Skocz do zawartości

Woblerki na Jazia


Rekomendowane odpowiedzi

Próbowałeś łowić na zasys? Moje osy są z balsy i cichutko opadają na wodę nie wydajać głośnego plusku. Wygląda to bardzo naturalnie dlatego też rzucam przynętę niemal na łeb jazia. Bardzo często brania są właśnie zaraz po wpadnięciu robala -niemal natychmiast. Jeśli nie było brania pozwalam mu spływać z nurtem, często tylko lekko podryguję szczytówką aby od woblera rozeszło się oczko jakby robal próbował zebrać się do lotu, chwila przerwy i znowu, można takie drganie robić bez przystanków, smużenie po powierzchni z częstymi przerwami też jest dobrym sposobem na opornego jazia. Ogólnie ciężko to opisać całe jaziowe podchody, bo każde podanie przynęty przy takim profesorze, który nie chce wziąć wygląda inaczej. Po prostu trzeba się bawić przynętą i wszystko co nam przyjdzie do głowy może być kluczem do sukcesu. Przede wszystkim zadbaj o ciszę na łowisku i oto aby ryba nie dostrzegła Ciebie jak się zakradasz, bo będzie pozamiatane. Próbuj a w końcu opanujesz technikę na te chytruski, piękna sprawa takie łowienie w małej czystej rzece na upatrzonego. Moje największe jazie miały po 40 cm, z większymi miałem tylko styczność na Wiśle ale tam jeszcze walki nerwów nie wygrałem. Mam nadzieję, że pomogłem. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.