Skocz do zawartości

Bukowa


kris12191

Rekomendowane odpowiedzi

  • 6 miesięcy temu...

Kajtelek2, zapomniałeś dodać do tego wszystkiego zostawienie kilku przynęt w wodzie ;) Gdyby tak często ryby brały jak rwie się tam przynęty nie musielibyśmy jeździć na roztocze:) Rzeczka piękna i na pewno wśród tych wszystkich dołków i zwałek kryje nie jednego pięknego pstrąga:) Niestety rzeczywistość jest brutalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku bylem kilka razy na Bukowej i niestety ale zadnego wymiarowego pstraga nie udalo sie zlapac, czesciej trafialy sie szczupaki czy okonie(w tym jeden 34cm).W tym roku bylem raz nad ta rzeka i tez bez kontaktu choć wiało mocno i pstrag mogl byc troche przeploszony. Łatwo jednak się nie poddam i nie raz tam jeszcze zawitam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko tam jestem ale raz miałem okazję z koleżką ściągnąć po kilka ,,sznurów" z żywcem na haku. Dobrze trafiliśmy bo sznury musiały być stawiane z rana i nic nie się zdążyło uwiesić. Podejrzewam, że sporo pstrągów musiało wyjechać w ten sposób z wody i na pewno ten proceder nie zmniejszył się przez nasza przypadkową akcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz chodzić od zródła po ujscie do Sanu.Górne odcinki i te z dala od wiosek będa lepsze.Zasada jedna na tej wodzie rybki jest mało jest cwana,pozycja na kucanego,i wez sobie polaroidy.Moj rekord z tej rzeki 43cm ale to bylo ponad 10lat temu,teraz złapac miaruska trzeba sie nachodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak było ostatnio na spacerze i mały maluszek,zestaw na kropka to Shimano Clarus 7'6" -1/2oz 4-10lb extra fast,kręciołek Team Daiwa 2500 z żyłka 0,18.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez Kajtelek2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Słyszałem o tej rzeczce ponoć kropka w niej pełno. Jakoś nigdy nie miałem okazji tam być chociaż rodzinkę mam blisko tych rejonów:rolleyes:

Pełno to go tam było X lat wstecz.W tamtym roku byłem na bukowej około 10 razy i tylko jednego miarusa udało mi się wyjąć.Wypad o którym mowa wyżej był naprawdę udany bo widać było że ryba żerowała, czasem bywało tak że nawet 2 pstrągi wychodziły do przynęty. Jak to z pstrągami, trzeba trafić na "ten" dzień. Wszystkie ryby pokusiły się na koguty, woblery nie działały. Przyczyną żerowania mogła być szybka zmiana koloru wody(czyt. zabrudzenie). :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

A łowi ktoś na Bukowej w Jastkowicach i okolicach ujscia do Sanu?

Gdy bylem tam na spacerze w tym roku to widzialem ze ktos tam łowi, podporki byly zostawione i puszki po kukurydzy, ciekawe co łapali.. Slyszalem ze sa tam piekne mietusy i tyle wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Panowie, ja na Bukowej mam działkę rekreacyjną i widzę co się tam dzieje, od Maja do końca Września jestem tam co tydzień, łowię tam spinnerkiem z rana i wieczora a pózniej ogniseczko i jakieś browarki na działeczce :) ale nie otym temat.

W 2012 spotkałem tam z 15-18 razy kłusoli którzy w saki, jakeś siatki łapali nie łowili ryby. Spotkać ich można rano w południe i pod wieczór. Sznurów które ja wyciągnąłem to już nie pamiętam bo było ich masa :( z pstrągiem jest coraz gorzej, parę lat temu łowiłem po 20 dziennie i brały przez cały dzień, na dzień dzisiejszy jest lipa jak złowi się jednego na tydzień to jest dobrze, prędzej złowimy klenie, jelce, okonie i szczupaki.

Łowiłem już w Nalepach, Domostawie i Łążku i jest podobnie. W 2012 była mocna presja na tą rzekę kajakarzy, płynąc z piłami ścinali wszystko co leżało w wodzie a przeszkadzała w płynięciu, spowodowało to zamulenie i zasypanie ciekawych dołków i rzeka w wielu odcinkach jest płyciutka bez najmniejszych dołków.

Oczywiście można próbować w okresie zimowym przy większej wodzie czasami idzie coś złowić, ale bardzo często trzeba się ochodzić by do domu wrócić nawet bez puknięcia.

Kilkanaście razy zgłaszałem to kłusownictwo do PSR ale efektów nie było, przykre to ale prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego skoro jest kłusownictwo i nic z tym nie robią(nie ma kontroli na rzece,zarybień),a woda górska i PZW bierze od nas za to opłate co roku, więc nie ma sensu robic opłaty górskiej i napychać skarbonki.Zadbają o rzeke Bukową,zarybienia,kontrole jak na Wieprzu czy Bystrzycy zapłace górskie.Zamojskie dba o rzeki kontrole,zarybienia i jest sens płacić.W TBG PZW to tylko widzą zarybić karpiem ,leszczem dołeczki.Pytam się,gdzie idą te pieniądze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie w Zamojskim aż chce się wędkować i raz na 3 moje wypady jestem kontrolowany, dlatego jest tam ryba choć i presja duża na rybki.

Choć Bukowa jest piękniejsza od Pora, czy Białej Łady to z rybami nie ma porównania, ja mam 25 km do Bukowej a jeżdzę po 100-150km żeby połowić.

Niestety jak się napatrzę przez wiosnę i lato na tych kłusoli to mi jakoś w zimę odechciewa się jechać na Bukowę choć tak blisko mam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie cytować ostatniego postu.

Witam,

W zamojskim tak kolorowo też nie jest:o. W tamtym roku byłem 10 razy na Wieprzu, górski i no kill, kilka razy Nielisz i niestety kontrolo nie miałem:mad:. Widziałem za to na wieprzu pudełka po czerwonych robakach i nawet przywiązaną żyłkę do drzewa a na końcu spławik i na haku dendrobena.:(

Z tego co rozmawiałem z miejscowymi w Bondyżu to kontrole są nieraz ale tylko w weekendy.

Kłusownictwo jest więc tak samo jak gdzie indziej.

Pozdrawiam:beer:

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Co do wypowiedzi powyżej to się zgodzę, pochodzę z Zamościa i bardzo często bywałem na Nieliszu czy na Wieprzu. Jeżeli chodzi o kontrole to w niektórych latach zdarzało się, że było ich dwie na trzy miesiące.. także aż tak kolorowo to tam nie jest.

Wracając do tematu.Byłem ostatnio na Bukowej. Łowiłem w okolicy wioski - Nalepy. Miejsca fajne, zakola, zatopione drzewa przy brzegach. Trudno dostępny brzeg - Jerzyna:) Czasami ciężko się przedrzeć:) Niestety bez rybek. poniżej kilka fotek. pozdrawiam

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.