Skocz do zawartości

garrett1350

Użytkownicy
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez garrett1350

  1. dzisiaj kilka godzin koło Leska i nareszcie mój pierwszy pięćdziesiątak na suchą muszkę:D. Kilka świec i odjazdów i kropek ląduje w podbieraku. Miałem trochę szczęścia bo rybki dość słabo żerowały nie licząc tych malutkich pstrążków. Na koniec jeszcze taki około 35 cm.

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  2. Powtórka z historii. Jeden człek nadal próbuje nam wmówić że san jest rybny chociaż każdy widzi co innego. Jedna jaskółka wiosny nie czyni !!!

    W tamtym tygodniu na sanie w Sanoku w jeden dzień do god.16 kolesie ubili 7 sztuk szczupaka, jak zwróciłem jednemu uwagę to powiedział: takie jest życie i schował do plecaka szczupca na 83cm - wymiarowy..OK ale inne wymiary ryb ich nie obowiązują. Nie raz byłem świadkiem, że każdą rybę da się zjeść i sru do wora i chwile ich nie było, a zaraz z powrotem nad wodą. Miałem dzwonić po strażników ? Po co ? oni i tak mają to gdzieś.Więcej kosztuje paliwo na dojazd na miejsce niż mandat który na kłusola nałożą. Przykładów można mnożyć.

    Jeszcze chwile i ryby to będzie można zobaczyć tylko w akwariach w zoo, albo na odcinkach specjalnych nie dla przeciętnego wędkarza.

  3. marekn jeśli byłeś powyżej Soliny to z pewnością Cię widziałem. U mnie i kumpla bez rezultatu, ale...:) był tam gość, który reklamował swoje woblerki i sprezentował nam po dwie sztuki ładnie wyglądających i pracujących wobków:D Być może też coś dostałeś?

    stronka na której sprzedaje swoje wyroby Produkty Wszystko, co chcielibyście mieć - Lovec rapy - The best hand made wobblers!!!

    Zaraz po twoim przyjściu zrezygnowani zmieniliśmy miejscówkę na pstrągową, niestety też bez wyniku, nie licząc jednego brania.

  4. Koledzy czy łowił ktoś w tym roku na sanoczku? Warto się wybrać?

    W tym roku jeszcze nie łowiłem, ale w tamtym i dwa lata temu owszem. Nawet nie dokonywałem wpisu w rejestr bo szkoda straconego wyjścia. Wymiarowego pstrąga można trafić, ale trzeba być w czepku urodzonym. Wieśniaki w górnym sanoczku wytępili wszystko robakami i prądem.

  5. Podobno w piątek jakiś koleś wykaraskał 9 sztuk wymiarowego kardynałka.Ja byłem dziś od 4:30 do 9:30 z rana i miałem jedno nie zacięte branie. Było widać oczka od czasu do czasu, ale moje muszki olewały.Cztery metry przede mną widziałem kilkanaście pięknych lipieni, które nie miały ochoty na jakikolwiek żer.Poza tym kilku innych wędkarzy też było bez wyniku.

    Jeden na 34 cm uwiesił się na drapaka na nimfe.

  6. Dzięki za odpowiedź. Czyli kolejny weekend wolny od pracy trzeba spędzić w domu... :(Dlaczego taka jest pogoda:confused:

    No niestety takie jest życie. Dobrze jest mieć jakąś drugą pasje. Ja na przykład śmigam z wykrywaczem metali gdy woda jest brudna. A jak pada deszcz to :beer: , net i rodzinka:)

  7. przecież wszyscy są "no kill"

    no..... zawsze można wierzyć że tak jest

    W sprawie rozszerzenia OS-u to po prostu bzdura nie ma takich nacisków w Okręgu Krosno jedyne naciski są na stworzenie strefy "no kill"

    Nareszcie jakaś pocieszająca wiadomość.Ale jakie są w rzeczywistości szanse na to że się uda "no kill" żeby nie było za późno? Gdzie zwykły wędkarz może poprzeć ten pomysł?

    Dobrze by było jeszcze zwiększyć wymiar ochronny klenia ,okonia,szczupaka,brzany -bo inaczej kiepsko to widze.

  8. Kolega A. Czekała jest wędkarzem łowiącym tylko na muchę i może spinning i tacy ludzie zawsze będą "jechać" na spławikowców czy gruntowców dla nich to jest margines i dlatego szkoda czasu na dyskusję z nimi oni "jedzą dyrektorowi okręgu Krosno z ręki" i dążą do zrobienia z Sanu O.S. w najgorszym przypadku wody górskiej gdzie będą zarybiać tylko rybą łososiowatą min. pstrągiem tęczowym pomimo ZAKAZU!!!

    Łowię tylko na spina i muchę.

    Żadnemu normalnemu wędkarzowi który nie śpi na pieniądzach nie zależy na przedłużeniu OS-u np. do mostu w Postołowie bo to by oznaczało dla niego koniec wędkowania na tym odcinku. Niewielu ludzi stać na tak skandalicznie wysokie opłaty.

