Wędka elektryczna zgodnie z prawem

[Dj.McG]

Co sądzicie?

http://www.wedka-elektryczna.bialystok.pl/

Edytowane 16 Września 2011 przez Dj.McG
poprawa pisowni

[uchal]

z dką to nie ma nic wspólnego , ja bym to nazwał podbierakiem elektrycznym! Oczywiście na wodach pzw użycie tego typu sprzętu to kłusownictwo.

[LukaszZ]

A na swoim podwórku każdy sobie może robić co chce i to chyba tyle w temacie.

[rurek22]

A na swoim podwórku każdy sobie może robić co chce i to chyba tyle w temacie.

Gdyby przyjąć tą tezę, to może należałoby pozwolić na swobodny zakup pistoletów. Tylko należałoby je opisać jako urządzenie do zabijania szczurów we własnej stodole. Oczywiście jest wiele urządzeń potencjalnie niebezpiecznych, których nie da sie zabronić (np samochód) ale sa one niezbędne dla cywilizacji. Tutaj nie widzę do czego miałby służyć ten przyrząd poza kłusownictwem. Sam doświadczam tego na własnej skórze. Miałem swoje ulubione wyrobisko pożwirowe nad Wisłokiem, gdzie walczyłem z pięknymi linami. Od 3 lat jakieś bydlę regularnie czyści prądem oczko i nie występuje tam już nic większgo niż 10 cm. A sytuacja na innych zbiornikach i rzekach? Stan czystości wód się poprawia, etyka wędkarzy (wbrew pozorom) także. A wystarczy porozmawiać z wędkarzami lub prześledzić dowolne forum i widać, że złowienie czegokolwiek w sensownym wymiarze staje się wydarzeniem. Jedyni zadowoleni to "wędkarze elektryczni"

[LukaszZ]

Trochę uogólniłem. Chodziło mi oczywiście stricte o połów ryb. Ktoś ma staw na podwórku i zamiast wędki woli używać takiego urządzenia.

Fakt że jest to urządzenie z którego korzystają w dużej mierze kłusownicy to już inna historia.

[LuJu]

To nie do końca tak, że kazdy może robic co mu sie podoba.

Agregaty prądotwórcze używane przez zawodowych rybaków, z tego co pamiętam, muszą byc atestowane. Ponadto osoba kierująca takimi połowami musi mieć uprawnienia, które zdaje sie trzeba odnawiac co parę lat. Żeby mieć takie uprawnienia zdawałem przed 3 osobową komisją z IRŚ egzamin w zakresie, podstaw zachowania ryb w polu elektrycznym, fizyki prądu elektrycznego w wodzie i BHP związanego z takimi połowami.

To, że samochód ma wszelkie możliwe homologacje nie znaczy, że można nim jeździć bez prawa jazdy i ważnych badan technicznych. Tu jest podobnie - wszelkie próby użycia takiego narzędzia połowowego, dodatkowo przez osobę nieuprawnioną, należy uważać za przestępstwo.

To co jest w opisie reakcji ryb na takie narzędzie, też nie świadczy o szerokiej wiedzy autora temacie - narzędzie wygląda na impulsowe (takie uzywa się np. przy połowach kontrolnych w strumieniach) a opis działania dotyczy raczej agregatu na prąd stały (tam występuje zjawisko elektrotaksji)

Edytowane 16 Września 2011 przez LuJu

[Sasanek]

[VeJeK]

Po prostu Brak mi słów :eek::eek::eek::eek: