Skocz do zawartości

Ponton wędkarski


LukaszZ

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj też swoj pontonik wymyłem,:) ale na myjni ręcznej. W jednym miejscu chyba przesadziłem z cisnieniem:cool:. Niestety na zielonkawe zabrudzenia i Cif nie pomógł. :mad: Konserwacja - silikon do uszczelek. Wosku użyję przed sezonem - faktycznie może będzie łapał mniejej syfu. W zimie jeszcze czekają mnie poprawki malarskie podłogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam. Jak przechowywać ponton przez zimę, powinien być napompowany czy spuszczone powietrze z niego? Miesiąc temu kupiłem ponton Kolibri i napompowany trzymam w pokoju, ale 5 dni temu zauważyłem że ucieka z zaworu powietrze. Wcześniej zawór trzymał powietrze bardzo dobrze. Nie wiem co teraz z tym wyciekiem powietrza robić, ponton kupiłem przez alegro. Propozycje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swój pontonik(KM 260)mam już 2 sezony, jak narazie wszystko ok.Ale właśnie co do przechowywania proponowałbym ci lekko podpompować.Ja swojego w tamtym sezonie zimowym wyprózniłem na maxa z powietrza,zwinąłem i zaczęły pojawiać się nienaturalne zagięcia,pęknięcia w miejscach załamania twardego materiału:eek:.Oczywiście zareagowalem odrazu i napompowałem( nie całkowicie) powiesiłem za uchwyt holujący na ścianie w cieplutkim garażu.Zajmuje niewiele miejsca a ja śpię spokojnie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealnie było by przechowywać ponton tak jak pisze geo napompowany,jednak nie zawsze mamy na to miejsce,ważne żeby nie trzymać go na mrozie materiał PVC nie lubi niskich temperatur wtedy robi sie sztywny co może doprowadzić do przebarwień na materiale i do jego osłabienia.Ja swój Pro Marine trzymam złożony w ciepłej piwnicy,trzeba pamiętać o tym zeby ponton po sezonie dokładnie umyć nie pozostawiając żadnych resztek zanęty,kukurydzy itp to przyciąga myszki:eek:

Jeśli stwierdziłeś że uchodzi powietrze z zaworu skontaktuj sie ze sprzedawcą ponton ma gwarancję więc powinien ci przysłać nowy,zaworki powinni mieć też u dystrybutora w Tokarexie. Pozdrawiam Piotrek:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisali wcześniej koledzy,najlepiej umyć, dobrze wysuszyć i przechowywać napompowany.Żadnych tam talków,PCV to nie guma.Ja posiadam ponton 330 i też nie mam zbyt wiele miejsca w domu i pozostaje jedynie strych.Po sezonie spuszczam powietrze,podłoga,ławeczki i wiosła do torby a "skorupa" na plecy i strych.Pompuję powietrze na full i tak sobie leżakuje do wiosny.

Odnośnie zaworu to sprawdź dokładnie czy przez zawór czy obok zaworu.Jeżeli przez zawór to może pod jego gumkę dostało się jakieś zabrudzenie,kilka razy otwórz i zamknij.Jeżeli obok zaworu to może pomóc mocniejsze jego dokręcenie kluczem.W moim pontonie, czasami też tak się dzieje ale tylko przy niskich temperaturach i kiedy ciśnienie w komorach jest zbyt małe.Ale tym to bym się nie przejmował na wiosnę jak go napompujesz to powinno być wszystko okey.Dobrze mieć w zapasie jakiś dodatkowy zawór tak na wszelki wypadek.W Tokarexie bez problemu go kupisz coś około 30 zł.Klucz można samemu zrobić ale nowy kosztuje niewiele tak że się chyba nie opłaca.Jeżeli była by potrzebna wymiana zaworu ( w co wątpię,zawory długo wytrzymują)to tak podpowiem że trzeba uważać aby jego wewnętrzna część nie wpadła w głąb komory bo wtedy to nieźle się można nagimnastykować aby przesunąć go z powrotem pod otwór.Kumpel to przerabiał na zbiorniku w warunkach polowych,gdy z nudów postanowił sobie wymienić jeden zawór:D.Zajęło mu to około godziny a powinno 5 minut:D.

