Skocz do zawartości

Spining zimą.


adamus78

Rekomendowane odpowiedzi

Witam panowie. Mam pytanie do spinningistów, z racji tego że już usiedzieć w domu nie mogę, bo nad wodę ciągnie niemiłosiernie a za oknem mamy co mamy. Czy ktoś z was polował na klenia w styczniu?:eek: W jaką pogodę się wybierać? Odwilż czy pogoda z lekkim mrozem? Czy jest w ogóle szansa na kontakt z kleniem? Moim głównym celem ma być Wisłoka. Za rady z góry dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to pozostaje ci tylko kleń kolego.Większość rybek ma okres ochronny,a drugą rybką godną polecenia w tym miesiącu to jaz.Jazia u nas(Wisłoka) jak na lekarstwo więc sprawa wyjaśniona.

Musisz poszukać zatem kleniowych miejsc,ale nie tych z lata.Poszukaj zatoczek,zakoli.Najlepiej by były to podmyte skarpy,przy których jest minimum metr wody.Nie szukaj żadnych piaszczystych czy żwirowych miejsc bo teraz tam raczej nic na Wisłoce nie złowisz.od mostu w W.M. w dół kilka kapitalnych łowisk tego typu,aż do wysokości Rzędzianowic.Wbrew ogólnej opiniom szukanie bardzo głębokich dołków nie skutkuje w przypadku klenia w tym okresie.Dołki takowe obstawiają większe drapieżniki.Oraz to ze kleń jak stadną rybą i lepiej będzie mu przy stadzie uklei aniżeli przy dwóch sandaczach.Ujście kanałka na złotnikach kapitalne miejsce.Znajduje się tam kilka takich dołków plus krzaki,które są następnym magnesem dla ryb w zimie.Dają im schronienie chociażby przed podnoszeniem się stanu wody,i zawsze coś na ząb wpadnie.Przynętę musisz spuszczać kilka razy w to samo miejsce,gdyż to nie te same ryby,klenie co latem.Niekoniecznie zaatakuje w pierwszym rzucie.Przynęta najlepiej w naturalnym kolorze,delikatnie i spokojnie miotająca się w wodzie.Wobler(max do 5 cm) nie może cały czas płynąc ,gdyż zimowa drobnica tak się nie zachowuje.Po prostu kilka ruchów korbka i przytrzymanie,takie " pelentanie" się drobnej rybki po spokojnej wodzie.W tym okresie nawet małe kleniki cieszą gdyż większe i tak trudno skusić do ataku.Podałem ci miejsca gdzie ja trafiałem rybki w tym okresie.Jak czas pozwoli ten weekend taż uderzam na rozgrzewkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie dwa sezony często wybierałem się na klenie o tej porze roku ale raczej na małe rzeczki bo ciężko znaleźć te ryby w większych ciekach. Przynęta dla mnie to wobler pływający 3-5cm w naturalnych kolorach, którego prowadzę bardzo wolno pod prąd w okolicach dna. Dobre miejsca to jak wyżej pisał geo czyli wszelkie spowolnienia nurtu(zatoczki, płanie) z głębszą woda i kanał zrzutowy "ciepłych" ścieków (jeśli chodzi o Złotniki). W zimie na klenie najlepiej wybrać się po dłuższej odwilży gdy woda trochę się podniesie, jest lekko mętnawa i najważniejsze - ma około 3oC. Najlepsza pogoda gdy jest pochmurno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wywnioskowałem że klenia np. na Sanie teraz złowić się da ale o wiele trudniej niż w lecie. Jakie techniki poleciacie? W sensie penetrowanie woblerem głębokich miejsc czy troszkę płytsze?

Jak czytam wasze wpisy to usiedzieć nie mogę, :mad:

Z chęcią poszedł bym na rzeczkę ale sklep Pana Ździsława w Leżajsku jest w remamencie i nie mam gdzie opłacić składki na 2013 :((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też z miłą chęcią by człowiek coś porzucał ale jak? Przychodzi noc i rzeczka zamarza na wskroś na drugi dzień pada deszcz, woda podnosi się o dobre pół metra kawa z mlekiem. Jutro pewnie opadnie ale znając życie to znów przyjdzie mróz i znów zamarznie i tak w koło Macieju (mam na myśli małe podgórskie rzeki w moim regionie). Trzeba poczekać na stabilniejszą pogodę to wtedy może uda się gdzieś w zimowej scenerii poszukać kleni. Póki co do lutego zostało dwa tygodnie i będzie można spróbować na Sanie o ile nasza kochana aura pozwoli:D mimo wszystko życzę wytrwałości i brania o takiej porze bo nie jest o nie tak łatwo jak w lecie skusić rybki do współpracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima jest na Wisłoce dobrym czasem na kleniowe okazy, sam jakoś specjalnie nie biłem rekordów, ale moi znajomi i owszem. Przede wszystkim stosowali nietypowy jak na kleniowe standardy sprzęt - mocny i ciężki, przynęty to głównie kopyta i rippery 5-7cm, główki dostosowane do głębokości i uciągu, jak najlżejsze, odpowiednie do wolnego opadu. Podstawą sukcesu jest odnalezienie dużych skupisk tych ryb (nazwijmy rzecz po imieniu: zimowisk) i konsekwentne łowienie. Dobre brania zdarzają się bardzo rzadko, ale jeśli już, to naprawdę jest co robić. Na dawnym zimowisku w Pilźnie (obecnie już nie istnieje - zasypane gruzem i kamieniem, wypłycone podczas regulowania koryta) sam złowiłem kilkanaście kleni 40-45, ale padały znacznie większe, do 60cm. Łowili je Ci którzy nad wodą byli dzień w dzień i konsekwentnie polowali na grubego zwierza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wywnioskowałem że klenia np. na Sanie teraz złowić się da ale o wiele trudniej niż w lecie. Jakie techniki poleciacie? W sensie penetrowanie woblerem głębokich miejsc czy troszkę płytsze?

Jak czytam wasze wpisy to usiedzieć nie mogę, :mad:

Z chęcią poszedł bym na rzeczkę ale sklep Pana Ździsława w Leżajsku jest w remamencie i nie mam gdzie opłacić składki na 2013 :((

Kolego, na drzwiach sklepu jest numer do Pana Zdzisława, wystarczy zadzwonić i składki opłacisz bez problemu.

Pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowiąc klenie w zimowych porach bardzo dobrze mi się sprawdzały obrotówki wielkości 0 w kolorach srebra z niebieskimi kropkami tylko dociążałem je powyżej oliwką ołowianą żeby schodziły na odpowiednią głębokość,ponieważ blaszka sama w sobie jest za lekka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrotówka sama w sobie jest niezłą przynętą na klenia, chodź bałbym się jej użyć w miejscu gdzie spodziewam się stojących kleni.Dla mnie jest przynętą zbyt agresywną o tej porze roku.

Na skrzydełku typu comet i long które maja węższą prace nie miałem problemów z łowieniem kleni o tej porze roku,ale typu aglia mogły by się przepłoszyć jej agresywną pracą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś z początkiem roku byłem kontrolnie na Brniu (pierwsza odwilż). Pogoda ok, woda dobra ale zimna w niektórych miejscach był jeszcze lód. Zero kontaktu z rybami. Stary Breń czeka do wiosny i musi być wysoka woda na Wisłoce. W Ostrówku można spróbować bo głęboko ale pewnie zamarznięty, a na Brniu też chyba nie połowi bo lód brzegowy ale nie wiem bo nie byłem tam dobre dwa tygodnie. Jutro będę w okolicach to mogę dać info jak wygląda Stary Breń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.