LuJu

Dzięki @Gabriel za kontakt.

Była krótka seria z membraną oddychającą, już dawno przestali ją robić.

Cześć, Kto w Rzeszowie sklei mi gacie z membrany z kaloszami. Oryginalnie były klejone na takiej gumowej taśmie, ale jedna zaczęła odchodzić przeciekać. Co ciekawe membrana jest całkiem wytrzymała i nie puszcza w kroku, a produkt był krajowy - Lemigo. Może ktoś klei pianki suche/mokre dla nurków? Może jakaś wulkanizacja? Pozdrawiam, LJ

Pomysł wart zastanowienia

Zgłoszone do PZW, albo WIOŚ?

Cytuje za Autorem: "W książeczce, jak sami przeczytacie, nie znajdziecie tajemnych sposobów łowienia ryb i porad sprzętowych, tylko garść notatek, jak życie toczy się w toni wodnej. Broszurkę graficznie opracował znany olsztyński grafik Tadeusz Burniewicza, natomiast „znaki wędkarskie” są pomysłem też znanego grafika - Adama Smoczyńskiego. Bardzo dziękuję za pomoc. Bardzo dziękuję również Zarządowi LGD „Mazurskie Morze” za sfinansowanie wydania broszury." http://www.lgd.mazurskiemorze.pl/images/pdf/Vadamecum_int.pdf?fbclid=IwAR3jcXZOus5N45ttSYIYlPS1iClNiQ_di1dqQeVoNgJE89QIot2L3GiNFb0

@VeJeK otwierasz muzeum?

Zobaczysz na wiosnę Jeżeli część powierzchni jest niezamarznięta, a do tego przepływa woda powinno być dobrze. Krytyczne powinno być raczej lato, tzn. czy przy temperaturze >20C będzie wystarczający dopływ.

https://fb.watch/aGrJkAp5ip/

Mówisz o ważnych rzeczach i mam nadzieję, że film będzie miał dużą oglądalność. Jeżeli miałbym zwrócić na coś uwagę, to po pierwsze trzeba zauważyć, że no-kill i C&R to nie jest to samo. Po drugie, jak zwróciłeś uwagę chodzi nie tylko o zależność wędkarz-ryba, ale o całe środowisko. Coraz częściej zauważa się, że moralnie wątpliwe jest też wrzucenie do zbiornika zanęty... i wypuszczenie wszystkich złowionych ryb. W efekcie ilość związków organicznych i biogennych w wodzie ciągle rośnie i warunki stopniowo się pogarszają. W krajach mających dużo większe doświadczenie w zarządzaniu zasobami naturalnymi promuje się ostatnio odłowy drobnych ryb karpiowatych, możliwości ich wykorzystania w kuchni itd. bo zauważono, że wędkarze mogą pozytywnie wpłynąć na czystość wody. Może więc inaczej należy traktować ryby na różnych poziomach troficznych? Niestety każdy z nas woli jednego 5 kg szczupaka, niż 5 kg drobnych płoci ?

Podstawy naukowe to jedno, ale wędkuje masa ludzi, niekoniecznie mających czas się z nimi zapoznawać. Uważam, że największą sztuką jest uprościć zasady zachowując ich skuteczność. Co jest najważniejsze? Środowiskiem ryby jest woda! ?

https://www.keepfishwet.org/

No i narobiłeś apetytu kolego...

Okazało się, że jako wędkarz jesteś atrakcyjnym wyborcą

Myślę, że nie, bo nie płynęło mocno, ale może...

Wczoraj San na wysokości Dynowa był mętny a w Bachórzcu chyba nawet bardziej.

W Europie odpady z reaktorów poddaje się przetwarzaniu w celu usunięcia produktów fuzji "wyłapujących" neutrony - takie zregenerowane paliwo można ponownie użyć w reaktorze. Na razie mamy w Polsce chyba jedno składowisko odpadów promieniotwórczych, ale LLW - niskiej promieniotwórczości i krótkim okresie połowicznego rozpadu. Pozostałości się składuje, ale tego typu lokalizacje wybierane są w oparciu o analizy, "o których się nawet fizjologom nie śniło", i raczej nie są to dawne tunele kolejowe ze względu na czas aktywności takich odpadów i kwestie zabezpieczenia przed ludzką głupotą albo złośliwością.

Dokładnie. Większy apetyt na białko.

Teleskop z kołowrotkiem czy bez?

Rozmawiałem wielokrotnie z miejscowymi wędkarzami. Sprzątają, utrzymują i pilnują łowiska, a to już dużo.

A ja opłaciłem "w kontakcie bezpośrednim". Niestety system nie przewiduje istnienia takich wariatów, którzy będąc członkami innych okręgów chcą wykupić roczną na ZO Rzeszów

Kolego pleciesz duby smalone. Od razu widać że o GO nie wiesz kompletnie nic, co najwyżej wydaje ci się. Co do odpadów w Strugu i nad innymi wodami, to nie prezydenta należy winić tylko mieszkańców, a tak naprawdę ich rodziców, za brak wychowania. To niestety jest charakterystyczne dla Podkarpacia - od ulicy Luwr i krzaczki przycięte w ślimaczka, a za domem śmieci zwalone do potoku... Jeżeli o coś można mieć pretensje do byłego prezydenta m. Rzeszowa, to o dopuszczenie, a nawet z tego co pamiętam zabieganie, o kompletnie bezmyślną regulację tego cieku, w tym wycięcie dużej ilości zieleni. To właśnie jest jeden z decydujących czynników wpływających na termikę wody, a w konsekwencji na spadek jej jakości jako środowiska życia. Żeby zarybiać trzeba mieć skąd, czym i przede wszystkim do czego...

§ 3. Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o: 1) budowli hydrotechnicznej — rozumie się ́przez to budowle wraz z urządzeniami i instalacjami technicznymi z nimi związanymi, [...] w tym: [...], jazy, [...] progi, [...];

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ŚRODOWISKA z dnia 20 kwietnia 2007 r.w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budowle hydrotechnicznej ich usytuowanie https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20070860579/O/D20070579.pdf Jednak moim zdaniem to wszystko jest dyskusyjne, bo chociaż próg, według podręczników ma służyć stabilizacji i utrwaleniu dna, to jednak podnosi poziom wody ponad teren i lustro wody, więc może to też budowla piętrząca? Trzeba by hydrotechnika zapytać, albo bezpośrednio Wody Polskie.

Wydaje mi się, że próg w zamyśle ma służyć do zabezpieczenia dna cieku, a jaz jest budowlą piętrzącą. Ale może się mylę...