    A co do słów " zawsze będą "jechać" na spławikowców czy gruntowców dla nich to jest margines" skierowane do Zdzisława Czekały są trochę nie na miejscu

    i raczej powinny odnosić się do ZO-Krosno bo dla nich liczy się tylko odcinek górski.

    @valdi, łaskawie możesz wskazać to "jechanie" na spławikowców i grunciarzy przez Zdzisława? Szukam, szukam i coś słabo idzie.

    Podejrzewam, że wiem o co mu chodziło.

    Kilka postów wyżej toczyła się dyskusja w której Z.Czekała próbował przekonać nas że z rybą wcale nie jest źle i sam odniosłem wrażenie że cały czas mówi tylko o odcinku górskim powyżej ujścia Osławy jakby nie zauwarzał tego co jest niżej. Nawet musiałem conajmniej dwa razy zaznaczać że San to nie tylko odcinek górski: pstrągi i lipienie i że każej ryby jest coraz mniej.

    A tam niżej łowią także na spławik i grunt.

    Z tąd zapewne frustracja valdiego, że Z.Czekała zlekceważył wody nizinne, inne ryby i wędkarzy łowiących te ryby na spławik i grunt.

    Ale moge się mylić.

    PS:jaka jest teraz woda koło Leska? chodzi mi o kolor

  9. Proszę oszczędzić Sobie sarkazmu tekst tego typu nie bardzo pasuje do "WYRAZÓW SZACUNKU". Nigdzie i nigdy nie pisałem, że po wiośnie 2010 jest super i fajnie, pisałem, że nie ma tragedii jak twierdzą niektórzy. Niejednokrotnie wskazywałem na przyczyny tego stanu rzeczy tylko nie wiem dlaczego nikt nie wyciąga z tego wniosków tylko czepia się okręgu. Widzę, że mieszka kolega w Sanoku i chyba widział co się działo na Sanie na wiosnę czy tak bardzo wysoka woda przez tak długi okres wpłynęła tylko na lipienia?. Powoli zaczyna się pogłowie odbudowywać, a dzięki zakazowi zabierania lipienia może to udać się dużo szybciej.

    Narzekania na rybostan w naszej rzece nie obejmuje tylko ryb łososiowatych! Jak już pisałem od wielu lat jest coraz mniej każdej ryby.A powódź była w tamtym roku więc nie widzę za bardzo związku.

  10. To nie XIX wiek wieści drogą internetowa szybko się rozchodzą jak by nie było ryb to nikt by nie jechał, a jednak ... Aby twierdzić, że jest inaczej to proszę napisać mi i innym forumowiczom ile to rzek w Polsce jest bardziej rybnych w lipienia i pstrąga. Czy aby widzieć i interpretować fakty trzeba być w jakimś zarządzie. Znam większość przyczyn sytuacji na Sanie i dlatego się wypowiadam. Bronię Okręgu Krosno bo nie lubię "niesprawiedliwych" wypowiedzi osób nie znając przyczyn zaistniałej sytuacji.

    Nie chcę się z nikim sprzeczać ale fakt faktem jest że ryby na Sanie prawie nie ma,najwyżej

    rybki.Gdyby było inaczej nikt by nie narzekał i nie byłoby potrzeby wprowadzania zakazu

    zabierania lipienia.Nigdy nie było problemu złowić komplet wymiarowego pstrąga czy lipienia-

    czy nadal tak jest?

    A teraz odcinek nizinny bo z pewnością nie mówimy tylko o górskiej wodzie:kilka lat temu np:z mostu stomilowskiego można było oglądać stada

    pięknego dużego klenia,leszcza,okonia,brzany,szczupaka było od cholery nawet węgorza i sandacza.

    O pstrągu czy lipieniu już nie wspomnę.Teraz ta rzeka jest pusta!

    A to że w innych rzekach nie ma pstrąga czy lipienia to nie znaczy że u nas jest dobrze.

    Chyba za długo przebywa Pan na OS-sie.

    Więc taka mała prośba do Pana- proszę nie wciskać ludziom na siłę że jest inaczej bo to kłamstwa.

    Niejednokrotnie słyszałem o wędkarzach którzy przenieśli się na stawy bo o rybe na Sanie coraz trudniej.

    Od mieszkańców Postołowa dowiedziałem się że od dwóch lat coraz mniej wędkarzy widać na wodzie.

    A o przyczynach zaistniałej sytuacji chętnie byśmy się dowiedzieli jak by Pan mógł nam coś zdradzić.

    Z całym szacunkiem

  11. Dzisiaj w okolicy Dynowa widziałem dwóch"jaskinowców" w kościołowych strojach, którzy wycinali piękne świnki na spławik oczywiście. Każda z nich kończyła swój żywot bardzo szybko. Jeden z nich operował całkiem skutecznie nożem kuchennym. Smutne to, szkoda mi tych świnek ale chyba bardziej tych osobników.

