Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam

Poszukuje jakiegoś fajnego łowiska na nockę. W tamtym tygodniu próbowałem wyjazdu na San lecz woda była brudna i niosła strasznie dużo syfu więc z łowienia nici. Wylądowałem więc na żwirowni w Ostrowie koło Przemyśla, niestety niezbyt dobrze przygotowany bo zaopatrzony byłem tylko w rosówki i łowiłem na największym zbiorniku. Później na forum wyczytałem, że jednak lepszym zbiornikiem jest zbiornik nr 2 (który to?). Może któryś z forumowiczów wędkował w żwirowni w Torkach? lub może polecić jakieś inne fajne łowisko z okręgu krośnieńskiego i przemyskiego?

Posted

Po kilku latach , szfendnia się po zbiornikach i obserwowania wakacyjno - urlopowych "spędów" kochanych rodaków w tym roku postanowiłem ,że te dwa letnie miesiące, spędzę nad RZEKĄ.Ponton,sandacze oraz cały majdan karpiowy ,odłożyłem na półkę regału aby w ciszy i spokoju doczekał września.No może nie całkiem ale w tej chwili ,wyjazdy na zbiorniki ,stanowią niewielki procent czasu jaki im poświęcałem w ubiegłych latach.Decyzji nie żałuję.Nie ma nic przyjemniejszego jak nocka spędzona nad rzeką z dala od zatłoczonych,rozwrzszeszczanych i zaśmieconych brzegów naszych okolicznych zbiorników.Dobrze wybrana i przygotowana miejscówka posłuży wiele miesięcy.Systematyczne jej donęcanie ,pozwoli utrzymać przez długi czas rybę w łowisku oraz da nam możliwość złowienia ,naprawdę dużych okazów ryb tam występujących. Za łowieniem w rzekach a w szczególności ,nocnych połowach ,przemawia jeszcze jeden fakt.Tegoroczne ,upalne lato coraz bardziej daje się nam we znaki.Woda w niektórych zbiornikach w szczególności tych mniejszych,niejednokrotnie ,osiąga 30°C.Coraz mniejsze stężenie tlenu w wodzie,zakwit odbija się negatywnie na żerowaniu ryb.Zasada jest prosta " trafisz na brania -połowisz ,nie trafisz - nie połowisz .Tylko to drugie jak na razie będzie przeważało- tak myślę.

A więc gdzie łowić?Proponuję RZEKĘ.San,Wisłok... czy inna rzeka,wybór należy do Ciebie.Znajdź fajną miejscówkę ,najlepiej z płynącą (bardziej natleniona woda) ,nie za głęboką wodą (1-1,5m) i sypnij przez kilka dni sporo i grubo aby nie ściągnąć drobnicy (gotowana kukurydza,duży makaron kolanka...),później odpuść 1 dzień a na następny siadaj - ale w nocy.Kilka kul zanętowych,okraszonych lekko tym czym sypałeś a na hak 2-3 tłuste rosówki pozwolą ograniczyć brania drobnych ryb - jak kąśnie to już przyzwoita;).Noce mają jeszcze jedną niezaprzeczalną zaletę a mianowicie ,duże ryby wychodzą żerować na płytką wodę i bardzo często, najlepsze miejscówki to takie, gdzie woda jest płytka a jej uciąg średni .Głębokie dołki ,zastoiska ,pozostawiamy na jesień.

Reasumując.Gdzie na ryby w czasie wakacyjnych spędów? Nad RZEKĘ!:):beer:

Posted (edited)

Potwierdzam słowa#rapala. Przełożyłem termin urlopu na wrzesień gdyż dość mam użerania się z pijanymi amatorami wypoczynku nad wodą.Teraz to tylko Wisełka.Pozdrawiam.

Edited by Józef
błąd
Posted

Też polecam rzekę, miejscówkę i nastawienie się na karpia i drapieżnika (sandacz,sum).Ja zawsze jedna wędka z gruntówką przeznaczoną na białą rybę a dokładniej karpia, z koszykiem zanętowym, a druga gruntówka z żywcem,przeważnie ukleją na drapieżnika.Jak coś uderzy na te wędki to emocje gwarantowane.Poza tym cisza spokój jest, i jedynie hałasują zwierzęta.W moim przypadku jelenie często tam "szczekają" bo do lasu jest blisko.Nad stawem mimo że też atrakcyjne łowiska to jednak kręcące się pijaki na siłe towarzysze rozmów psują całą frajdę.

