viking-82

Dzięki kolego

Chłopaki a ja mam takie pytanko bo kumpel mi namieszał już trochę w głowie, mamy teraz wrzesień i na rzekach pstrągowych jest zakaz połowu na spinning a chciałem pojechać na San okręg Przemyski na wodę górską i tam też jest zakaz łowienia na spinning czy na Sanie jest to inaczej? bo przecież można łowić głowatki chyba ze spinnem. Mi chodzi o klenie bolki i brzany tyle że na odcinku pstrągowym i teraz już sam nie wiem czy z muchą mam jechać czy co ? Dzięki za odpowiedz.

No to super, rybki były to najważniejsze.

A co połowiłeś ?

Dzięki i o to mi chodziło, biorę urlop i lecę na moje baśki ze spinnem, pozdrawiam.

Chłopaki jaka woda w tym Dynowie? chodzi mi o przejrzystość, pozdrawiam.

Dzięki kolego, byłem zobaczylem, połowiłem:)

Panowie jaka woda w okolicach Dynowa, chodzi mi czy czysta czy trącona. Pozdrawiam.

U mnie też się coś dzieje ale w porównaniu z tamtym rokiem to słabo

Domek1995, nie do mnie te pytania dlaczego karpiki, dla dziadków żeby nie szumiały a ich jest większość z tego co wiem Wilczej Tarnobrzeg nie odda jeszcze przynajmniej przez 5 lat W tym roku spróbuję pojeździć z łódką na Nielisz tam jeszcze coś pływa, tyle że trochę daleko.

U nas w kole było nie dawno zebranie, mocno był poruszany temat Wilczej i jakiś ważniak z Tarnobrzega tłumaczył dlaczego tak mało się zarybia a najważniejsze dlatego że Wilcza jest zalewem na rzece i zarybienia mogą być robione jak do rzeki czyli sporo mniej a najgorsze jest to że jakiś ichtiolog z Rzeszowa stwierdził że jest to zbiornik linowo-szczupakowy i sandacza wpuszczać nie wolno i temat pozamiatany, będą same karpiki i masę jazików a myślałem że się coś zmieni na lepsze a widzę że zmieni ale na gorsze.

Panowie miałem jechać 1 lutego do Leska ale z teego co widzę to chyba woda duża i pewnie brudna, macie jakieś info? jest szansa by na weekend było ok czy nie bardzo?

Do końca czekałem z opłaceniem karty czy Wilcza będzie dalej u nas czyli w Tarnobrzeskim czy w Rzeszowskim, kibicowałem Wam bo Tarnobrzeg to banda złodzieji i to co zrobili z Wilczą to masakra, w tym roku byłem częto na Wilczej z łódki bo z brzegu drapieżnika nie złowi to juz przeszłość niestety z łódki to też nie lada sztuka, chyba że się ma swoje miejscówki bankówki, byle pływak nic nie zwojuje, szczupaka nie złowiłem były okonki w tym jeden większy i małe sandaczyki i 2-3 sztuki wymiarowe chyba ale to znak że coś z tego może będzie za jakiś czas, a i trafil się karp 90cm na gumę fish arrow. Tarnobrzeg ma teraz jezioro tarnbrzeskie i Szymanowice więc w dupie mają Wilczą więc lepiej by było jak oddają Wam tą wodę a ja chętnie zapłacę Rzeszów i ewentualną licencję jak było kiedyś. Pozdrawiam.

U Was Panowie widzę że nie ma tyle co w Stalowej koło ciepłej tam są setki, jest tydzień że jest cały brzeg czarny od tych ptaków a czasami zostaje tylko z 50 sztuk a reszta gdzieś odlatuje i tak co tydzień, dwa, u nas jest zakaz łowienia od listopada do końca kwietnia w tych okolicacach więc nie ma kto nawet wypłoszyć te ptaszyska więc żrą na potęgę ! tyle co zjedza te ptaki przez 4 miesiące to nawet kłusole w siatki nie wyłowią.

Panowie jak woda koło Dynowa da radę coś połowić czy syf płynie, raczej chodzi mi o klenie bo o brzanach to raczej mogę już zapomnieć.