Belly Boat

[BumeL]

Co o tym sadzicie? Mial ktos z tym do czynienia? Przebywam aktualnie w Hiszpanii i zauwazylem ze tutaj jest to bardzo popularne. Zastanawiam sie nad kupnem tego"czegos" tylko mnie cena troche odstrasza. Ceny zaczynaja sie od 170E. Dobry sprzet na male zarosniete lowiska, bardzo cichy, i caly czas masz pelny kontak ze srodowiskiem ryb.Pomijajac cene i liczbe razy plywania tym w sezonie, uwazam ze to calkiem fajne plywadelko.

http://www.angelcenter-voegler.de/images/bellyboat.jpg

Edited July 28, 2010 by BumeL

[krs]

Nie miałem z tym do czynienia ale wygląda ciekawie Na mniejsze zbiorniki w cieplejsze pory roku pewnie się sprawdzi.

yK8i5YmhO58

[rapala]

Nie miałem z tym do czynienia ale wygląda ciekawie Na mniejsze zbiorniki w cieplejsze pory roku pewnie się sprawdzi.

Też tak myślę ale od razu nasuwa się mały problem o czym jestem przekonany a mianowicie rejestracji Belly Boat jako środka pływającego:D.PSR a już na pewno SSR do tego na pewno się przyczepi:D.

[Andre]

Dawno Cię nie było na forum Bumel.

W tym Belly brakuje jeszcze uchwytu na puszkę:D

A tak nawiasem metrowy szczupak pewnie by trochę poholował łowcę na tym sprzęcie.

[kleniarz]

Hehe na pewno są już takie Belly z miejscówką na piwko Widziałem na żywo znajomego wędkarza w Belly Boat na niewielkim jeziorku w lubelskim - rewelka, łowił wzdręgi w trzcinach praktycznie na długość wędki ;)Wiadomo, że to sprzęt nie na każdą wodę ale w określonych warunkach to fantastyczna sprawa. Jak finansowo dam radę to pewnie sobię zrobię prezent na gwiazdkę i next sezon. Co do rejestracji to bez problemu, rejestruję się jak ponton. Pozdro

kleniarz

[Mateusz91]

A tak nawiasem metrowy szczupak pewnie by trochę poholował łowcę na tym sprzęcie.

hehe, wyobraziłem sobie taką sytuację, dałbym wszystko żeby to zobaczyć komedia...

[BumeL]

Dawno Cię nie było na forum Bumel.

W tym Belly brakuje jeszcze uchwytu na puszkę:D

Ponoc dla Siksy sa modele z uchwytem na "kartonik napoju wisniowego"

Nie lowilem ostatnio, ale juz za miesiac zaczynam sezon. Jakis miesiac temu lowilem z kamienistej plazy w morzu srodziemnym, i zaliczylem nieudany hol dorodnej Dorady. Surfcasting to calkiem fajna metoda. Nie radze sie wybierac na rybki bez duzego parasola.