Edytowane przez rapala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minn Kota Endura 40 ciąg około 18 kg, zasilanie oczywiście 12V, 5 biegów w przód 3 do tyłu, wiele udogodnień jak regulowana głębokość zanurzenia śruby, teleskopowy rumpel, wspornik do mocowania silnika (poziomo lub pionowo), 40 zalecana jest do soprzętu o całkowitej wadze około 850 kg. Moim zdaniem bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Minn Kota to jeden z najpopularniejszych produktów tego typu na świecie. Duża niezawodność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co chcesz wiedzieć?:).

Dziękuje za dane panie ZDZISŁAWIE:),są oczywiście cenne. Chcę go kupić w tym roku do mojego pontonu i zbieram wszystkie info na jego temat.:)Kupuję raz a dobrze dlatego tak wypytuję po raz kolejny kolęgę rapala:D.Juz nie chodzi mi tu o techniczne parametry silnika a o to jaki jest w praktyce:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt bardzo dopracowany prosty w obsłudze jak i w mocowaniu. Przy umiejętnym obchodzeniu się z manetką biegów dość oszczędny w poborze energii. W praktyce nie używamy piątego biegu który w stosunku do czwartego znacząco nie zwiększa prędkości za to zdecydowanie szybciej rozładowuje akumulator, oczywiście wszystko zależy od pojemności akumulatora. Tu bym polecał akumulator trolingowy z oferty Minn Koty jak również oryginalną ładowarkę. Używam takiego sprzętu i jest wszystko ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem panie Zdzisławie że mówi pan o wyzszości aku.normalnego nad żelowym z własnego doświadczenia,znając dobrze obydwa te produkty:confused::).Nie chciałbym stracić tyś.zł i pływac z marnym skutkiem.Tu ma pan recję wszyscy polecają żelowe i tylko takie,więc co jednak przemawia wg.pana za zostaniem przy kupnie normalnego.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka takich akumulatorów eksploatowanych jest od dwóch lat w PZW Krosno na Myczkowcach sprawują się wyśmienicie. Moim zdaniem i nie tylko, „tanie” (do kilkuset złotych) akumulatory żelowe niezbyt dobrze znoszą tego typu eksploatację, a w szczególności rozładowywanie do „zera”, te z górnej półki używane przez np. armię USA do wyciągarek samochodowych czy do podtrzymania zasilania anten telefonii komórkowej są bardzo, bardzo drogie. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie akumulatorów do wózków transportowych ale kłopotliwym (duża masa i gabaryty więc nie do pontonu) odznaczają się dużą sprawnością i odpornością na częste rozładowanie i ponowne naładowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem panie Zdziasławie:),dużo mi pan powiedział ale dużo mi pan dał do myślenia:D:rolleyes:.Teraz takie pytanko skoro jest pan rozeznany w temacie znacznie lepiej niż ja-Dlaczego tak rzadko są stosowane normalne aku.kwasowe skoro za mniejsze pieniążki kupię aku.dobrej klasy i czy np wybierając silnik Endura 30 do mojego pontonu kolibri(K – 260 TL)i dokupując np akumulator kwasowy 100Ah spełni swoje zadanie:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kol. geo.

Też trochę pływam na pontonie :D- dł. 300, silnik Yamaha 12 ( odpowiednik M.Koty 30), akumulator kwasowy 80 Ah:confused:. Osiągi ( prędkość, czas pływania na jednym ładowaniu) uważam za dobre ;)- oczywiście na zbiorniki "podkarpackie".Do tego jeszcze silnik spalinowy 4 km, ale w marzeniach jest minimum 10 km - niestety cena ....:eek:

Przychylam się do zdania kol Zdzisława - jesli chodzi o akumulatory kwasowe - polecam wersje "zmarynizowane" (trochę droższe, ale tańsze od żelowego)- np. nie ma wycieku kwasu do wody w razie podtopienia. Prosta obsługa - nie wymaga spcjanej ładowarki - można go spokojnie ładować zwykłym protownikiem lub z samochodu.

