Skocz do zawartości

Wisłok


Dzienciol

Rekomendowane odpowiedzi

4h biczowania wody w Iskrzyni - efekt:

4 szczupaczki z czego 2 na brzegu wielkość do 40 cm...

4 urwane ulubione gumki

2 dość mocne uderzenia

Ogólnie nie mam pojęcia gdzie są wymiarowe sztuki - dawniej o nie było łatwo a teraz... Zauważyłem że drapieżnik żeruje lecz z braniami tak średnio a jak weźmie to tylko nie-wymiar. Z jaką przynętą teraz nastawiać się na szczupaka? Podpowie ktoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawniej, kiedy było łatwo o wymiarowe szczupaki prawie nikt nie myślał o czymś takim jak wypuszczanie ich. Przecież to kilo mięsa... A 5 szczupaków to 5 kilo... będzie na zaś,w zamrażarce się zmieszczą. Dlatego jest jak jest - biorą wpuszczane pistolety i raz na ruski rok zabłąkany wymiarowy rodzynek z poprzedniego zarybienia. Jaki los go czeka - łatwo przewidzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj upatrzyłem na Wisłoku bardzo rozrabiającego Zbója. Bawił się ze mną doskonale, oczywiście moim kosztem i odpuściłem...ileż można machać bez efektu. Dzisiaj role się odwróciły...to ja się z nim zabawiłem. Ściągnąłem go za 10-tym rzutem. Uderzył na woblera" łomżyńskiego", który przeleżał bezużytecznie w moim pudełku chyba 3 lata. Dzisiaj okazał się kluczem do sukcesu. Widać po rybce(66 cm), że szykuje się do zimy.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy popołudniowy wypad ze spinem do Boguchwały nie przyniósł żadnej rybki, miałem jedno odejście ale po krótkim holu przegrałem niestety:( jakiś wędkarz zaginął wczoraj i dziś straż pływała pontonem po Wisłoku szukając ciała:confused: woda fajna ale nic się nie dzieje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brodząc środkiem rzeki podrzucałem pasikoniki pod nawisy gałęzi i inne takie tam bankówki na głębszej wodzie. Klenie brały dość dobrze, w większości małe, ale trafił się jeden większy. Cieszy dość czysta woda w rzece. Trzeba korzystać.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wczoraj byłem kolo lwowskiego:) ale za cholerę nie wiem z kim gadałem:)
Chyba ze mną jak to było koło godziny 18

Lub ze mną bo też byłem koło 18 :D:)

Dla ułatwienia byłem w czarnej bluzie i kamizelce + dziwne spodnie z "łatami" na kolanach i d**ie ;)

A propos wieści - dziś też wypad na chwile i dwa brania okoniowe, ale zero na brzegu ;/ plus Mepps Comet stwierdził że woli korzeń w Wisłoku od mojego pudełka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwartkowy Bolo:)

Wszytko ok.Tylko postaraj się wypuszczać bolenie po max. krótkim czasie a nie jak przystało na twoje filmy po kilku minutach.Bo pewnie zaczną wypływać po kilkunastu metrach przebytej drogi.Bolenia wyciągasz,odpinasz,fota i do wody. 20 do 30 sekund jeśli się przygotowujesz.Wiadome że na przyłowie jest inaczej.Chcąc łowić te rybki musisz to wiedzieć że ich zapotrzebowanie na tlen jest jest bardzo wysokie.Więc każda sekundka poza woda zbliża ich do śmierci.Jeszcze jedno,ja do mierzenia używam raczej dobrych miarek więc nie dodają o 10 cm;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.