Skocz do zawartości

Problem z żyłką


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Będąc dzisiaj na rybach miałem naprawdę duży problem z zatopieniem żyłki pod wodą. Próbowałem przetarcia żyłki LUDWIKIEM, było lepiej ale nie pomogło. Żyłkę kupowałem typowo matchową o średnicy 0,16mm, ale nie do końca mam o niej takie zdanie. Może gramatura spławika była za mała? 3,2 gram w kombinacji 2+1,2 Następnym razem spróbuję większego kalibru. Musiałem wykonać naprawdę dalekie rzuty aby zatopić odcinek pomiędzy spławikiem a szczytówką. Pomocy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem zwolennikiem łowienia matchowego ale...czasami się łowiło tak że potraktuj moją odpowiedź z dystansem.Moim zdaniem to tak jak napisałeś,wydaje mi się że gramatura spławika za mała.Druga sprawa to same żyłki matchowe,trudno kupić taką żyłkę która by była faktycznie tonąca.W większości przypadków (pewno nie we wszystkich) są to żyłki które z tą metodą połowu mają tylko tyle wspólnego co napis "Match" na szpuli.Kiedyś miałem na kołowrotku fajną żyłkę,która faktycznie była tonąca.Kumpel przywiózł ją z Austrii ale było to kilka lat temu i nawet nie pamiętam jakiej firmy był to produkt.Może rozwiązaniem tej flustrującej sytuacji z zatapianiem żyłki mogło by być zastosowanie żyłek fluorocarbonowych?Materiał ten jest o wiele cięższy od tradycyjnej żyłki tylko nie wiem jak z "miękkością" czy nie będzie za twardy?Jedyny fuorocarbon jaki stosuję to w karpiowaniu na przypony strzałowe i przypony końcowe ale o średnicy od 0,40 w górę tak że to inna bajka;).Trzeba by było "obmacać" np te

http://allegro.pl/fluorocarbon-0-15mm-3-75kg-japan-technology-okazja-i1497877730.html

http://allegro.pl/sufix-fluorocarbon-100m-0-15-mm-invisiline-wyprz-i1510880274.html

aby można było coś powiedzieć albo poszukać porady u tych którzy często łowią tą metodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z fluorocarbonem jest tak jak piszesz-za sztywny. W sobotę po skończonym połowie umyłem całą szpulę w ciepłej wodzie z płynem i nawet kolor żyłki się jakby "odświeżył". Może ciepła kąpiel pomoże na ten problem-zobaczymy w następną sobotę. Dzięki Rapala za poradę

Edytowane przez mapet77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Będąc dzisiaj na rybach miałem naprawdę duży problem z zatopieniem żyłki pod wodą. Próbowałem przetarcia żyłki LUDWIKIEM, było lepiej ale nie pomogło. Żyłkę kupowałem typowo matchową o średnicy 0,16mm, ale nie do końca mam o niej takie zdanie. Może gramatura spławika była za mała? 3,2 gram w kombinacji 2+1,2 Następnym razem spróbuję większego kalibru. Musiałem wykonać naprawdę dalekie rzuty aby zatopić odcinek pomiędzy spławikiem a szczytówką. Pomocy!!!

Zacznijmy od tego, że nawet najlepszej jakości żyłka "matchowa" po pewnym czasie (zależy od warunków) przestaje tonąć - jakość żyłki ma tutaj drugorzędne znaczenie - tak samo będzie się działo z żyłkami Browninga, Mavera, Trabucco, czy Jaxona.

Po prostu w czasie łowienia (w skrajnych przypadkach, już po kilkudziesięciu minutach łowienia !!) - różnorakie zanieczyszczenia osadzając się na żyłce, nie pozwolą żyłce zatonąć.

Aby sobie z tym poradzić, stosuje się tego rodzaju płyny (podobne produkuje również Sensas i Colmic):

http://www.leszcz.eu/Plyn_Line_Sinker-2116.html

Spławiczek rzeczywiście nieco zbyt lekki - przede wszystkim żyłka jest zbyt gruba - do takich zestawów jak podałeś, maksymalna średnica żyłki to 0,14 mm !!

Druga sprawa - jeżeli waggler jest dobrze wyważony, to może mieć i 12 g (albo i więcej) wyporności i nie wpłynie to ujemnie na ilość ani sygnalizację brań.

Poniżej zamieszczam link do filmiku, na którym zobaczysz (ok. 1:50 do 2:05 min. nagrania), w jaki sposób należy prawidłowo zatapiać żyłkę po rzucie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Może odświeżę trochę temat. Mianowicie zastanawiam sie w tym roku nad wymianą starej żyłki którą stosowałem do wędki odległościowej. pamiętam tylko że miała średnicę 0.16. Problem jaki się pojawiał to to że była zbyt sztywna(typowa 'spirala") :confused: Może któryś z forumowiczów łowiących tą metodą podpowiedzą jakąś dobrą żyłeczkę w miarę rozsądnej cenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka sezonów używałem do metody machowej żyłki Trabucco T-Force XPS Match.Cena może i wysoka coś około 20 zł ale warta,byłem zadowolony z niej.W tamtym sezonie zmieniłem na Daiwe TRIFORCE,i również na nią nienarzekam,jej koszt coś około 15 zł,ale przy następnej zmianie,znowu zakupie Trabucco,niestety przekonałem się do niej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.