Natomiast dyskutował bym z kol Zdzisławem:) jeśli chodzi o oszczedności energi. W typowej manetce zamontowane są oporniki i bez względu na jakim biegu płyniemy pobór pradu jest zbliżony:rolleyes:. Są silniki z tzw. maximizerami ale znacznie droższe :cool:- tam za sterownie odpowiada elektronika

http://www.mc-sklep.pl/maximizery-do-silnikow-c-63.html

Na kilku zdięciach , szczególnie "amerykańskich":p widziałem, że niektórzy wędkarze sterują predkością silnika pedałem, takim jak do maszyny do szycia. Fajne rozwiązanie, bo można spokojnie płynąć i patrzeć do przodu w wygodnej pozycji. Może na forum jest "wędkarzo - elektryk":) i pomyślał :confused:jakm wykorzystac pedał od maszyny do szycia w bardziej "szczytnym :" celu:p

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie bardziej polecam akumulator „zasadowy” lub „zasadowo-kwasowy”. Zdecydowanie większa ilość ładowań, która zamyka się w przedziale od 500 do 1000 cykli (kwasowy nie ma szans na tyle). Jednak aby zbliżyć się do takiego wyniku potrzebna jest odpowiednia ładowarka i przestrzeganie pewnych zasad eksploatacji akumulatora, a mianowicie podstawa to starać się akumulator rozładować jak w największym stopniu, minimum co 4-5 ładowanie powinno następować po całkowitym rozładowaniu akumulatora, nie doładowywać akumulatora przy minimalnym rozładowaniu, akumulator przechowywać w stanie naładowanym. Co do zużycia energii to podtrzymuję to co napisałem, oczywiście dużo bardziej da się to odczuć przy „głęboko” zanurzonej większej łódce niż przy ślizgającym się po wodzie pontonie. Inny temat to silniki z maximizerami sam choruję na taki. Te silniki sterowane nożnie lub opcjonalnie pilotem to tak naprawdę silniki „manewrowe” używane do manewrowania w obrębie łowiska najczęściej montowane z przodu wielkiej (nie 3 czy 4 m) łodzi. Samo dopłynięcie na łowisko odbywa się przy pomocy silników spalinowych lub jak jest strefa ciszy to na specjalnych silnikach o uciągu 55 lbs do nawet powyżej 200 lbs zależy od wielkości łodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@geo postaram się pokrótce odpowiedzieć na Twoje pytania.Masz dylemat, jak każdy kto planuje zakup silnika i akumulatora.Po pierwsze marka silnika.Na pewno Minn Kota,najlepsza relacja ceny do jakości.Silniki sprawdzone i godne polecenia.Duża dostępność części a i serwis w wypadku awarii w kilku miejscach w Polsce.Po drugie odpowiedni dobór uciągu silnika do łodzi czy pontonu.

Dlaczego planujesz zakup silnika 40lb do pontonu 260.?Ja posiadam ponton 330 i używam silnika 36lb bardzo dobrze "ciągnie" a i pobór prądu nieznacznie mniejszy jak bym używał 40lb.W tej kwestii to akurat mam porównanie ponieważ kolega posiada taki sam ponton a silnik 40lb i czasami miałem okazję korzystać z niego.Pomijając że jest cięższy to w samej prędkości pływania na 5-tym biegu różnicy nie ma praktycznie żadnej a pobór prądu ma troszkę większy.Tak że moja rada abyś kupił silnik 34-36lb,(no chyba że w przyszłości planujesz zakup większej jednostki to tak ale jak już to silnik z maxymizerem) a pieniążki zaoszczędzone w ten sposób zainwestował w lepszy akumulator.

