Skocz do zawartości

Rzeka Wisłoka


LukaszZ

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem dzisiaj nad wodą i Kakao jest więc spinn odpada.:mad:

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez RICARDO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegow po kiju.Ja mam pytanie odnosnie Wisłoki czy ktos z Was bywał naniej w okolicy Krepnej lub wiosek połozonych kołoniej.Planuje wypad ze spinem tylko niewiem czy sa tam ciekawe miejsca

Witam!Na pewno warto wybrac się w te okolice.Miejsca są ale trzeba troszkę pochodzic, żeby trafic fajne dołki.Co do ryb to ciężko mi cokolwiek powiedziec, bywały pstrążki i klenie, ale jak jest w tym roku to nie mam pojęcia.Ale rekompensatą będą na pewno piękne widoki, i sam urok górskiej Wisłoki i strumyków wpadających do niej .Pozdrawiam!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka kilometrów poniżej Krępnej jest taka miejscowość Myscowa i Kąty Oto jaka piękna jest tam Wisłoka...:)

Są miejsca z wodą głęboką na ok. 3 metry ale to tylko 2-3 miejsca na tym odcinku:o

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez RICARDO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wszystkim za odpowiedz.W sobote planuje jednak wyjazd na Wisłoke(jak pogoda pozwoli),bo jeszcze zaciagnolem wiedzy u ludzi ktorzy maja tam rodziny i kazali mi sie kierowac za Krempna w kierunku Orzennej,tam podobo sa lepsze łowiska,tzw dzikie,ale niestety,bedzie mnie czekał spacer około 2 km(bedzie jechał zemna znajomy,ktory tam sie wychował)Jak wróce to napewno napisze jak tam jest.Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś niby rekreacyjnie na dwie godzinki a w sumie całkiem fajnie połowiłem. Na początku kleń 42cm na małą erkę (która niestety kilka minut później poległa na zaczepie). Potem przez 2h ciągłej zmiany przynęt nic a nic, nawet brania. Zniechęcony zapiałem wolfram i zacząłem łoić wodę gumą w poszukiwaniu sandokana. Po 15tym rzucie guma spada przy przeciwnym brzegu i od razu czuje porządne branie. Na mojej wędeczce i cienkiej kleniowej żyłce rybka od początku robi sobie co chce. Lata po całej szerokości koryta. Myślę sobie - podciągnę ją chociaż trochę żeby zobaczyć co to jest zanim ją stracę. Po kilku zrywach przed moimi oczyma przepływa sobie piękny sumik :D Od tego momentu mija 25minut siłowania i w końcu udaje mi się go ułożyć na płytszej wodzie i z kamieni podbieram go ledwo ledwo jedną ręką. Rybka po dostawieniu do wędki - mniej więcej metrowa. Szkoda że nigdzie nie było żywej duszy żeby pomogła w podebraniu ryby i zrobieniu pamiątkowego zdjęcia bo to zdecydowanie moja największa rybka. Tak czy siak hak wyszedł pięknie i sum majestatycznie machając ogonem na pożegnanie odpłynął w nurt. Dla mnie bomba! :D

Byłbym zapomniał - przynętą był Predator 3 we flagowej wersji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, fajnie złowić takie rybsko i jeszcze ten delikatny zestaw, długo będziesz pamiętał :D. Ja niestety nie mam teraz zupełnie czasu na ryby ale miło choć poczytać jak koledzy łowią takie olbrzymy w naszej Wisłoce :) Oby tak dalej. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.