Skocz do zawartości

Problem z kołowrotkiem


Sławek Dr.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów. Jakiś czas temu zakupiłem kołowrotek do spinningu, a dokładnie Robinson Marshall 1120. Kołowrotek pracuje dobrze, ale jest jedno ale. Jakiś czas temu zauważyłem, że ramię kabłąku jest jakby potraktowane jakimś pilniczkiem(co widać na zdjęciu). Zdjęcie robiłem dziś, więc te "szramy" nie są tak wielkie, jakie zobaczyłem za pierwszym razem. Kołowrotek zaniosłem do sklepu w którym go kupiłem i wymienili mi tą część na nową i byłem zadowolony, bo w końcu żyłka musi se o to przetrzeć i strzelić, a znając życie staje się to podczas holu. Z serwisu mi powiedzieli, że to jest moja wina, że niby podczas oddawania rzutu żyłka ociera się o to ramie i tak powoduję(łowię na żyłkę 0.14). Od wymiany byłem na rybach kilka razy i znów widzę ten sam problem. Zaniosłem do naprawy i znów wymienili i tak w koło Macieju... Ogólnie kołowrotek oddałem 2 razy do naprawy, zawsze uszkodzona była ta część, nigdy nic innego. Kołowrotek zawsze przewożę zabezpieczony, nigdy mi nie wypadł itp. Dziś dalej ta część jest wyrobiona, wmawiają mi, ze to moja wina, że źle rzucam. Nigdy z innymi kołowrotkami nie miałem takiego problemu. Dodam, że drugim razem, jak kołowrotek przyszedł z naprawy(co trwało i trwało, aż sam musiałem dzwonić) uważnie się mu przyglądałem i zauważyłem, że to już zaczyna się dziać po pierwszym wyjściu na wodę...

Czy ktoś miał podobną sytuację z tym kołowrotkiem?

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to jak najbardziej normalne zjawisko. Wynika z natury działania kołowrotka o stałej szpuli.

W jednych kołowrotkach widać je bardziej w innych mniej.

W tanich chińczykach jest bardzo widoczne co wynika z jakości materiału używanego do produkcji.

Przy niektórych stylach rzucania nie występuje to zjawisko (zamykanie kabłąka reką i powolne napinanie linki).

Te niby nacięcia od pilniczka robi po prostu linka nacina.

Widać w tym modelu zjawisko jest nasilone i zapewne wynika ze złej konstrukcji kabłąka i marnej jakości materiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałem podobnych awarii w kręciołkach. Wydaje się to być spowodowane błędem technicznym - konstrukcyjnym. Prawdopodobnie nie miało by to miejsca gdybyś używał grubych żyłek. Natomiast cienka żyłeczka nie zawsze wskoczy w obrotową rolkę prowadzącą żyłkę. Niewłaściwe podcięcie rolki (rowek prowadzący żyłkę na rolce jest źle umiejscowiony i zbyt płytki) oraz element kabłąka (przy samej rolce) powinien mieć większy kąt spadu żyłki na rolkę. Biorąc to wszystko oraz kiepską jakość materiału problem będzie się powtarzał. Firma Robinson robi dość dobre wędziska natomiast kołowrotki nie są ich mocną stroną. Proponuję ci zareklamować po raz kolejny i zażądać zwrotu pieniędzy bo jak widać problem się powtarza a oni nie są w stanie go wyeliminować. Dołóż kilka złotych i kup sobie kręciołek z którym nie będziesz miał problemów. Kołowrotki firmy Ryobi są godne polecenia i po przyzwoitych cenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.