Jump to content

Recommended Posts

Posted

Ja uwielbiam łowić na 2 cm osę, smużak jak i osa pracująca do 30 cm pod powierzchnią:) kiler na jaziki z małych rzeczek.

Posted

Czyli takie coś mam w pudełku.

Moje Jazie właśnie są inne. ;D Wogóle się nie interesują wobkami np.salmo tiny lub A.L

Zrobiłem test. 7 dni testów i każdego dnia parę odprowadzeń.Widocznie nie są głodne ;p

Posted

Próbowałeś łowić na zasys? Moje osy są z balsy i cichutko opadają na wodę nie wydajać głośnego plusku. Wygląda to bardzo naturalnie dlatego też rzucam przynętę niemal na łeb jazia. Bardzo często brania są właśnie zaraz po wpadnięciu robala -niemal natychmiast. Jeśli nie było brania pozwalam mu spływać z nurtem, często tylko lekko podryguję szczytówką aby od woblera rozeszło się oczko jakby robal próbował zebrać się do lotu, chwila przerwy i znowu, można takie drganie robić bez przystanków, smużenie po powierzchni z częstymi przerwami też jest dobrym sposobem na opornego jazia. Ogólnie ciężko to opisać całe jaziowe podchody, bo każde podanie przynęty przy takim profesorze, który nie chce wziąć wygląda inaczej. Po prostu trzeba się bawić przynętą i wszystko co nam przyjdzie do głowy może być kluczem do sukcesu. Przede wszystkim zadbaj o ciszę na łowisku i oto aby ryba nie dostrzegła Ciebie jak się zakradasz, bo będzie pozamiatane. Próbuj a w końcu opanujesz technikę na te chytruski, piękna sprawa takie łowienie w małej czystej rzece na upatrzonego. Moje największe jazie miały po 40 cm, z większymi miałem tylko styczność na Wiśle ale tam jeszcze walki nerwów nie wygrałem. Mam nadzieję, że pomogłem. Powodzenia.

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Privacy Policy