Zebrania sprawozdawcze za ubiegły 2010 rok.

[mapet77]

Witam Waszmościów! Jak wiadomo sezon zebrań się rozpoczął i każdy członek PZW dostał/dostanie zaproszenie od swojego koła na zebranie. Ja osobiście już jestem po zebraniu i na świeżo chciałbym podzielić się moimi spostrzeżeniami. Mianowicie pierwsze, co się rzuca w oczy to frekwencja. W moim kole nr 8 w 2010 roku było 224 członków, obecnych na zebraniu zaledwie 22, czyli niecałe 10%. Kolejną rzeczą której nie da się nie zauważyć jest średnia wieku uczestników zebrania. Tak na oko typując to około 40lat. Wnioski nasuwają się same panowie, za małe zainteresowanie wędkarstwem wśród młodzieży spowoduje to, że poszczególne koła zaczną znikać z map. Czy taki stan rzeczy będzie pozytywny czy negatywny. Wiadomo mniej kół=mniej kasy na ich utrzymanie, ale czy my, wędkarze to odczujemy finansowo, w postaci niższych opłat?. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat.

[wifer]

Dobrze że o tym piszesz. 10% to frekwencja nie tylko w Twoim kole podobnie i średnia wieku. Tak chyba jest w większości przypadków. Między innymi dlatego ZG naciska na Okręgi i Koła aby więcej uwagi poświęcali młodzieży.

Ignorowanie zebrań przez członków PZW może też świadczyć o tym że zebrania przestały kojarzyć się z dostarczeniem nowych informacji a raczej kojarzą się z mało przyjemnymi ekscesami. I to błąd. Praca zarządów kół i czas jaki poświęcają ich członkowie jest naprawdę ogromna i zupełnie bezinteresowna. Ale przecież łatwo krytykować cudzą pracę jak samemu zabrać się do roboty i dać coś od siebie. A właśnie obecność na zebraniu może być początkiem narodzin ciekawych nowatorskich pomysłów. Trzeba je tylko sformułować w postaci uchwały a potem zabrać się do roboty i uparcie ją wdrażać.

Myślę, że nieobecność młodych rodzi się z po pierwsze z niewiedzy po drugie z małej wiary w swoje możliwości.