Skocz do zawartości

Rzeka Wisłoka


LukaszZ

Rekomendowane odpowiedzi

Górna Wisłoka duża woda Okolice Gorlic intensywne opady, dorzecze Ropy kawa z mlekiem woda podniosła się o prawie o 2 metry ale tylko na chwilę ciekawe czy i jaka woda dotrze w niedzielę do Mielca czy będzie kakao:rolleyes:Wisłoka opuszczając Jasło niesie 60 metrów sześciennych wody na sekundę gdy o tym samym czasie w Mielcu zaledwie 11 metrów sześciennych na sekundę różnica jest dosyć duża. A więc do Mielca przypuszczam coś dotrze a na pewno przybierze:oChyba że Tama w Mokrzcu(Strzegocicach) coś zatrzyma...:eek:

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez RICARDO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj nad Wisłoką ok. godz. 14 na odcinku Przecław-Tuszyma - woda "rośnie w oczach" (rzeka przybrała co najmniej 55 cm) - brań oczywiście zero.

Szybko zakończyłem wędkowanie, ponieważ nie miało to większego sensu - gdybym zaatakował rzekę z rana, efekty (woda przed wyraźnym przyborem) mogły by być ciekawe...

PS.

RICARDO - dzięki za info na temat tego przyboru - niestety przeczytałem to zbyt późno ;)

Po tym gwałtownym przyborze wyraźnie widać, jaki sens ma budowanie zbiorników retencyjnych :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.niech kolega otworzy zezwolenie (rejestr) na str.39 i przeczyta punkt 7.

Każdy kto łowi na tamie to wie o co chodzi.. Nie martw się nie jestem kłusolem, zachowuję nakazaną odległość... Czyli łowię za tabliczką w dół rzeki, tak więc nie masz się co martwic... :cool:

@Damian

W Mielcu też, wracałem teraz od rodziny jechałem przez most widać, że Wisłoką się podniosła ;/ Widzę, nici z jutrzejszego wędkowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie powinno być co najmniej 300 m za tamą zakaz'' moczenia kija''.Wystarczy pomyśleć że dla wielu a raczej wszystkich ryb płynących w górą Wisłoki od strony Wisły jest to ostateczna i końcowa trasa gdyż nie są w stanie pokonać tej przeszkody.Dlatego tam kumulacja ryb wszelkiego gatunku.Na szczęście bywam w innych okolicach Wisłoki i nie muszę oglądać żałosnych widoków mięsiarzy,kłusoli i ludzi którzy stoją praktyczne na progu i ciągną bolenie na ukleje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie powinno być co najmniej 300 m za tamą zakaz'' moczenia kija''.Wystarczy pomyśleć że dla wielu a raczej wszystkich ryb płynących w górą Wisłoki od strony Wisły jest to ostateczna i końcowa trasa gdyż nie są w stanie pokonać tej przeszkody.

Zgadzam się w 100 % z tą wypowiedzią !!

Co w innych krajach jest dobrym obyczajem (tj. pewna etyka zachowań nad wodą), w Polsce trzeba by niestety wprowadzać metodą stalinowskich represji :eek: - bo chłop żywemu nie przepuści.

PS.

Nie tak dawno uratowałem dwie certy (w barwach tarłowych i okresie ochronnym) z łap jaskiniowca, który uparcie twierdził, że są to małe świnki :mad: - na szczęście do uwolnienia ryb wystarczyła tzw. bardzo nieprzyjemna rozmowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woda ok.:) jak na fotkach.Byłem chwilkę z Córą pomachać ale nic się nie działo.Woda delikatnie trącona.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez RICARDO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złe wieści.. Byłem teraz z Balonem i woda kawa z mlekiem ;/ 2h spinningowaliśmy i 0 brań, nic nawet nie puknęło. A, że taki skwar to wróciliśmy. Nic sie nie spławia nawet :( Martwa woda możliwe, że wieczorem coś ruszy. :) I strata gumy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie chyba nie pozostaje nam nic innego jak relaks w Rzemieniu:) chociaż pamiętam, że w zeszłym roku przy takiej mętnej wodzie parę wypadów zakończyło się kilkoma boleniami. Utkwiło mi to w pamięci z dwóch powodów: ilościowo było ich sporo (jakościowo w przedziale 40-60cm),a drugi powód to właśnie ta mętna woda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów.