    Trzy dni temu dwóch kolesi w Sanoku też tłukli świnki z dobrym efektem, na białego robaczka. Siata pełna ryb.Co prawda jest jej tutaj tysiące,ale zabierać??? Po co?

    Do jedzenia ???Nadają się???

    A może to bieda?

  12. Ja też byłem na Sanie w Sobotę i zastanawiem się gdzie są te lipienie? Co do wielkich ok ktoś je wyłowił ale gdzie są te małe???? Łowię już sporo lat na Sanie ale czegoś takiego nie widziałem. Zresztą jesienny lipień Sanu pokaże całą prawdę.

    Wygląda na to że sezon wędkarski na tych wodach skończy się wraz z początkiem okresu ochronnego pstrąga.

    Byłem wczoraj i dzisiaj w Postołowie, woda czyściutka a wynik to 2 pstrągi 30+ i kilka małych i jeden mały tęczak.Lipienia zero :(

  13. garett1350 to chyba słabo łowiłeś bo ja byłem w poniedziałek jak i we wtorek chyba to połowiłem dobrze czasem trafił się taki do 40 cm pstrąg .Znajomy też dobrze połowił,brały na duże jętki ,mokre jak i pupy w sumie chrust też dawał rade.Z Solinką gorzej czasem można trafić klenia ale trzeba znać dobre miejsca ,lepiej udaj się na San w Rajskim choć kleń w tym roku nie wpłynął ale można trafić +40.

    Na Rajskim byłem w tym roku dwa razy i było kiepsko, co rok to gorzej -może trzeba trafić na odpowiedni dzień?Kilka lat temu na wiosne można było bez problemu wyciągnąć po 10 pięćdziesiątaków.

    Dziś rano pojechałem poniżej Postołowa.Chwile próbowałem na suchą muchę ale nic nie oczkowało i miałem zero brań więc założyłem mokrą muszkę(pająka).Dwa rzuty i siedzi taki gruby pstrążek około 40, walczył że szok.Chciałem go podprowadzić do ręki i wypiąć żeby nie wyjmować go z wody... a tu nagle trach. Zyłeczka 0,12 strzeliła:eek: pewnie była przetarta,cholera sobie myśle taki fajny pajączek i tylko jedną taką muszkę miałem w pudełku.

    Patrze a pstrąg przykleił się do dna i stoi. Sięgnąłem po podbierak zacząłem go podbierać od ogona i gdy doszedłem do połowy szarpnąłem podbierakiem i jest. Szok!:D

    Pajączek odzyskany a rybka odzyskała wolność.:)

    Poza tym jeszcze jeden trzydziestak i dwa króciutkie.Ogólnie słabo brały a wichura wygoniła mnie z wody.

    Koło mnie dwóch kolesi uczestniczących w zawodach na głowacicy złowiło 4 pstrązki w tym dwa wymiarowe na spina.

  14. Przez ostatnie dwa tygodnie byłem około 7 razy na górskim odcinku,Łukawica, Postołów,Huzele,Łączki,Hoczew wynik to same malutkie pstrążki.Dziś pojechałem za kleniem na Solinkę ale niestety była brudna woda i za wiele nie połapałem.

    Zaczepiło mnie jedno małżeństo z Belgii(kobieta jest Polką) i pyta gdzie tu można połowić na muchę bo mąż był koło Leska a potem na odcinku specjalnym przez trzy dni od rana do wieczora i nic prawie nie złowił.

    Powiedziałem im okrutną prawdę o Sanie. Po minie tego Belga było widać że kipi ze złości,pewnie wyobrażał sobie zbyt wiele.

    A PZW-Krosno skasowało od niego po 70 zł za dniówkę, dobrze zdając sobie sprawe z tego jaka sytuacja jest na OS-ie.

    dzięki za odpowiedz

    pozdrawiam

    Hej gumka jak złowisz coś to napisz OK?

  15. Dziś na Łączkach. 4 psrtążki takie do 15 cm i jeden piękny gruby lipień 41 cm:)

    przez pierwszą godzinkę a potem zero.Piękna pogoda bez wiatru, muszek dość sporo latało

    ale rybek nie było widać.

  16. Nie wkurzaj się bo ryb naprawde jest bardzo mało.

    cytat:bo niestety znakomita większość z nich daje rybom po łbie i pakuje do siaty albo jak wyczerpią już limit dzienny to do wodera- to fakt.Ale kilka lat temu można było wyciągnąc

    komplet pstrąga i lipienia i ryba dalej była.

    Limit wejść na na wody górskie to chamstwo bo np.ja po robocie mam 2-3 godziny by połowić na takiej wodzie i muszę wpisać to w rejestr, a oprócz tego np.jakaś burza lub zero brań co

    nie jest teraz rzadkością.A co z wędkarzami którzy mieszkają daleko od wody nizinnej?

    no-kill- jestem za!!!!!!!!!!!!!!

    cytat:Mamy jedną z najlepszych wód pstrągowych w kraju jeśli nie w europie- chyba mieliśmy!!!!

    A co robi zarząd PZW Krosno ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.