krs Posted May 10, 2010 Posted May 10, 2010 Posty wydzielone z wątku : http://www.fishing.org.pl/forum/showthread.php?t=100&p=6467&viewfull=1#post6467 Następnym razem pojadę tam z wędką elektryczną żeby pomścić moją stratę :D
rybka Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 Następnym razem pojadę tam z wędką elektryczną żeby pomścić moją stratę :D oj, ja tu jakieś "kłusownicze zapędy" widze;-)))) ;-P:D I tak sie zastanawiam - jak Ty tą wędką machać musiałeś?...
krs Posted May 11, 2010 Author Posted May 11, 2010 oj, ja tu jakieś "kłusownicze zapędy" widze;-)))) ;-P:DI tak sie zastanawiam - jak Ty tą wędką machać musiałeś?... Machałem nie naruszając warunków gwarancyjnych, czyli subtelnie i delikatnie :D
rybka Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 subtelnie i delikatnie :D Ty machający subtelnie i delikatnie???:D:D:D Ty zbyt nerwowy jesteś;-) Ja tam bym nie uwzględniła Twojej reklamacji:D:D
krs Posted May 11, 2010 Author Posted May 11, 2010 Cicho siedź bo jeszcze gwarant usłyszy i będzie po gwarancji !!
rybka Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 Cicho siedź bo jeszcze gwarant usłyszy i będzie po gwarancji !! Dla gwaranta, to Ty wymyśl jakąś bardziej wiarygodną wersję;-))
krs Posted May 11, 2010 Author Posted May 11, 2010 Na szczęście gwarantem nie jest budka z piwem tylko porządna firma Nie będzie problemu, wędeczka już w drodze. Śmiałem się kiedyś z wifera, który połamał kijek na szczupaku zaraz przy rękojeści, u mnie poszła nieco wyżej, efekt podobny tylko wędka droższa )
rybka Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 Śmiałem się kiedyś z wifera, który połamał kijek na szczupaku zaraz przy rękojeści, u mnie poszła nieco wyżej, efekt podobny tylko wędka droższa ) A no widzisz Nie wolno sie z nikogo śmiać (za bardzo;) ) Pokarało:D:D
krs Posted May 11, 2010 Author Posted May 11, 2010 Masz rację to była kara za mój nieuzasadniony śmiech w tamtej sytuacji ) Koledzy jeżeli macie ciekawe przygody z łamanymi wędziskami, opisujcie je w tym wątku
LukaszZ Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 Mi akurat taka sytuacja się jeszcze nie zdarzyła. Ale kolega podczas łowienia na Otałęży miał dość śmieszną akcję. Przy którymś tam rzucie ciężką główką coś w wędce zatrzeszczało. Że do domu było daleko a zapasowego wędziska niet toteż rzucał dalej. Przy kolejnym rzucie po ogromnym zamachu wędka pękła w połowie i złamana część pofrunęła razem z przynęta 50metrów w stronę jeziora. Myślałem że zalicze zejście ze śmiechu
krs Posted May 11, 2010 Author Posted May 11, 2010 Miałem podobną sytuację. Kupiłem na początku lat dziewięćdziesiątych teleskop spinningowy za ciężko odłożone pieniądze Pojechałem przetestować wędkę na leżajski zalew, pierwszy rzut wahadłówką i połowa teleskopu poleciała za przynętą na środek zalewu. Było to dla mnie straszne przeżycie i do dzisiaj je dobrze pamiętam
nug Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 Ja miałem nieprzyjemność złamać przy zarzucaniu 5m bacik, wędka była kuzyna kosztowała 60 pln i była z Auchan. Inna akcja z karpiówką Kongera też tego samego kuzyna pechowca, kumpel wziął mu wędkę z reki aby zademonstrować jak poprawnie wykonać rzut z koszyczkiem i oczywiście połamał kij. Mało tego aby udowodnić mu że to wina kija wziął swoją wędkę i ręcznie zaczął sprawdzać jej elastyczność i akcje w efekcie czego złamał też swoją wędkę.
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now