem swoje pierwsze ryby i widzę co się dzieje na tym zbiorniku.Mam porównanie jako mały dzieciak i teraz kiedy mam 30 na karku.Tragedia i już dawno odpuściłem sobie ten zbiornik,czasem pojadę z racji tego ze mam blisko i mam tam łódź którą pewnie z czasem sprzedam.Sum robi pustostan to jest pewne,wędkarze i kłusole również co widac z roku na rok.Sum wyciera się na solinie,sam w ostatnim roku złowiłem kilka sztuk małych sumków przy łowieniu sandaczy czy szczupaków,a raczej sandaczyków i szczupaczków.To prawda że w 95% biorą tylko te małe ledwo wymiarowe i złowić coś konkretnego jest ciężko.Albo biorą te dopiero wpuszczone ogłupiałe ryby.Kiedyś myślałem ze to moja wina i nie potrafię łowić,ale rozmawiając z innymi wędkarzami a kilka lat wstecz byłem kilka razy w tygodniu nad soliną wiem że coś jednak jest na rzeczy.poza tym miałem okazję łowić na innych zbiornikach w Polsce i mam porównanie.Moje rekordowe sandacze nie są z soliny na której łowiłem setki razy.Fakt jest to wielki akwen i trudny ale łowiąc tyle razy nawet ślepemu siadła by konkretna sztuka a tu niestety lipa.I jest coraz gorzej i lepiej nie będzie.Jadę nad soline,mam łódkę,rzucam setki razy,czy to za szczupakiem czy sandaczem.Woblerami najlepszymi jakie mam.Od rękodzieła po rapalę czy salmo.A wyniki szkoda gadać.Kolega Kroku może potwierdzić moje słowa,jako że mieszka blisko zalewu i tez dzieciństwo na pewno spędził nad wodą.Moim zdaniem wina jest po stronie pzw,sum sam nie przyszedł brzegiem i nie wskoczył do wody by się rozmnażać,zniszczyli piękny zbiornik,nie potrafią gospodarować wodą.Zero kontroli,składki coraz większe.Banda złodziei i tępaków.Znam wiele osób które nie opłacają karty bo po co skoro nie ma ani kontroli ani ryb.skargi i podziękowania proszę pisać do pzw krosno.pozdrawiam

Suma chroni jeszcze okres ochronny a już kwoczą

Majówka na zalewie solińskim 3 dni 1 szczupaczek 1 okoń ponad 30cm Kilka krąpików,2 małe leszczyki i również przyłów sandacza przy poszukiwaniu szczupaków,brały na woblery w każdych rozmiarach.Szkoda bo widziałem jak łowili typowo pod sandacza na opad na gumy z łódek,wykorzystując to że głównie sandacz bierze,niestety lądowały w plecakach.Obserwowałem przez lornetkę.Kontroli zero ,nawet nie widziałem motorówki straży,a pływałem dość sporo,Wopr jedynie wycieczki woził

Na opakowaniu pisze jedna tabl.dziennie,nie przekraczać zalecanej dawki.5 tabl.dziennie trochę dużo