To jest mój pierwszy wpis na tym forum.

Jestem z Tarnowa i od jakiegoś czasu czytam wasze wpisy. Zacheciły mnie do wybrania się nad Wisłokę. Jako że najbliżej mam w okolice Pilzna pojechałem do Parkosza od strony Lipin z lekkimi gruntóweczkami tak w sumie w ciemno i bez większego przygotowania. Trafiłem na chyba niską ale bardzo metną wodę. Posiedziałem ze 4 h, wielkich osiągnięć nie miałem, ale przynajmniej coś brało od czasu do czasu i nawet udało się wyciągnąć świnkę na ok 33 cm i węgorzyka na 55 cm. Oczywiście rybki wypuściłem bo nie oto w tym chodzi aby je pożerać.

Mam do was pytanie bo lubię łowić brzanę i klenia. Czy na odcinku od Mokrzca do Dębicy są jakieś pewne miejscówki z brzaną? |Czy bierze za dnia czy w nocy? Jakie ryby są jeszcze na tym odcinku?

Pierwsze wrażenie mam w miarę pozytywne bo coś tam brało, ale woda była martwa, nic się nie spławiało.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów.

To jest mój pierwszy wpis na tym forum.

Jestem z Tarnowa i od jakiegoś czasu czytam wasze wpisy. Zacheciły mnie do wybrania się nad Wisłokę. Jako że najbliżej mam w okolice Pilzna pojechałem do Parkosza od strony Lipin z lekkimi gruntóweczkami tak w sumie w ciemno i bez większego przygotowania. Trafiłem na chyba niską ale bardzo metną wodę. Posiedziałem ze 4 h, wielkich osiągnięć nie miałem, ale przynajmniej coś brało od czasu do czasu i nawet udało się wyciągnąć świnkę na ok 33 cm i węgorzyka na 55 cm. Oczywiście rybki wypuściłem bo nie oto w tym chodzi aby je pożerać.

Mam do was pytanie bo lubię łowić brzanę i klenia. Czy na odcinku od Mokrzca do Dębicy są jakieś pewne miejscówki z brzaną? |Czy bierze za dnia czy w nocy? Jakie ryby są jeszcze na tym odcinku?

Pierwsze wrażenie mam w miarę pozytywne bo coś tam brało, ale woda była martwa, nic się nie spławiało.

Pozdrawiam

Witam cię kolego @JaroGL łowie dużo na odcinku Mokrzec Podgrodzie i powiem tak że jest tam sporo ładnych miejsc na Brzane i Klenia i można się dobrze nałowić.Z drugiej jednak strony mam złe wspomnienia wędkarzami z Tarnowa bez obrazy ale ilu bym nie spotkał na zalewie Mokrzec to wszystko ładowali do wora:mad:

Prosimy skracać cytaty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jon987 niestety masz rację i dlatego u nas nie ma ryb w rzekach, ale jeszcze gorsze są Krakusy i ślązoki, bo tak naprawdę to oni skończyli Dunajec nad który przyjerzdżają z maszynkami do mięsa i od razu sznycle robią aby im kontrola nie zarzuciła, że jakas ryba jest niewymiarowa. Ja lubie połowić dla sportu i ryby wypuszczam, możemy kiedyś sie umowić i razem wyskoczyć na rybki.

A jeszcze powiedzcie czy Wisłoka zdarza się na tyle czysta aby połowić klenia na owoce z przeplywanki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.