Zbiornik Torki

[Konger]

Witam, czy ktoś coś może napisać na temat tego zbiornika?

[DAREKPRZEMYŚL]

ten zbiornik jest tylko dla elit z medyki i koła certa z medyki  atak pozatym to szambo i wodorosty poco pzw przemyśl to wynajmuje za członowskie pieniądze

[DAREKPRZEMYŚL]

panowie upierdliwcy

 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

[waldemar0018]

Rok temu pływając tam w upalny dzień można zaobserwować stada dużych amurów  (10-15kg).  Pływałem ze spinem ale wyników nie było

[GeroHi]

O, takie fajne łowienie okoni na gumy Fish Arrow pod Przemyślem :).

 

[Roooocky]

Torki czy Hurko?

[GeroHi]

Torki

[Roooocky]

Dzięki za info. Właśnie myślałem nad tym, żeby spróbować tam szczęścia za okoniem i szczupakiem. Wiesz może jak tam jest z rybostanem tych drapieżników?

[damien79]

właścicielami działek, na których położony jest zbiornik Torki jest mi. innymi PZW okręg Przemyśl,  Gmina Medyka i mienie wsi Torki. Wcześniej zbiornik był zarybiany z "puli" PZW Przemyśl. Od jakiegoś czasu takich zarybień nie ma. Wiec rybostan jest taki na ile pozwala natura. Na zbiorniku zawsze występował ładny okoń. Szczupaka z tego co wiem już w tym roku zdziesiatkowali  na tyle ile można to zrobić z brzegu.

Edited November 23, 2017 by damien79

[krs]

przeniosłem ostatnie posty dot zbiornika Torki do właściwego wątku

[Trish]

Tak jak wyżej kolega napisał, zbiornik od kilku lat porzucony przez PZW i nie zarybiany, i ładnej ryby od wieków nie ma,  kilka lat temu wybili wszystko jak jeszcze z łódek i pontonów łowili,  a teraz dobijają resztki szczupaczka i okoni z brzegów,  kolejny zbiornik który lata świetności ma za sobą,  nawet PZW Przemyśl chyba myśli żeby zbyć swój kawałek ziemi nad tym bezrybiem gminie Medyka 

[damien79]

porzucony przez PZW bo ta ich działka, którą mają w użytkowaniu wieczystym jest niewielka a jeśli ktoś chciałby zagospodarować to łowisko czyli zrobic komercję to ewentualnie zarybiona ryba przez PZW  byłaby nie do odzyskania. Wiec nie ma to sensu. 

[Roooocky]

Ok, dzięki koledzy za info. Pytałem, bo kolega namawiał mnie na wypad szczupakowo-okoniowy nad tą wodę, ale teraz już wiem, że nie ma to większego sensu.