Posted (edited)

To nie jelenie "szczekały"To co słyszałeś to szczek zaniepokojonego samca sarny-kozła

Edited by Józef
Posted
To nie jelenie "szczekały"To co słyszałeś to szczek zaniepokojonego samca sarny-kozła

@Józef ma racje, to rogacze szczekaja ;) U Jeleni niedługo zacznie rykowisko ;)

Co do tematu to wczoraj bylem do polnocy na wiśle to byli jacyć po 2 stronie i wyjeli 2 bardzo duze ryby nie wiem czy to sumy czy amury i do auta od razu schowali ....... Ale piękna żerowała ......

Posted (edited)

Wczoraj po południu rybka żerowała.Na naszym zalewie szczególnie.Mojemu chrześnikowi z Krynicy amur wyrwał bacika z ręki.Dobrze że wbił się w trzciny i bacik został odzyskany.Krystian,na Wiśle ci z okręgu kieleckiego pakują do bagażnika wszystko,bez wyjątku.

A wracając do odgłosów nad wodą,gdy cisza i spokój.Np. na wilczej od strony Lipnicy.Słychać tam co roku przepiórkę,żurawia.Coraz częściej można usłyszeć kniazienie rannego lub gonionego przez lisa czy zdziczałego psa -zająca.Posłuchajcie:Łowiectwo, myślistwo, polowanie - strona myśliwska Andrzeja Otrębskiego

Wczoraj po południu rybka żerowała.Na naszym zalewie szczególnie.Mojemu chrześnikowi z Krynicy amur wyrwał bacika z ręki.Dobrze że wbił się w trzciny i bacik został odzyskany.Krystian,na Wiśle ci z okręgu kieleckiego pakują do bagażnika wszystko,bez wyjątku.

A wracając do odgłosów nad wodą,gdy cisza i spokój.Np. na wilczej od strony Lipnicy.Słychać tam co roku przepiórkę,żurawia.Coraz częściej można usłyszeć kniazienie rannego lub gonionego przez lisa czy zdziczałego psa -zająca.Posłuchajcie:Łowiectwo, myślistwo, polowanie - strona myśliwska Andrzeja Otrębskiego

Krystian,zacznie się rykowisko,zacznie.W tamtym roku na wilczej jak mi za plecami wyszedł taki 18-20tak to mi się nogi ugięły.Podobnie było z łosiem samotnikiem ,medalowym łopataczem na budach.To byla przygoda

Edited by Józef
Posted

Krystian,zacznie się rykowisko,zacznie.W tamtym roku na wilczej jak mi za plecami wyszedł taki 18-20tak to mi się nogi ugięły.Podobnie było z łosiem samotnikiem ,medalowym łopataczem na budach.To byla przygoda

Józefie wiem o ktorym jeleniu pan mówi bo tez go widziałem ......... ;) Zanim mi sie pokazał to 4-5 tak porzadnie ryknoł ze sam sie przestraszyłem ;) Ale w oddali słyszałem jeszcze poteżniejszego

Posted

@Józef, jakiś przechodni łoszak się znalazł najwidoczniej. Z tego co wiem nie mają w tym obwodzie (buda stalowska) swojego rewiru. Przynajmniej w zeszłym roku nie zajmował miejscówki i jeśli obserwowane byly przechodnie osobniki :) Wczoraj poganiałem trochę po terenie, o ktorym mowa ale moja dwusetka nie zarejestrowala nic konkretnego, POmimo tego, ze dzik na dziku. Niestety żaden nie chciał wyjść z trzcinowisk na foczing. Rykowisko za 5 tygodni i mam nadzieję, że wykoszą łąki, bo to co zastałem wczoraj na budach to porażka. Nad Wisłą nawet nie ma takich chabazi jak tam...

Posted (edited)

Zgadza się kol.kriko.W tamtym roku słyszałem go z kierunku "klaudiuszówki"Przemieszczał się w kierunku Porąb Wolskich.

Tu też racja ze strony kol.MilanND.Łoś ten szedł od strony stawów cyranki i poszedł w kierunku Osikowej Górki

Kol. Andre-kiedyś tak,teraz mi przeszło.Wolę bezkrwawe polowania,z aparatem.:)

Jeżeli mapa sztabowa przesłana przeze mnie niezbyt czytelna mogę przesłać na skrzynkę pocztową.Proszę pisać na pw

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edited by Józef
Posted
Z ciekawości spytam przedmówców- polujecie panowie?

Undre, oczywiście, że poluję niestety dopiero się uczę rzemiosła i nie ma za bardzo się czym pochwalić:) Po strzale (o ile do niego dojdzie) obowiązkowo C&R. Oczywiście mówię o bezkrwawych łowach. Kriko z ołowiem ma więcej do czynienia...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Privacy Policy