Przejdźmy do samego akumulatora.Tyle opinii o nich ile użytkowników ale jedno jest pewne że tylko głębokiego rozładowania!Ja na pewno wybrał bym żelówkę.Pomijając koszty początkowe zakupu,żelówki są bardziej praktyczne (możliwość stosowania w pozycji leżącej), większy cykl ładowań w porównaniu a aku kwasowymi.Niestety żelówki posiadają także wady.O żelówkę trzeba po prostu bardziej dbać.Akumulatory żelowe nie najlepiej znoszą duże skoki temperatury tak że trzeba pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu w zimne dni jak i bardzo ciepłe!Ale to jest bolączka każdego typu akumulatora i każdy trzeba w jakiś sposób zabezpieczyć.Co do samego typu.Minn Kota należą do jednych z najlepszych ale nie tylko.Ja posiadam taki

http://allegro.pl/akumulator-zelowy-agm-haze-hzb-12-100-12v-95-7ah-i1382631203.html

Używam go już czwarty sezon i nadal sprawuje się bez zarzutu,wytrzyma bez problemu całodzienne pływanie oczywiście z rozsądnym używaniem 5-tego biegu.Niestety ceny akumulatorów w ostatnim okresie poszły drastycznie w górę.Moja propozycja to poszukanie "znajomego",który nimi handluje i wyrwanie w dość atrakcyjnej cenie.

Ładowarka.Na pewno automatyczna przystosowana do tego typu akumulatorów.Ja posiadam taką

http://allegro.pl/prostownik-ladowarka-automatyczna-est-514-12v-15a-i1375542342.html

Moim zdaniem, jedne z najlepszych polskich ładowarek.Odkąd ją kupiłem spisuje się bezawaryjnie a kilkaset ładowań już ma za sobą.

Reasumując,mniejszy silnik, zaoszczędzisz kilka stów a te pieniądze wpakuj w dobry akumulator 100-120Ah z lekkim wskazaniem jednak na ten drugi.

Jeszcze jedna ważną rzecz odnośnie aku to że nie wolno dopuścić aby napięcie na nim spadło poniżej +-10,8V! i był ładowany po powrocie z wędkowania a nie przed wyjazdem (nie raz po kilku dniach)!

Prawdopodobnie będziesz pływał z echem,większość echosond ma nakładkę pokazującą stopień naładowania akumulatora tak że i z tym nie powinno być problemu.Wystarczy nastawić i już wszystko wiadomo.

Przejrzyj tematy na forum trochę o tym było a ja już nic nowego nie wymyślę;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki panowie:).Mam już kilka typów i upewniacie mnie w nich coraz lepiej.Pozdrawiam wszystkich którzy mają już to za sobą:D.Tu rapala masz rację 40lb do pontonu 260 to będzie za dużo.Odnośnie aku.to też jestem za żelówką,myśle że dbanie o niego to nie będzie problem.Chodzi mi natomiast o ładowarkę,myślisz rapala że to musi być orginał np Minn Kota,czy mogło by być coś takiego allegro.pl/prostownik-automat-akumulatory-zelowe-kwasow-4a12-i1376809443.html

Edytowane przez geo
adres.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo:(.Za mały prąd ładowania.

-model 0,5A od 1,2 Ah do 9Ah

-model 1A od 4 Ah do 18Ah

-model 2A od 7 Ah do 30Ah

-model 4A od 14 Ah do 60Ah

-model 6A od 20 Ah do 100Ah

Poszukaj czegoś mocniejszego,zawsze warto mieć "coś" w zapasie;).Kupisz aku 120Ah i nie da rady.Po zatym za tę cenę to miałbym lekkie wątpliwości co do tego jak długo pociągnie;).Pamiętaj że akumulatory czy to żelowe czy kwasowe muszą być zawsze naładowane na full,wtedy ich żywotność jest najdłuższa;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.